waga

Już troszkę przejadły nam się wyroby z praski od Miro, a ponieważ do wędzarni mamy jeszcze daleką drogę, szykuję się do wyrobów parzonych, pieczonych. Proszę o poradę, jakie osłonki zamówić do 1.kiełbas drobiowych, wołowych 2.salcesonu, wątrobianki, pasztetowej 3.parówek 4.kiełbasy białej każdy ma swoje ulubione pod względem przekroju, długości, kurczliwości. itp. Będę wdzięczna za każdą radę :grin: , bo wybór u Miro ogromny, a znowu hurtowych ilości nie ma sensu zamawiać, aby nabrać doświadczenia, pozdrawiam - waga.

Korgi, naprawdę suuuper - gratulację , a wyrób z szynkowaru to z jakiego przepisu???? A moze kompozycja wlasna???? - waga

Kaszubka, popatrz na tę stronkę, może któryś przepis będzie tym, co szukasz http://www.google.pl/search?q=ciasto+Ambasador&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

Dzięki i o to mi chodziło,..... przy moim zamglonym dzisiaj umyśle, może to przez ten stale padający śnieg :shock: .... nie pomyślałam!!!! Biegnę szukać przepisów :grin:

Myślałam o cieście drożdżowym, bo chyba najmniej " kruszące", ale takim, coby wyrosło z odsączonym dobrze farszem. Ale ty tu jesteś fachowiec, nie chcę niczego sugerować .

Abratku, skoro tak chętnie i szybko odpowiedziałeś ws. biszkoptu , to i ja mam pytanie i prośbę. Masz może przepis na ciasto do mięsa mielonego, na takie niby nadziewane bułeczki do pracy, jedzone na zimno? Dziś jedz Twoje pyszne pączki :grin: , a ja spokojnie poczekam na odpowiedź-waga.

Małgoś, nie wstawaj w środku nocy, jak masz w pracy kuchenkę mikrofalową włącz na 10 sekund pączka i zobaczysz, że będzie jak świeżutki, spróbuj teraz,pozdrawiam zazdroszcząc twoim współpracownikom takiej :grin: koleżanki.

dzięki, andriu53 :grin: :grin: :grin:

Maxell, no naprawdę - DUŻE CALUSY !!!!!! Za czas odpowiedzi też :grin:

Maxell, wielkie podziękowania za kolejne przepisy, intrygująca jest ta stale przytaczana strona 36...... Nie pamiętam czy to Ty obiecałeś kiedyś, receptury na kiełbasy z cielęciny , wołowiny i baraniny,jeśli masz je, to ja spokojnie czekam na Twoją wolną chwilę czasu . Z wyrazami szacunku dla ogromu pracy - waga.

EAnna , gratulacje i duże wyrazy uznania za tak wspaniały wyrób i pomysł!!! Maxell, wielkie dzięki za super przepisy, jestem dużą zwolenniczką drobiu i dla mnie te wskazówki są bezcenne. :grin: Szkoda, że jeszcze wędzić nie mogę, przyczyny obiektywne....ale może to-to można spróbować zrobić w szynkowarze, lub jako kiełbaski "białe" ??? Dzięki po wielokroć - waga

Przepraszam za brak polskich znakow - pisze z niemojego komputera, a ten , nie posiada polskich znakow (( Zamrarzam juz po upieczeniu i po ostudzeniu, dzielac na odpowiednie porcje. niemniej zdazylo mi sie kilka razy, zamrozic surowy material i tez bylo pyszne:))).Pozdrawiam - waga.

Tomuś, spokojnie, wyszukaj jakąś z "mini", w końcu tylko o smaczek chodzi.... :grin:

Każdy majsterkowicz i nie tylko pewnie byłby zadowolony :wink: http://i30.photobucket.com/albums/c315/rlctrading/meatsuitcase.jpg

Żal w sercu, że tak młodo, że za szybko....... Kondolencje dla Rodziny i znajomych - waga.

