
beiot
**VIP**-
Postów
1 455 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez beiot
-
Papla, dzięki Ta pierwsza propozycja mi się podoba. Dzięki za namiar. Myślę że jest to do wykorzystania. Muszę tylko konstrukcję zamocowania opracować do produkcji. To jest to co chciałbym mieć, tylko cena powala. Pozdrawiam Robert
-
Ewelinka88, Szczerze mówiąc to nie wiem jaki. Na allegro za około 100zł z przesyłką. Zrobię zdjecie to wkleję. Coś takiego jak to': Szlag go nie trafił, tylko chleb się przykleił, że wyrwać go nie można było, a ziemniaki nie chciały się dopiec, nie wspominając o mięsie. Po kilku godzinach pieczenia w piekarniku nagrzanym do 220 stopni!!!
-
Witam Maricnct, powiem, że jak jak wędzę w bradleyu to ubrania i pomieszczenie garażu mimo wyciągu i tak czuć ostro dymem. Wędzonki też są bardzo zadymione. Powiem, że podobny efekt jak Ty wyczuwałem jak wędziłem na brykietach (ciastkach) z bradleya. Moim zdaniem nie da się na tym normalnie uwędzić. Kupiłem jedno opakowanie i nawet go nie zużyłem. Jak pisałem używam wyłącznie zrębek olchowych i bukowych!!! Wędzonki są super pod względem zapachu smaku i wyglądu. Myślę, że u ciebie zapach to kwestia użytego rodzaju drewna. Widziałem na forum szafki wędzarnicze z generatorem dymu własnej konstrukcji i nikt nie skarżył się, że wędzonki nie czuć dymem. Odnośnie bradleya to po kilku miesiącach intensywnego użytkowania powiem, że wadą jego jak dla mnie jest rozmiar. Jest po prostu za mały. Zamierzam zamówić w firmie która produkuje wyroby metalowe z nierdzewki szafkę wędzarniczą na wzór bradleya, całą z nierdzewki tylko większą z możliwością podłączenia modułu sterującego z bradleya. Problem tylko jest z uszczelnieniem drzwiczek. Nie mam źródła zakupu uszczelki magnetycznej odpornej na temp. Pozdrawiam Robert
-
Mniam. :tongue: Mógłbyś podać wg jakiego przepisu?
-
A to kolejna moja modyfikacja wedzarki zamontowałem nad wędzarką okap 50x50 i podłączyłem rura spiro z wentylatorem do komina. http://img27.imageshack.us/img27/7853/tnimg0115.th.jpg Dodatkowo na wylot z wędzarni zamontowałem fragment rury spiro, która nie jest połączona z wentylatorem aby nie wysysał mi powietrza ciepłego z wędzarni. http://img27.imageshack.us/img27/7308/tnimg0117.th.jpg Niestety muszę jeszcze zmienić wentylator na dwuzakresowy, aby przy otwieraniu drzwiczek włączyć większy ciąg i zasysało dym wydostający się przez otwarte drzwiczki, bo teraz jeszcze trochę ucieka jak jest go dużo.
-
a to fotka ogórków po chińsku są słodkie i ostre zarazem
-
Niestety nie. Garnek był 2 razy użyty i stoi. Nie ma chętnych, bo na razie niewypał.
-
Niby z kranu , a jednak nie kranówka :wink: Pozdrawiam He, bo mam kran podłączony do własnej studni głębinowej :wink: a serki tak samo solę jak EAnna tyle soli aby w wodzie swobodnie pływały bez przygniatania ich. Nigdy nie gazowały. Też robię z mleka od chłopa, tzn. od jego krowy. :lol:
-
Witam Sezon ogórkowy i tak sobie pomyślałem, że może się komuś przyda fajny przepis moje żony: 1. Ogórki po chińsku 3 kg ogórków pokroić w grube plastry (ok.1 cm) i zasypać 4 łyżkami soli. Odstawić na 8 godz. Zlać powstały sok (wylać). Zalewa: 1,5 szklanki octu, 1 kg cukru, 1główka czosnku (pokrojona w kostkę) 8 łyżek oleju Wszystko zagotować. Po zagotowaniu dodać 2-3 łyżeczki papryczki chili. Ogórki zalać zalewą i odstawić na 12 godzin. Po tym czasie włożyć do słoików razem z zalewą. Nie pasteryzować. Wynieść w chłodne miejsce. 2. Grzyby kwaszone 1 kg grzybów, łyżka soli, pół łyżeczki cukru, 2 cebule, 2 listki laurowe, kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego Przygotowanie: grzyby oczyścić i obgotować w solonej wodzie (5 min), ostudzić. - układać warstwami w słoju na przemian z talarkami cebuli, solą i przyprawami. - Przykryć lnianą ściereczką, na wierzchu położyć talerz i obciążyć kamieniem. - Pozostawić na 3-4 dni w temp. pokojowej, później wynieść w chłodne miejsce Uwaga!! Nie wszystkie grzyby nadają się do kwaszenia!! Można kisić: maślaki podgrzybki, koźlarze, rydze, gąski, opieńki. Przepisy sprawdzone oba wyroby są super. Ogórek jest ok do napojów :wink: Smacznego. Robert P.S. Zdjęcia postaram się dołączyć
-
Witam Ja zawsze robię solankę z wody kranowej. Tak do serów jak i do mięs oraz ryb. Nigdy nie robiłem z przegotowanej. Wodę biorę z własnej studni 20m. Nigdy nie było problemów z soleniem i peklowaniem.
