Wirus

Markoserwismm Lesio wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Tak wygląda, bo pewnie ... ... przekrojona nożem stołowym widocznym na zdjęciu .

Vlodi Irq123 wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Ze strony SDM :

Straszny wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Proszę : http://szkoladomowegomasarstwa.pl/component/seminar/

Kostek61 wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Osid Agoncerz Smola Slavo67 Glodek wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Tutaj możesz trochę poczytać : /topic/8022-fachowa-pomoc-1-zaczynamy-od-podstaw/ http://piw-lubaczow.pl/cms/files/Info_MLO.pdf

Boob96 wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

I nie tylko u nich : http://wedlinydomowe.pl/pozostale-przepisy/przepisy-z-roznych-stron-swiata/1207-francja-l-andouille-bretonne-ciekawa-propozycja-antozara

Einshell Papcio Jerz wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Perszing37 nie uwzględniłeś jeszcze ..... ..... zawartości soli w ..... ..... peklosoli, bo jak wiadomo : http://www.youtube.com/watch?v=IgPPEHX5WiU A na poważnie to każdy ma inny "próg słoności" - co dla jednego jest za słone dla innego jest już niedosolone - dlatego takie różnice nie mają znaczenia, bo każdy musi ustalić sobie sam jego "próg". Oczywiście w granicach bezpieczeństwa mikrobiologicznego - tutaj nie ma żartów.

EAnna już napisała "o co lotto" z peklowaniem i czasem wędzenia - natomiast jeśli chodzi o osuszanie to powinno się ono odbywać z jak najmniejszą ilością dymu - praktycznie polega to na "wytworzeniu" odpowiedniej ilości żaru i osuszanie własnie tym żarem, a nie jak widać na filmie (5.10 - 5.20). Tak prawidłowo powinno wyglądać wędzenie, ale nie osuszanie . Mam nadzieję, że trochę Tobie "rozjaśniłem" ten etap. Życzę powodzenia w dalszym zadymianiu i radzę nie unikać peklosoli, bo może to się okazać bardzo niebezpieczne w pewnych okolicznościach.

IFCIA Makarcz wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Szynka nie mogła być "dopeklowana" ponieważ jak wynika z komentarza w filmie ... ... nie była w ogóle peklowana Ponadto z filmu wynika (5.10 - 5.30) , że nie za bardzo wiesz na czym polega osuszanie. Jeśli chodzi o czas "właściwego" wędzenia - od 15.30 do 04.00 - - to czy chciałeś pobić jakiś rekord

Lesniak wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Trudno mi określić na jakim drzewie, bo było uschnięte, a po korze niestety nie potrafiłem rozpoznać. Może to któryś z łuskwiaków ?

Na dzisiejszym rodzinnym spacerku spotkaliśmy takie okazy - rosły na wysokości ok. 3 m - czy ktoś wie co to za grzybki :

No i dostałeś całą instrukcję - DZIADEK rozpisał wszystko "na czynniki pierwsze" - kolejny dowód na to, że naprawdę warto jechać na kursy SDM.

Jeśli "na durszlaku w lodówce" to można domniemywać, że nie są to duże ilości - spróbuj jakoś podwiesić to w lodówce. Jeśli nie ma takiej możliwości to ... ... posiedź trochę dłużej na forum , pooglądaj telewizję i ... ... jak najpóźniej powieś w domu - przez te kilka godzin nic się nie stanie (oczywiście jak przestrzegałeś reżimu peklowania i mięso jest w "dobrej kondycji") - nie raz robiłem tak z wędzonkami i nigdy nie było żadnych problemów. Gorsza sprawa jeśli chodzi o kiełbasę - może być problem z "twardym jelitem" - tutaj najlepiej wyciągnąć ją rano, bo w temp. pokojowej wystarczą dwie godziny na osadzanie.

Świadziu wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu :

Jak Makro prowadziło swój rozbiór to jeszcze można było tam kupować - teraz .... .... .

No to się chyba .... .... spóźniłeś .

Po prostu świeże śledzie - nie solone.