Skocz do zawartości

rmir

Użytkownicy
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rmir

  1. też takie cos robie, ale z indyka, z udźca dokładnie zamiast do piekarnika to do słoiczka i pasteryzacja
  2. Ciekawy dodatek do wędliny. Dodajesz seler dla poprawy smaku , czy dla wywaru na którym gotujesz żurek? Czy możesz wstawić foto swojego wyrobu?? no właśnie nie moge wstawić foto, bo to na jesieni robiłem w jednym z marketów w warszawce widziałem stoisko firmy z krakowa z wędlinami oprócz nazw i cen był orientacyjny wkład zastosowanych przypraw jedna z kiełbas, nazwy nie pamiętam miała właśnie takie przyprawy: sól, pieprz, seler i ja zrobiłem taką białą: 5 kg łopatki pokrojonej w cienkie paski, sól peklująca, pieprz i kilka łodyg zielonej naci selera drobno posiekanej wszystko razem wymieszałem i na noc do lodówki rano przez maszynke z sitkiem 8 i do jelita część do gara na żurek a reszta do zamrażalnika a kiełbasa wyszła z nutą smakową selerową, dla mnie wyborna żurek też dzięki temu zyskał na smaku
  3. najważniejsze to dodanie kilku łodyg selera, który rośnie na grządce bo można kupić zimą w marketach też łodygi selera, ale nie o niego mi chodzi a pisze "wedle uznania" bo każdy stosuje włąsne receptury i "mieszanki mięs"
  4. ja robie z samej łopatki i oczywiście, że pekluje, wole białą różową niż szarą ja proponuje wrócić do mojego wpisu latem i zastosować następujący przepis: mięsko wedle uznania sól wedle uznania pieprz wedle uznania kilka zielonych łodyg selera drobno pokrojonego /raczej więcej niż mniej/ oczywiście zmielić, nabić jelita itd itd :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: a na wywarku ugotować żurek grzybowy :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
  5. ja z tym wędzeniem to bym się nie śpieszył w zalezności na jakim etapie jesteś walki z alergią i jakie masz doświadczenie wg mojego doświadczenia to tylko gotowane na parze z dodatkiem soli, a po jakimś czasie odrobina kminku i majeranku warzywa z wody potrafiły uczulić, ale te z pary nigdy skoro kurczak nie wchodzi to tylko indyk, bo królik w tym momencie też będzie uczulał i kolejna rzecz, która się sprawdziła w kilku mi znanych przypadkach: z kosmetyków dla dorosłych to tylko biały jeleń do mycia ciała i włosów i bawełniane bluzki, najlepiej białe zwróć uwage, na to gdzie mieszkasz zrób test wyjeżdzając z dzieckiem do rodziny za miastem co najmniej na miesiąc ten miesiąc poza domem może mieć duże znaczenie dla dzieciaka a po powrocie może się okazać, że się poprawiło... stare meble, dywany, zasłony, wszystko won pościel tylko syntetyczna
  6. ja kupuje raz na tydzień dużą głowe i ją szatkuje do tego marchew albo i nie, układam warstwami we wiaderku albo misce, delikatnie sole i ubijam na końcu przykrywam talerzykiem, na to kamień i odrobina słabej solanki, żeby zakryć pod wodą, w kuchni na stole stoi, już na drugi dzień nadaje się do jedzenia ważne, zeby codziennie przez trzy odgazować, wbijając widelec albo nóż a po trzech dniach do słoika albo na bigosik
  7. surową po zrobieniu i lekkim osuszeniu w temperaturze pokojowej do zamrażarki a potem przed podaniem zagotować wode można wykorzystać na żurek i mamy obiadek ja proponuje peklować razem z przyprawami i dodać kilka pokrojonych gałązek selera pychota
  8. To mnie pierwszej :blush: ja drugi :devil:
  9. rmir

