-
Postów
7 795 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Zbój Madej
-
Arko, przekrój jutro po całkowitym wystygnięciu, na noc do lodówki dam
-
My z Andrzejem porzadni forumowicze poza tym Heniutek, tłusty Ćwiartek się jeszcze nie skończył :D
-
Kiszka kaszana i kaszanka w kątnicy z piekarnika. Z pamięci: skórka wp., mięso i skóra z głowy wp., mięso z całej kości karkowej - 4.04 kg kasza grycz. 0.4 kg, kasza jęczmienna 0.8 kg, raz3em z rosołem po sparzeniu waga - 3.56 kg krew wp ponad dwuletnia - około 0.6 L pieprz świeżo kręcony - 2.5g/kg majeranek - 2g/kg pieprz ziołowy - 0.5g/kg sól - 18g/kg jelita grube wp i kątnice wp Towar wkładałem do wody temp. 80st.C i w takiej parzyłem 60 min., jedna kątnica parzona 1.5 godz. 80st.C. Kaszanka pieczona po 1.5 godz z każdej strony temp. 115-120st.C, na koniec z każdej strony grill piekarnikowy po dwie minutki. Ja nadziewałem, parzyłem, piekłem, a cała "czarna" robota przy kaszance Andrzej k, oczywiście dzieki wielkie. Oprócz kiełbas i kaszanek było wiele innej roboty i bez Andrzeja było by ciężka W piekarniku widać, początek pieczenia, za mocno nadziałem i... ...i trafiła się jedna "kaszana" Przekróje kaszanek później lub jutro
-
Krakowska a'la 16-tka. Ja nadziewałem , a cała produkcja by Andrzej k. dzięki mu wielkie za wsio :clap: :D Po dymienu. Po parzeniu.
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Dzięki Olga, tak myślałem -
Gdzieś napewno jest. marderm, liczy się 10min. parzenia na cm średnicy osłonki, 55 cm to 55 min. parzenia, ja z reguły przedłużam o kilka minut, ale nie zawsze I to jest najważniejsze
-
Za długi czas parzenia w stosunku do rozdrobnienia i do średnicy osłonki, temp. parzenia oki. Czas parzenia 55 min. maks. godzinka, studzenie pod bieżącą zimną wodą 10-15 min. i powieś do całkowitego wystudzenia
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Kolejne chlebki. Wczorajsze były lepsze w konsystencji, ale ciutkę za słone, dziś na sól oki, ale konsystencja nie jest taka jak wczoraj, albo niepotrzebnie zwiększyłem ilość mąki żytniej chlebowej, albo pszenną trzeba było dodać typ 500, a nie 550. Będą dalsze próby chlebowe aż będzie oki z każdej strony. Może ilość drożdży zwiększę :D -
Robotę trzeba sobie ułatwiać poza tym Andrzej sam proponował pomoc jak będzie potrzeba Powinien być taki, fotka niżej, przekrój /topic/3244-zboj-madej-prosta-kielbasa/?p=400073
-
Taka a'la krakowska z 16-tki będzie wp I - 1.48 kg szarpak Alfy (karkówka i kawałek półbłoniastego) wp II - 1.25 kg sitko 14 mm (karkówka i kawałek półbłoniastego) woł I - 0.6 kg sitko 4 mm p-sól - 18g/kg osłonka karmel 65 mm Mielenie Alfą jutro, będzię komu mielić przyprawy takie jak w "16", pieprz czarny jak zwykle ostatnio w krakowskiej zastąpię pieprzem ziołowym, zioło jest git :D
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
I to cieszy mnie niezmiernie Kólu Złoty :D -
Jak żeś to zmajstrowa Spożywasz na czas?? :laugh:
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Arecki, ja też mącznych nie mogę już tak jak kiedyś, jedzenie chleba zmniejszyłem, tak żeby nie skłamać o jakieś 2/3 chyba, mam jeszcze "przebłyski" i zjem kilka kromek na raz, ale to juz żadkość. Z dzisiejszych pół zaniosłem siostrze, z drugiej połówki zjadłem pół kromeczki tak na smak, jutro pewnie zjem kromkę, resztę mama. Drugi cały dałem do zamrażarki Tak Henio O! dobrze wiedzieć, nie powie już, że nie może :D -
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Staram się jak mogę -
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Po jakiś pięciu latach przerwy, od kilku tygodni "walczę" z chlebami. Był zakwas i chleby na zakwasie, ale nie byłem z tych produkcji zadowlniony, więc na jakiś czas z zakwasów chlebowych jestem "wyleczony". Dziś machnąłem dwa chlebki własnego pomysłu na suchych drożdżach. "Letko" słonawe, ale konsystencja, wygląd no i ogólny smak lekko kwaskowaty chleba jest oki. Jutro robię następne po małych modyfikacjach W Środę przyjedzie jeden poważny pan to może choć kromkę spożyje, w Piątek przybędzie jeszcze poważniejszy pan, ten to pewnie zje więcej chlebka, w Sobotę to już bardzo poważni państwo przyjadą i też pewnie spożyją :D Przepis z dziś : mąka przenna typ 500 i 550 - 60 dag mąka żytnia chlebowa 720 - 15 dag mąka żytnia 2000 - 5 dag sól - 25 g suche drożdże - 7 g woda - 450 ml, trochę za dużo i musiałem nieznacznie mąką podsypać Wsio razem wymieszałem w robocie, podzieliłem na dwie części i do małych foremek posmarowanych olejem i posypanych mąką. Piekarnik nagrzałem do 230 st.C. włożyłem foremki, piekłem 15 min. po tym czasie zmniejszyłem temp. do 200 st.C i piekłem 25 min. piekarnik wyłączyłem, ale foremki zostawiłem w piekarniku jeszcze na 5 min. Po wyjęciu z piekarnika na kratkę do wystudzenia. W czasie pieczenia dwa razy piekarnik spryskiwałem wodą. Ciasto w foremkach rosło 2 godz. i 20 min. Przepis na jutro: mąka pszenna typ 550 - 60 dag mąka żytnia chlebowa 720 - 20 dag mąka żytnia 2000 - 5 dag sól - 22 g drożdże suche - 7 g woda - 450 ml -
Macieju wszystkiego najlepszego :D
-
No i oki Chyba jednak tak zrobię, jestem zadania, że lepiej dosolić na talerzu niż popijać za słone :D
-
Gonzo, posmakowałem plasterek i jednak są deczko słone, ale oczywiście jadalne, myślę, że 110g p-soli załatwi sprawę Co do ogólnego smaku mięsa, dla mnie zbyt słabo odczuwalna "głębia" smaku mięsa w mięsie, nie wiem jak to nazwać . Mięsa peklowane conajmniej 10-11 dni mają ten smak mięsa w mięsie bardziej głębszy, nie mniej jednak 5 dni peklowania bez nastrzyku też jest ogólnie oki Jak już wcześniej pisałem, zbierzę się komisja i oceni
-
To po pierwsze Po drugie będziesz miał o czym opowidać :laugh:
-
-
Cieszy mnie to bardzo bo u mnie z jajami ciężko. Trza by tym kurom jakąś szklankę ziarna wykombinować czy cuś :D Krzyś jutro się dowiem czy prawdę napisałeś :D Po parzeniu.
-
Boczki, a raczej pachwinoboczki po dymieniu, teraz się parzą. Szybkie peklowanie, tak wyszło, na kg mięsa 1L wody i 12g p-soli, 5 dni w solance. Jak w smaku to jutro sie dowiem W Borniaczku jeszcze 6 polędwic sie dymi, zejdzie jeszcze tak do 20-tej
-
Ja dziś pomidorową bez śmietany, na drugie wędzona noga drobiowa podgrzana, dodatek to surówka z kiszonej pobiedziskiej
-
Nie było czasu, nie było komu po Niedzieli będziesz spożywał moją kiszoną pobiedziską Oj tam Krzyś :laugh: