Nie, skończyło się w marcu 2011. Za drogi towar, surowiec kiepskiej jakości z wadami. Ciężko było zrobić coś z tego. Klimat też nie sprzyjał. Jednak pół roku tam byłem. Przygoda życia. To było w Taclobanie. Dwa lata później przyszedł najmocniejszy tajfun jaki został tam zarejestrowany i dosłownie zmiótł miasto i okolice. Widziałem nagrania moich znajomych. Wielu zginęło. Nie byłem już tam później. W czasie mojego pobytu były dwa trzęsienia ziemi, osuwiska po deszczach i resztki tsunami "pojapońskie". Ciężko tam jest żyć. Chcę tam pojechać razem z LP pokazać jej "moje tereny". Czekamy na lepsze czasy.