    Pasztetowa

    a czy jak zrobie z samego kurczaka to też będzie pasztetowa?
  10. Tu raczej nie chodzi o smak , tylko o związłość produktu. ja robie tylko cienkie białe kiełbaski w jelicie bo nie mam wędzarni i jeszcze nigdy nie miałem problemu z rozpadaniem się produktu, czy to z wody, czy po upieczeniu albo grilowaniu powyższe "niechlujstwo" nie dotyczy produktów z szynkowarki, tu jak się nie wymiesza porządnie to na kanapke kładzie się kawałki wędliny i brak szans na ładne plasterki
  11. Produkcję niektórych wyrobów lepiej przeprowadzać zgodnie "ze sztuką" jak ktoś kiedyś mi napisał... i miał racje, sam się o tym przekonałem :wink: A sposób jaki Ty podajesz, czyli "cuzamen do kupy" to ja stosuję jak robię mielone lub jakąś tam pieczeń zbójecką czy inną :grin: względy estetyczne, o których wspominałem są następujące: gdy dawałęm czosnek zaraz po mieleniu, po spożyciu gotowej kiełbaski powalałem wszystkich w pobliżu, jak mi się odbiło ale gdy dodaje przyprawy i czosnek przed peklowaniem, to wtedy jest wszystko w porządku :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: a jeśli chodzi o mieszanie to tylko przy szynkowrce się staram zmęczyć natomiast jak robie kiełbaski to tyle tylko mieszam, żeby mi się nie rozpadało przy nakładaniu do maszynki /problemy ze stawami/ [ Dodano: Sro 22 Wrz, 2010 16:19 ] Mieszanie a szczególnie mięsa na kiełbasę ma nie tylko na celu wymieszanie przypraw ,ale też uzyskanie jeszcze innych właściwości mieszanego mięsiwa .A więc mieszanie trwa dotąd /aż się spocisz/do uzyskania odpowiedniej konsystencji i nie zależy od tego czy są już przyprawy czy je dodamy później.powiedzmy, że zawsze miałem problemy z prawidłowym rozmieszaniem przypraw w mielonym mięsie, natomiast moja wersja jest pójściem na skróty i nie zauważyłem różnicy w smaku kiełbaski długo i krótko mieszanej
  12. Nie wiem kogo pytasz, ale jak mnie to odpowiem, że czy to mięso drobiowe czy wp to pekluję bez przypraw :smile: ja np z pewnych względów estetycznych wole peklować z przyprawami, szczególnie jak dodaje czosnek a jak się pekluje z przyprawami to później krócej się miesza :lol:
  13. a czy próbowałeś peklować razem z przyprawami i czosnkiem? w trakcie mielenia wszystkie dodatki idealnie się rozprowadzają i wystarczy tylko porządnie wymieszać
  14. ja też już robiłem niedawno i wyszła :tongue: :tongue: :tongue: :tongue: :tongue: :tongue: :tongue: po 3 dniach do słoiczka i do lodówki a jutro będę robił pierożki z kapustą i grzybkami
  15. a gorczyce dodajecie całą czy ucieracie w moździerzu?
  16. ja też mam zelmerka 8 i jestem zadowolony - żeby nie piszczała to kroje mięsko w paski, jak wrzucam kosteczke to pięknie piszczy i trzeszczy, w paskach to i 20 kg poszło bez nagrzania - najgorsze jest nadziewanie, bo się trzeba namęczyć przy wciskaniu z tej małej tacki do otworku, ale kilka prób i technika sama się wyrobi, najgorzej jest na końcu, jak mięso zostanie w tej plastikowej rurce, ale i tu jest sposób, wystarczy długim cienkim trzonkiem wypchac - oczywiście kupuj od razu z zestawem do ucierania i krojenia warzyw, np bardzo szybko szatkuje kapuste do kiszenia albo ziemniaki na talarki czy inne warzywa - zakup nadziewarki? jakbedziesz robił po 5kg co tydzień to jak najbardziej, ale w przeciwnym razie nie warto ** oczywiście to moje spostrzeżenia i niekoniecznie mogą być zbiezne z poglądami innych ale wszystko zalezy od przerabianych ilości
  17. a czy w trakcie wędzenia ona sie nie spali?? bo szkoda by było jakby 1000 poleciał sobie z dymkiem chyba Eanie spalił sie ul w trakcie wędzenia, też drewniany
  18. cos się koledze długo pisze ten przepis ja mam zrobic zamiar typowa drobiowa, czyli mam zakupione 3 kg udźca z indyka, które ugotuje i zmiksuje, przyprawy wedle własnego uznania mam to zamiar wepchnąc do jelitek, tylko jeszcze nie wiem jak za bardzo :tongue: nie mam wędzarni, wiec tylko obgotuje i zobaczymy mam pytanie odnośnie parzenia kaszy mannej: kilka łyżek kaszy po prostu zalewamy goracym rosołem ile trzeba poczekac i czy trzeba zagotowac oczywiście później miksuję to razem z mięskiem
  19. rmir

