ANNAM

Kiedys Pis podal przepis na swoja metke /topic/3750-wyroby-pis67-co/?p=125532

KarKan, ja robie co jakis czas Kurczaka po cygansku. Moze cos podobnego, tylko mieso nalezy zmienic na wieprzowe. Robie najpierw nadzienie. To sa papryka czerwona i zolta( nie pasuje mi w smaku tutaj zielona). Cebula( 2 sredniej wielkosci) pokrojona w drobna kostke. Do tego kilka lyzek przecieru i dodaje jeszcze 1-2 lyzki ketchup ( ale wlasnej roboty, daje taki jakby kwaskowy posmak ,inny od przecieru). Cebule eszklic, do tego dodaje pokrojona w paski papryke czerwona i zolta, nastepnie przecier, ketchup, sol pieprz i papryka slodka. wiadomo, dopasowuje to do naszego smaku . Kiedy wystygnie, nakladam nadzienie, do kurczaka. Kurczak przygotowuje w ten sposobm ze wyjmuje wszystkie kosci i zgrubienia jest pozostana bez kosci. Nakladam najpierw kilka lyzek masla, nastepnie farsz, zwinam i zwiazuje sznurkiem w kilku miejscach( kiedys probowalam wsadzic w siadke, ale po upieczeniu bylo niewypalem). W czasie pieczenia, staram sie obracac co jakis czas ta rolade, aby skora( pozostawiona na miesie) ladnie sie przypiekla i rumieniala. Zapomnialam dodac, ze zzewnatrz rowniez nacieram odrobina soli i papryki.. CZasem dodaje do tej zewnetrznej mieszanki odrobine ostrej papryki. Nie wiem, czy pomoglo to Tobie, przepis powstal na zasadzie,ze gdziec cos sporbowalam i na swoj sosob odtwaorzylam.

Ile tej dyni dodajesz? Na przykład na osobę, albo do 10dkg makaronu? Pół dyni to może być ho, ho, ho.... EANNO, to byl butter pumpkin. Bylo go chyba z pol kg. A makaronu 375g. Tym razem kupnego. To makaron 3 kolorowy. Zielony szpinakowy, zwykly zolty jajkowy i czerwony pomidorowy. Czasem robie sama, ale kiedy na szybko , to kupilm.

To taki jakby oczny przepis. Makaron , to fettuccine. Nastawiam wode osolona i w tym czasie , Kroje jedna cebule czerwona( bo jest slodsza) w kostke, ale nie za drobno. Jeden duzy zabek czosnku, tylko posiekany nie roztarty. Na glebokiej patelni na malym ogniu z dwiema chyba lyzkami masla zmiekczam cebule. a teraz pol pumpkina obieram i kroje w kostke. Kiedy cebula jest prawie miekka, dodaje czosnek. Po okolo minucie dorzucam pumnkinowa kostke. Biore kilka zyzek wody solonej z dara do patelni i przykrywam na chwile, aby kostka zrobila sie prawie miekka. W tym czasie mam juz makaron w wodzie. Teraz dolewam na oko ( wiem, bolesnie ) swiezej smietamy i miesza. Ma malym ogniu tworzy sie sos, zgestnieje, trzeba tutaj uwazac, bo czasem zanim makaron bedzie gotowy potrafi za bardzo zgestniec. Mozna dodac wody lub odrobine wiecej smietany. Teraz tylko pieprz . Kiedy pasta jest prawie gotowa, przekladam ja bez odcedzania od razu na patelnie do sosu. Kilka lyzek sody od makaronu dodaje, bo makaron bardzo wiaze sos i robi sie za sztywne danie. Na konie dodaje ziola. Tutaj juz jak kto lubi, bazylie pietruszke oregano itd. To co sie lubi. Wg mnie wszystko tu pasuje. Tylko swieze nie suszone. Na talerzu juz dodajemy starty ser parmesan. Tylko jesc. a co zostanie to jest na drugi dzien na lunch.

Eli, to rekawy podciagnij i juz.To szybko idzie Electra dziekuje Ja zjadam zawsze jednego .Pierwszego paczka . Reszta dla innych . Ale nie ma sie co wstydzic. Przepadam za ciastem drozdzowym wiec rozumiem Twoj bol. Dziekuje Karolu [Dodano: 06 lis 2018 - 21:30] Wczoraj wrocilam do domu z pracy zmeczona wiec cos szybkiego na obiad bylo. Dziewczyny przepadaja za... " Pumpkin Pasta". wszysbko, zgrabnie i za kazdym razem odrobine inaczej.Bo to pumpkin inny, a to smietana inna w domu, czy jakies ziola dokladam wedlug smaku. Jednak nigdy nie bylo reklamacji.W czasie zanim makaron sie ugotuje sos jest zrobiony, wiec jesli jest cos ponizej pol godziny, to szybki obiad.

Zeby nie bylo ,ze tylko moje dzieci do kuchni zapedzam, to dzis upieklam paczki Zwykle robilam z powidlami sliwkowymi smazone zawsze po nadzieniu. dzis wszystko odwrotnie. Usmazone i nadziane, dzem malinowy. DZiewczyna smakuje, to dla mnie najwazniejsze.

PApcio, typowa polska szarlotke czy pie? Bo to roznica. Polskiej szarlotki nic nie zabije

To znaczy co dodalas?

Aniupieknie sie perzentuje. Rozumiem ,ze w roladzie ciasto zamiast maki ma mielone orzechy i w masie rowniez one sa.

No to moze ja tez weme przepis, i za drugie morze i oceany dojdzie Ja tam dam szynke.

Pamietam z dziecinstwa tylko leniwe pierogi i wlasnie bulka tarta z maselkiem byla jako polewa.

to jest 10g

KArKan, ja ostatnio zastanawialam sie nad kupnem, jednak stanelam i zekam. Sprawdzalam na necie kilka i nic, tylko reklamy dobre sa, ale opini jednak brak. Trzeba poszukac chyba blogow, gdzie ludziska robia sami olej.

Aja dodam,ze mozna tak przygotowana cebule "utopic" na moment w soku z cytryny. Jest miekka,slodka i bardzo smaczna. Taka cebule spokojnie mozna polozyc na kanapke tylko z maslem i ..wcinac Pycha. Tana takiej cebuli i czlowiek nie ma nawet wstecnego odoru ,ze ja jadl.

Ewa , ja mam podobny problem ze sledziami jak ty.( )U mnie niestety tylko sledzie w oleju takie filety.Alemoze kupie i zrobie z Twojego przepisu, Cytrusy na podworku ( wczoraj zerwalismy 2 torby cytryn, bo drzewo musi odpoczac a juz kwiaty wiaze), lemonka ma jeszcze kilka owocow, pomarancza u sasiadki nadal sa wiec zrobie. Podoba mi sie bardzo ta gra kolorow , a danie typowo wigilijne. Dziekuje

Binio roiles parowki? Ten farsz to ( przynajmniej u mnie) wszedzie sie lepi. Jeszce go workowac. wymysliles. Bardzo dobrze Alinka zrobila . a jakjuz kupi sobie kuter to nie bedzie dziurek i juz

Moj rowniez najlepszy jak dla mnie to czosnowy. Barwo Aliko,

Bardzo dobrze ,ze dajesz owoce. To jest po to aby przelamac slodycz ciasta i kremu. BArdzo ldnie wyglada. Myslalam, ze na bokach masz prazone kawalki kokosu i ze sam tort jest kokosowy. Bo taki bialutki.

Sliczne te paroweczki.

Napisz cos wiecej o torcie. Jakie ciasto ,jaki krem,...

Witt, mozesz pokazac przkroj chlebow ,prosze.

Nauczy sie duzo to prawda. A wisielca nie nastawilam, musze po wodke polechac. Moe w tym tygodniu znajde czas . Jeszcze owoce sa na drzewach. Teraz dochodza lepsze, bo bardziej slodkie przez slonce wiosenne i deszcz. Ja za to walcze z mango. Steana nie czytala. ale wynajduje przepisy patrzac na zdjecia. Pozniej chce tego dokonac, powoli i bedzie miala swoje smaki.

U nas dosc czesto takie obiady. Szybkie i kazdy lubi. Tylko do tej pory przyprawialam mieso, a tutaj jest bez jakichkolwiek prypraw. Jeszcze troszke, ma dopiero 11 lat , wiec wczesnie zaczyna , mam nadziej ze dalej tak bedzie MAlgos dziekuje, jak wstanie przekaze Pozdrawiam rowniez, Ciebie to ostatnio malo tutaj

Dziekuje Karolu

My rowniez Waldku, U nas sa to zwykle obiady . Rozne warzywka, rozne mieso czy ryby i rozne " chrupaczki"