Piernik z bakaliami , lub bez bakalii, a też jest pyszny. 1 szklanka mleka 12.5dg masła 0.5 słoika dżemy- truskawkowy, jagodowy lub śliwkowy 2-3 jajka 2 łyżki kakao 9 łyżek cukru 2 szklanki maki pszennej 2 łyżeczki sody oczyszczonej paczka proszku do pierników 1 cukier waniliowy, zapach cytrynowy 25dk rodzynek 25dk daktyli 1łyżeczki skórki z pomarańczy Ciasto to nie wymaga miksowania tylko mieszania łyżką drewnianą. W średniej wielkości garnku pogrzać mleko, rozpuścić w nim masło I dodać dżem. Ostudzić, nie przejmując się, że ciut się zetnie. Dodać żółtka, zamieszać i po kolei wszystkie składniki - wcześniej sodę oczyszczoną wymieszać z mąką. Ubić bardo sztywną pianę z białek, wymieszać z ciastem, wlać do wysmarowanej formy, piec 40-50 min w średnio nagrzanym piecyku sprawdzając patyczkiem. Upieczone ciasto można trzymać do tygodnia w chłodzie, im dłużej tym lepsze Ostatnio wyczytałam, że z tą bardzo sztywną pianą to przesada, ponoć taka nie do końca ubita ma więcej powietrza w sobie wypowiedź Profesora z Politechniki Gdańskiej . Smacznego :)

EAnna podaj koniecznie tę drugą wersję z 0,5 kg żółtek, proszę, ślicznie proszę :grin: . Porównałam Twój przepis z przepisem mojej mamy i o dziwo jest on nieomal identyczny, tyle że podwójna ilość składników :lol: . Przy piernikach podam swój przepis piernikowego ciasta, który robię cały rok, a miesza się wszystko łyżką, życzę miłej pracki w te ostatnie dni, waga.

Na zdjęciu I , IV i V widać skórę, ale jest tak super biała, że hoho :o , Dziadku, dzięki za super pomysł, z ukłonami - waga.

EAnna ma absolutnie rację, kosmos kosmosem, ale czystość to podstawa. Moje gary gliniane używam tylko do kiszenia, myje, wyparzam przelewając wrzątek, a po kiszeniu i przełożeniu kapusty do słoi, znowu myję i zawiązuję górę szczelnie, przykrywając mocnym płótnem. Wtedy nic mi tam się nie dostanie przez parę miesięcy. Niestety dobra kapusta = wiele zachodu, ale warto :grin: , pozdrawiam waga.

Kinia, witaj na tej wspaniałej stronce :grin: . Przyznam Ci się, że ja kiszę wg ekologicznego poradnika księżycowego, pewnie się uśmiechniesz, ale trudno . Z dzieciństwa pamiętam , jak mój dziadek wiele rzeczy planował właśnie w ten sposób. "Tradycja nakazuje wszelkie kwaszenia wykonywać w czasie przybywania Księżyca między nowiem i pełnią. Im bliżej pełni, kapusta będzie dłużej smaczna. Kiszenie po pełni powoduje że kapusta jest miękka" !!! To samo dotyczy kiszenia ogórków. Przypomnij sobie kiedy kisiłeś sprawdź jaki był księżyc, może to to ????? A jak nie, to ja nie wiem, może inni podpowiedzą. Tylko proszę, niech Was brzuchy nie rozbolą od śmiechu, :grin: Szanowni Forumowicze :grin: . Pozdrawiam Waga

A wczoraj w radiu Tok FM pani profesor mówiła że rozmrożone mięso po upieczeniu lub ugotowaniu można spokojnie zamrozić :shock: , nooo nie wiem ......... waga.

Zdarzało mi się parę razy w życiu, za dużo przygotować mięsa do pasztetu. Wtedy po zmieleniu, nie dodając jajek i bułki, zamrażałam. Później, w miarę potrzeby po rozmrożeniu kończyłam jak Bozia kazała i nikt nie poznawał że to z mrożonego. Chociaż raz a może dwa zamroziłam całkowicie "wykończony" farsz pasztetowy i tez po upieczeniu był fajny, może mniej puszysty, bardziej ścisły. Będzie o.k. zobaczysz :grin: .waga.

Żołądki lub serca często moczę parę godzin w winie siao-sin (pochodzi z Chin), lub jak nie mam świeżej dostawy :wink: , w słodkiej wiśniowej wódce - 1 kieliszek, plus ciemny sos sojowy. Duszenie jak zwykle i podaje z ryżem plus warzywa kolorowe ciut podsmażone. Można je podawać na małych patyczkach szaszłykowych, fajnie wyglądają - waga.

Dokładnie tak, Tinek, u mnie w rodzinnym domu też "normalnie" mielone były pasztety, dopiero moje dzieciaki wolały te "gładkie" . Czasem dzieci wychowują :wink: rodziców, hmmmm - pozdrawiam, dziękując za dziszejszy obiad, golonki pycha :grin: - waga.

http://www.chleb.info.pl/index.php?id=20 to stronka dla tych co już potrafią piec chleb , ale i dla tych co chcą dopiero zacząć.... powodzenia:) waga.