MIRKON

Wszystkie zdjęcia Waszych wyrobów są przepiękne. Dzisiaj wędziliśmy przysmaki na nasz stół. Wyglądają tak jak na zdjęciach. Pozdrawiam, Mirek

Zgodnie z obyczajem Świątecznym po dzisiejszych zakupach wieprzowiny zatopiliśmy w zalewie 21 sztuk mięs na różne wyroby, zostało na pasztet ok. 2 kg, kilka sztuk pieczeni, trochę na kiełbasę 12 kg (+1,7 kg wołowego). Zrobię jeszcze 4 kg kiełbasy z kurczaków. Będę szczery i napiszę wprost – ŚWIĘTA nie będą dietetyczne. Jak zrobię wszystko to pochwalę się zdjęciami. Pozdrawiam, Mirek

Radziu – i jak będzie z tym pasztetem. U mnie będzie pasztet ale według Beaty z wieprzowego z dzisiejszej połówki, królik ma niestety wadę cenową i jeszcze trudność z nabyciem. Co zrobisz do jedzenia to życzę smacznego. Pozdrawiam, Mirek

Witajcie, W dniu dzisiejszym kupiliśmy w zaprzyjaźnionej budce na bazarku mięsko na świąteczne wędzenie i nie tylko. Kupiliśmy połówkę i tylną ćwiartkę. Łącznie 66,5 kg. Kosztowało to po 7,50 zł za kilogram. Mięsko jest chude, słoniny i tłuszczu będzie ok. 2 litry. Tak płaciłem w Warszawie. I jeszcze kupiliśmy jelita za 40 zł zwitek 90 m, ładne. Pozdrawiam, Mirek

Szanowny Paplo, Moja Beata twierdzi, że te skwarki z podgardla mogą być też dobre albo nawet lepsze. Wszystko zależy jak wyjdą skraweczki. Niezależnie jak wyjdą ciastka życzymy smacznego Pozdrawiamy, Beata i Mirek

Szanowne, Szanowni, Program UWAGA kolejny raz przekonał mnie o swojej nagannej postawie społecznej. Dziennikarze pokazali karygodne praktyki pozyskania pieniędzy prawie za wszelką cenę. Zobaczyliśmy jak BYDLĘTA (nie wiem czy nie obrażam bydląt) dla kasy są gotowe oszukiwać i podtruwać ludzi. Problemem społecznym jest całkowity brak w mediach kreowania prawidłowych postaw LUDZKICH. Pokazują tylko negatywne zjawiska i brak kary - SENSACJE. Złe wzorce błyskawicznie są podchwytywane przez BYDLĘTA i naśladowane. Po obejrzeniu takich programów jest mi po prostu przykro. Przykro mi jest, że młode pokolenie nie ma w mediach pozytywnych wzorców do naśladowania. Jak się dzieje coś pozytywnego to jest to silnie niezauważane i wyciszane. Przykładem jest nasz zlot – w TVN – nic, a byli na zlocie. Jak by się kilka osób znalazło w szpitalu z powodu zatrucia to by to była sensacja kilkudniowa, a tak to jest ciszaaaaaaaaaaaaa. Pozdrawiam, Mirek

Szanowne, Szanowni, Masz rację Papla. Kalendarz wyszedł Ok. Nam nadal się podoba i będę zadowolony, że zawiśnie w kilku miejscach, w których przebywamy. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiamy, Beata i Mirek, Podaj cie numer konta.

Szanowne, Szanowni. Gratulacje dla Papli za kalendarz. Moje uwagi: 1. Oczywiście : WWW………….. 2. Kolor pod napisem: „To naprawdę smaczne i zdrowe” z czarno – brązowego proponuję zmienić na jakiś żywszy. 3. Czy mamy foto wędzarni dymiącej?????? poza tym Papla wyszło Ok. Pozdrawiam, Mirek

OK. czekam cierpliwie i w dalszym ciągu trzymam kciuki. Pozdrawiam, Mirek

Szanowni, Gratulacje!!!!!!!!!!! Cieszę się, że wam smakowało. Smacznego raz jeszcze i na przyszłość też. Pozdrawiam, Mirek

Witajcie WSZYSCY Papla, Jak daleko jesteś zaawansowany z projektem. Kiedy orientacyjnie będziemy mogli podziwiać efekty twojej pracy, Pozdrawiam, Mirek

Papla, jeżeli wykładnia prawna stanowi: To nie ma tematu. Tylko wybierz takie aby nikt nie był urażony jakimś dziwnym wyglądem swojej osoby, czy sytuacji, żeby nikomu nie było przykro. W dalszym ciągu trzymam kciuki. Pozdrawiam, Mirek

Szanowne, Szanowni, Do potrawki używam żołądki z kurczaków i je kroję na kawałki wielkości orzechów laskowych tak mniej więcej. Duszenie ich razem z warzywami nadaje potrawie ciekawy smak. A tak w ogóle jest to potrawa jak wiele innych na WINIE – czyli co się komu NAWINIE do garnka. Każdy może przepis modyfikować na własne potrzeby i na potrzeby swojego smaku i artykułów spożywczych w kuchni w danym czasie. W dalszym ciągu życzę smacznego. Pozdrawiam, MIREK

Potrawka z żołądków drobiowych według MIRKONa Składniki: Żołądki drobiowe – 1 kg Marchewka – 1,5 kg Cebula – 0,5 kg Pietruszka - 1 szt. Czosnek – 1 główka Kostki rosołowe – 2 szt. lub inna przyprawa Olej roślinny 100 ml Woda 300 ml Ryż – 2 torebki Sól Pieprz Przygotowanie: Żołądki sparzamy we wrzątku około 15 minut a następnie studzimy i kroimy na spore kawałki. Warzywa ścieramy na wiórki na tarce ręcznej lub mechanicznej. Wrzucamy do garnka warzywa z żołądkami i zalewamy olejem i wodą. Dusimy do czasu aż cebula zacznie znikać. Dodajemy ugotowany ryż i mieszamy całość dusząc jeszcze kilka minut. Przyprawiamy solą i pieprzem. Jak KTOŚ skorzysta to życzę smacznego Pozdrawiam, MIREK

Trzymam za Ciebie kciuki Mirek

Szanowne, Szanowni, Jak pisałem tak zrobiłem. Na niedzielny obiadek była golonka według TINKA. Była pyszna, zapach i smak niezapomniany. A wygląd zobaczcie sami. TINEK- DZIĘKUJEMY za przepis Mirek z rodzinką.

Witajcie, W dniu dzisiejszym na niedzielny obiad będzie to co uczynię. Ja osobiście zagościłem w kuchni i w piekarniku stoją brytfanny z golonkami według TINKA i zupa z ryb, karpie i pstrągi według MIRKONa. Wszystkim, na niedzielny obiad życzę SMACZNEGO. Pozdrawiam, Mirek

Golonki kupione, sześć sztuk bo się odchudzam, rano zaczynamy. Zamieszczę fotki jak mi się uda, bo nie zamieszczałem jeszcze. (jak ktoś naz przepis na zamieszczanie fotek to poproszę) Pozdrawiam, Mirek

W mojej wędzarni beczkowej mam wymurowany kanał ok. 2 metry długości i 20 cm wysokości na 30 cm szerokości i jest całkowicie w poziomie. Mam możliwość skracania i wydłużania kanału poprzez odkrywania z góry płyt betonowych. Zawsze dym przechodzi przez beczkę i nie mam żadnych problemów po rozpaleniu z cyrkulacją powietrza i dymu, Życzę sukcesów w budowie i doborze projektu . Pozdrawiam, Mirek

TINEK, GONZO, Gratulacje. W sobotę, albo niedzielę zrobię takie samo golonkowanko i my zjemy to po 13.00 -ej. Pozdrawiam i jeszcze raz podkreślę, że przepis jest ciekawy i godny naśladowania. Mirek

W tej cenie 5 szt. w ciemno. Jak zobaczę propozycję dzieła to rozważę - na prezenty dla rodzinki i znajomych. Sukcesów w projektowaniu. Mirek

Witaj EAnno, Z moich obserwacji wynika: ilość tłuszczu i wilgotność kiełbasy mają wpływ na odchodzenie jelita Pozdrawiam, Mirek

Ujastku, Jeżeli robiłeś to naprawdę pierwszy raz to jest to mistrzostwo świata. Jak smakuje tak jak wygląda to jest Ok. Krótko mówiąc GRATULACJE Pozdrawiam, Mirek

Różne drzwiczki widziałem w CASTORAMIE w Warszawie na dziale budowlanym. Ceny nie były powalające, mieli też w ofercie szklone oraz różne materiały do budowy, z ciekawostek to glinę kominkową do wiązania cegieł szamotowych i między innym drzwiczek

W dzieciństwie często towarzyszyłem rodzicom w wyprawach do babci po połówki lub ćwiartki. Po uboju Babcia robiła do jedzenia coś takiego jak opisujecie. Smak i zapach niezapomniany i mocno utrwalony w mej pamięci. Po śmierci Babci moja mama i ciotki i wujkowie robili takie jedzonko ale to już nie to samo. Potrawy babci to coś niezapomnianego i niepowtarzalnego. MIREK