    Dowcipy

    Libacja u Edzia wszyscy bawią się na całego.Stefek zauważa wiszącą na ścianie blaszaną miednice i pałe zaintrygowany pyta -Edzio a co to takiego??? -To mój zegar z kukułką. -Zegar z kukułką???? Edzio nic nie odpowiedział tylko wstał złapał za pałe i zaczoł walić po miednicy.Hałas był straszliwy.Wtedy zza ściany słychać głos -ku ku ku kur.a już piętnaście po dwunastej a ten pijak się jeszcze tłucze!!!
  20. ja piekłem raz w zyciu i to była połówka prosiaka, koło 25 kg wykorzystałem tzw grilowędzarnie, długą na metr szeroką na 40, z pokrywą prosiak leżał normalnie na ruszcie pod przykryciem i go przekręcałem co pół godziny smarując oliwa czosnkowo - natkowo - piwną palone było brykietem, na który kładłem świeze polana dębowe ćwiartki, pokrywa potrzebna, aby sie ni e zapaliło, tylko wydzielał się dym to było upieczenie z uwędzeniem po około 5 godzinach troche sie skóra nam sfajczyła, znaczy zwęgliła, ale po flaszce to było obojetne żarcie pierwsza klasa
  21. rmir

    Palcówka

    :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: mój dziadek z podlasia robil taka czarna kiełbase, teraz juz weim, co to jest i jak sie robi
  22. rmir

    Kiszka ziemniaczana

    robisz to samo, co na placki ziemniaczane, tylko dodajesz mięska duuuuuuuuuużo
  23. rmir

    Kiszka ziemniaczana

    to był kolejny raz, jak ją robiłem, dlatego dodałem przyprawy i ta kompozycja bardzo mi przypasowała, nawet placuszki ziemniaczane tak smaże natomiast moja rodzina z pólnocnej polski sugeruje tylko i wyłącznie pieprz ziołowy, szczodrze sypany i miesko musi być też przyprawione inna przyprawą lub kompozycją dzisiaj byłem w makro, żeby kupic duże paczki przypraw, jak zobaczyłem, jakie sosy tam są dostepne i w jakich wiadrach, to stwierdziłem, że do restauracji szybko nie trafie na dania chemiczne
  24. rmir

    Kiszka ziemniaczana

    ja ostatnio zakupiłem duzo "przyprawy do dan z ziemniaków" prymata, ciekawa kompozycja mój przepis to: jelito 5m /chyba, tak na oko/ 4 - 5 kg ziemniaczków 0,5 do 1kg boczku zwykłego dwie torebki tej przyprawy cebula główka czosnku jakas przyprawa do mięsa wiperzowego ucieram ziemniaczki boczuś w drobną kosteczke, naprawde drobna, ja robie tak, że kroje plastry, rozbijam troche i do zamrażalnika na pół godziny, żeby sie miesko usztywniło, wtedy łatwo pokroić w drobna kosteczke, bo sie nie ciągnie, jak pokroimy w gruba, 1 na 1cm to zapycha maszynke pokrojony boczek wrzucam na patelnie, jak sie tluszczyk wytopi to przyprawiam mięsko na patelni, dodaje cebulke i czosnek, jak chce mi sie bawic to przed cebulka wyciskam czosnek na boczus i jak piekny zapach sie rozejdzie, to zgarniam mięsko z patelni do miseczki i oddzielnie smaże cebulke, zapach czosnku staje sie bardziej dominujący po wystygnięciu zajmuje sie ziemniaczkami, odlewam wode, dodaje miesko, cebulke, przyprawy i mieszam jelitko myje i dziele na metrowe kawałki i napelniam jak kiełbase mozna ugotowac, ale przez pierwsze pół godziny trzeba stac i pilnować i regulowac płomień pod garnkiem, bo moze popekac ale najlepsza jest pieczona, takie długie metrowe układam na blaszcze albo w prodiżu w ślimaka i pieke około godziny mozna podawac od razu z pieczonymi plastrami karkówki albo odsmazone
  25. po namysle doszedłem do wniosku, ze lepiej by było, jakbym zatytułował: rolada serowa - problem z serem i byłoby bardziej tematycznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.