Skocz do zawartości

Zbój Madej

***SUPER VIP***
  • Postów

    7 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Zbój Madej

  1. Robię tak jak napisałeś, czyli do praski wkładam farsz nadziany w osłonkę poliamid lub zawinięty w folię celulozową. Czy teraz wsio jasne?
  2. Miro, czytaj dokładnie co Tobie wyżej napisałem. Post 28.
  3. Kolejne peklowanko na10 dni. 3 szyneczki i 4 boczki, jedna szynka moja, reszta dla sióstr Mięsko włożone do solanki jest zamrożone, narazie wyniosłem na spiżarnianą podłogę, jutro do lodówki
  4. Ja problemu nie mam, zanurzam całą praskę w wodzie, parzę i jest oki. Inaczej nie parzę jak tylko tak. W takiej temp. parzę jak nadziewam samą osłonkę i w samej osłonce parzę, ale jak już ta osłonka idzie pod prasę to parzę w około 80st.C, i tej temp. nie przekraczam.
  5. Już po dymieniu. Później do lodówki, jutro pakowanie w "próżnię"
  6. Zbój Madej

    Dowcipy

    Aniu, odpowiedź jest taka prosta i oczywista :laugh: a jak do tego dodać, że to Heniutek wstawił to wiadomo o co kaman
  7. Znam takiego delikwenta co tak samo kiedyś miał :D A za postępy w wyrobach wielkie :clap: :D I tak trzymaj
  8. Podeprę swoimi wyrobami parzonymi. Robiłem już różne parzonki. Na dnie gara są większe temp. wody niż na górze. Więc górna część prasowanki będzie się parzyć w mniejszej temp. wody. Jeżeli będziesz chciał mieć dobrze sparzone u góry to jest duże prawdopodobieństwo, że na dole będzie przeparzone. Jak zalejesz wodą całą praskę to te różnice temp będa mniejsze i całość lepiej i równiej będzie sparzona.
  9. Zapisuj sobie czasy parzenia i temp. wody przy parzeniu poszczególnych wyrobów. Będziesz mógł parzyć bez wbijania termometru, praska będzie cała przykryta wodą, równiej się będzie parzyć, soki nie wyciekną.
  10. Nie było. Mieszanki przypraw robię bez soli
  11. Flaczki gotowe i spożyte
  12. :laugh: od moderatora na grzybowym zlocie dostałem zakaz pisania na forum o robieniu przeze mnie barszczu, ponoć 6 stron o nim napisałem. Co sobie ten zakaz przypomnę to odraz śmiechu dużo :laugh: oczywiście zakaz był w formie żartu, znaczy się chyba to był żart :rolleyes: :laugh: Aaaa i jeszcze jedno, dzisiejsza kiszonka to oczywiście pobiedziska jest
  13. Spacerówki drobiowe na eksport Jutro dymienie, w Poniedziałek do Berlina jadą Do solanki poszły zamrożone. Polędwice dla siostry zapeklowane, w Sobotę dymienie
  14. Ale nie o tym zlotowym, tylko ogólnie na forum niet pisania o nim :laugh: Łoczywiście Ostatnio flaki robiłem jak jeden Pan z Pobiedzisk gościł u mnie pierwszy raz czyli dwa latka wstecz Wczoraj mnie naszło, dziś wstępne gotowanie żołądka i wołowinki, jutro gotowanie z warzywami, doprawianie i spożywanie Gonzo!! Twoja metoda studzenia sprawdza się jak ta lala, duuuużo szybciej stygnie, przez co nie ma kiedy się zepsuć, skwaśnieć Dziś kolejna kiszonka, zakupiłem 10 kg dla siotrzenicy i jej męża , przyszli, pod moim zbójowym okiem ukisili. Ja swoją kolejną w Sobotę kiszę
  15. Pools, wszystkiego najlepszego :D
  16. 9 dni po pierwszym i 5 dni po drugim dymieniu na ciepło. Nawet ładnie pociemniały, plamki soli na boczku. Karkówka w środku jeszcze miękka, boczki robią się powoli twardawe
  17. Zapomniałem o jednym. Vegety nie używam już kilka lat, ale od jakiegoś czasu do pieczenia żeberek czy drobiu wg JackaC używam przyprawę Ramix ze sklepu Skworca http://www.skworcu.com.pl/ Dziś patrzyłem na stronie i narazie tej przyprawy nie ma, ale z tego co pisze na nalepce to dużo mniej chemiczna od Vegety Ramix dodaję też do zupy, nt. której nie mogę pisać na forum na grzybowym zlocie dostałem zakaz o jej pisaniu :laugh: napiszę tylko, że robię tą zupę m.in. z bordowych warzyw z dodatkiem naturalnego zakwasu, który robię także z bordowych warzyw :D Aha, Ramix mniej słona od Vegety
  18. Będziesz zadowolniony
  19. Zanurzaj w wodzie całą praskę, będziesz miał z każdej strony dobrze sparzone.
  20. /topic/5982-vi-zlot-przepisy/?p=173060
  21. Zrobię zrobię, napewno ale za czas jakiś, ja na razie bardzo mało wieprzowinowy jestem
  22. Skrzydełka na wzór żeberek JackaC. Zamiast vegety użyłem przyprawy Ramix od Skworca, ketchup pikantny, zamiast dżemu brzoskwiniowego użyłem marmolady morelowej własnej produkcji zeszłorocznej, do tego cebula i czosnek. Piekłem 1 godz. 20 min. w temp 180st.C. Wczoraj posypałem przyprawą, dziś wymieszałem z pozostałymi składnikami, postało tak z godzinkę w kuchni i do piekarnika Po upieczeniu to co było trochę mocniej skarmelizowane obróciłem coby sosik wyciągnął to ciemne. Skrzydełka robiłem trzeci raz, robiłem też podudzia z kurczaka, podudzia jakby deczko lepsze są, znaczy się lepiej się gryzie Teraz czas na karkówkę, Małgoś mówiła, że dobre
  23. Małgoś, ja bardzo lubię wędzonki soczyste, ale bardziej lubię jak są bardzo miękkie, dlatego przeparzam co już pisałem parę razy. Wcześniej balerony parzyłem do 74-75st.C. Co innego z szynkami (myszka, półbłoniasty) wędzonki z tych mięśni robię soczyste, znaczy staram się coby były soczyste. Boczek też czasami przeparzam :D
  24. Świąteczny baleronik zapakowany, już w zamrażarce Parzony tym razem do 73 a nie do 74st,C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.