-
Hm Jakoś mnie do mąki nie ciągnie. U nas jest podział ja z synkiem mięsiwa obrabiam, a moja połówka wyroby mączne i muszę powiedzieć, że jej super wychodzą - w szczególności chleb na zakwasie. Nie może tylko znaleźć czasu (dziecko 10m), aby na formu się zarejestrować. Pozdrawiam
-
Witam Moja ładniejsza poowa porzuciła pomysł pieczenia w tym garnku chleba i innych potraw też. Twierdzi, że chleb przywiera (sam go wyrywałem, fakt że garnek był tylko posmarowany olejem), natomiast jak piekła ziemniaki i karkówkę to po 3h ziemniaki były głąbiaste :sad: Może garnek jakiś jest np. ze złej gliny czy co? Coś poszło nie tak. Nie mogę jej namówić na ponowną próbę. Pozdrawiam
-
KHAN, ja używam chusty do serów. Jest drobniejsza (gęstsza) i nie mam takich problemów. Po wstępnym odciśnięciu przekładam do pieluchy. Stwierdzam, że do pieluchy bardziej lgnie ser niż do chusty. Link do chusty jakiej używam: http://www.piwodziej.pl/index.php?products=product&prod_id=160 Ja ścinam mleko podpuszczką i stwierdzam, że im więcej dodam to ser jest twardszy i bardziej sprężysty. Nigdy się nie maże. Może ma znaczenie mleko. Nigdy nie robiłem z sklepowego. Zawsze prosto od krówki. :grin: Może inni mający więcej doświadczenia coś podpowiedzą. Pozdrawiam Robert
-
Serdeczne dzięki za wszystkie namiary. Widzę, że będzie co robić. Aby tylko czasu starczyło. fentel, te "foczki" to lepiej byłoby chyba bez żony i dzieci ogladąć :wink: Na dzwon też u morgana będę uważał jak tam trafię. Zapowiada się chyba niezły wypad mimo paskudnej pogody. Wybieram sie za dwa tygodnie. Może jeszcze pogodna się zmieni to i toplesy będą :lol: Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki Robert
-
Witam Wybieram się na wakacje nad nasze morze do Jastarni (taki patriotyzm lokalny) zamiast jechać np. do Grecji. Pogoda nad morzem pewnie jest do ..... kiepska, tak jak mówią w prognozie. Przynajmniej u mnie jest w kratkę deszcz i pochmurno, zimno, czasem przebłyski słońca temp. w granicach 17-20stopni w dzień. Jakie miejsca polecacie odwiedzić z dziećmi w okolicy Helu i zatoki? Jak nie plaża to co? Myślałem o wędkowaniu morskim. Może kogoś polecicie na Helu. Dziękuję i pozdrawiam Robert
-
U nas też jest podobna impreza co roku. W miejscowości Rutka-Tartak odbywa się corocznie impreza pod tytułem "Przyjechało Wesele". Impreza na którą przyjeżdżaja ludzie z całej polski. Galeria: http://www.wolf-5.suwalki.com.pl/gal.php?kat=ludzie&gal=2 Jest to pokaz obrzędów, pieśni, muzyki, tańca, sposobów dekorowania potraw i strojów związanych z ludowym weselem. Udział biorą zespoły i kapele ludowe z terenu powiatu suwalskiego. Wesele kończy się zabawą taneczną z udziałem gości. Imprezie towarzyszą stoiska z rękodziełem ludowym i innymi produktami. Można zjeść dobrego wiejskiego jadła. http://www.wrotapodlasia.pl/pl/kultura/kalendarz_imprez_kulturalnych/Sierpien_2009.htm Pozdrawiam Robert
-
Produkty Firmy SMOKER, oraz dane techniczne
beiot odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
W Polsce Smoker Bradley 6 rack to koszt 2500zł :devil: - 10 % dla ludzi z forum. -
Czekamy z niecierpliwością. Dzięki i pozdrawiam
-
Dobrze wiedzieć. W tej dziedzinie jestem zielony. A w lodówce nie można go trzymać? Może podasz sposób na produkcję takiego serak, bo nie znalazłem przepisu. Byłbym wdzięczny. :grin: Pozdrawiam Robert
-
Myślę że żeberka oraz ozorki i uszy jak ktoś lubi. Jakby nawet nie wyszły to można grochówki nagotować, że palce lizać.
-
Witam Endrio, na razie trochę się obawiam, ser ala oscypki jest prostszy. Tak myślę. Chyba musze zamówić kultury odpowiednich bakterii. I raz kozie smierć. Wcześniej chce zrobić goudę. Myślę, że jest prostsza do wykonania. Przynajmniej przepis jest zbliżony do tego na serki oscypkopodobne. W takiej sytuacji będzie mi łatwiej. Pleśniowy zostawię na później. Jak coś zrobię w tym temacie to nie omieszkam opisać. W najbliższych tygodniach muszę zrobić wędliny na wyjazd na wakacje, aby marketów nie odwiedzać :grin: . Serki zostawię sobie do zrobienia po powrocie. Pozdrawiam Robert
-
Witam ARKDOM, powiem szczerze, że niem ma u mnie problemu z wilgocią. Ścianki wędzarni są suche, nic po nich nie spływa. Wiórki jakich używam moczę przed wsypaniem. Nie używam brykietów (ciastek). Może na Twoje "pływanie" ma wpływ za krótkie osadzanie? Ja przed wędzeniem osadzam ok. 2-3h w temp ok 40stopni i podłączeniu rury wyciągowej z wentylatorem do szybru, a ostatnio nawet zamiast tego osuszałem tzw "Farelką" przy uchylonych drzwiach wędzarki i też było ok. Powierzchnia wędlin przed wędzeniem jest sucha jak papier. Właśnie zakupiłem okap i go dodatkowo zawieszę nad wędzarką, aby dym przy otwarciu drzwiczek łapał. Muszę też zrobić półki do wędzenia serów a'la oscypki. Jak udoskonalę wędzarkę to wkleję fotki. Pozdrawiam Robert
-
Witam Osobiście jadłem różne kindziuki i muszę powiedzieć, że te firmowe z PMB Białystok, czy innych zakładów są tylko namiastką prawdziwego wyrobu. Dość dobre są kindziuki z Puńska o których wcześniej pisałem. Są mało tłuste jak przystało na kindziuk, a smak jest zbliżony do oryginału, lecz są mało wysuszone. Jak poleży w lodówce 2 tygodnie to dopiero robi się suchy. Jadłem też nie raz Litewskie kindziuki (mają kilka lub nawet kilkanaście odmian smakowych o rożnej konsystencji i składzie) i te są zupełnie odmienne od Polskich. Tłuste, aż białe wewnątrz, słone, suche, dużo przypraw i bardzo twarde trwałe. W ogóle na Litwie jest duży wybór wędlin dojrzewających oraz wszelkiego rodzaju suszonych mięs (wołowina, wieprzowina, kozina- twarda jak .... deska). Reasumując kindziuk na Litwie jest inny niż ten robiony w Polsce nawet ten z Puńska robiony przez polskich Litwinów, a kindziuk przemysłowy ze sklepów jest tylko podróbką podobnie jak sękacz! :grin: P.S. Kupię ten z Puńska w tygodniu i wkleję zdjęcia. Pozdrawiam Robert
-
To nie jest zła myśl. Można petycje wystosować. Co reszta na to? Trzeba tylko podpisy zebrać.
-
U mnie też właśnie się piecze, choć nie ja to robię, ale moja lepsza połowa :lol: Jest w tym lepsza. Do mąki mnie jakoś nie ciągnie. Wolę mięsko. :tongue: