Zbój Madej

A co mam nie mieć :tongue: :lol: :lol:

marcinp, odpisujesz na starego posta, poz tym bastisz teraz karierę u banitów robi

E tam :lol: :tongue: Ja wg Szczepana pekluję od początku istnienia mego na forum i od razu mi podpasiło, wg Dziadka nie peklowałem, jakoś nie mam potrzeby Kilka razy już proponowałem ludziom takie peklowanie, ale jak wolą metodę 0.4:1 to ja zmuszał nie będę :tongue: :lol:

Tomuś, czyli peklujesz wg Szczepana, tak?? :grin:

A mnie się podobają, a jak do tego jeszcze smakują to po co zmieniać

I znowu, o czym Ty młodszy do nas piszesz :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Heniutek, ja Tobie pomogę

O czym Ty młodszy do nas piszesz :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

First Lady, wypieki jak zwykle pierwsza klasa :clap: :grin: :grin:

To było by za proste :grin: :grin: Rób dokładnie jak Andrzej zapodał :grin:

:lol: :lol: :lol:

No chyba, że spiryt na nalewki Mam taką samą wagę, nie pamiętam kiedy kupiłem, ale jeszcze zanim na forum trafiłem, raz tylko baterie wymieniałem, będziesz z tej wagi zadowolony, na domowe sprawy w sam raz :grin:

skwarka-Elu i Gregtom wszystkiego najlepszego, samego zdrowia i 100 Lat :grin: :grin: :grin:

Ja myślę, że nick z przodu, pod lub nad logo, ciężko będzie z kimś pierwszy raz rozmawiać i zaglądać mu na plecy popatrzeć jak się zowie :grin:

Do mieszanki wystarczy :lol: do spożycia będą trochę szlachetniejsze kiełbaski :grin: :grin: :tongue: Arek, przecież napisałem to w cudzysłowie, nie było to dosłowne "przesłanie" z mojej strony, po prostu skorzystałem z Twojej porady :grin: a to "nie kazał" to tak "se" napisałem :lol: [ Dodano: Wto 27 Mar, 2012 17:32 ] No i dziś w końcu zadymiam już zrębkami olchowymi

Śląska nadziana, osuszanko pokojowe 2 godz., w tle wędzonki do mieszanki świątecznej, oprócz golonek, golonki przednie :grin: , przednich jeszcze nie wędziłem :rolleyes:

Farsz na śląską gotowy z przyprawami, w lodówce, jutro nadziewanie i dymienie z wędzonkami. Farszu 1.5kg, 1kg do mieszanki świątecznej, a reszta do zamrażarki i będzie do omletów Zapeklowałem też mięsko na jałowcową i żywiecką jakieś chyba 6 kg może ciut więcej

Do tych co wstawiają fotki tylko po wędzeniu

Wyszło tak jak miało wyjść i już Nigdzie nie wróciłem :tongue:

Mam nadzieję, że nie Długo wędzona, parzona dłużej niż jest zalecane(tak miało być) no i po parzeniu wisiała w spiżarni chyba trzy dni i się podsuszała, poza tym zależy też jak lampa doświetli zdjęcie Mój Borni stoi w spiżarnia, a tam przeciągów raczej niet A tak swoją drogą, czemu Wy nie wstawiacie fotek swoich wędzonek także po parzeniu tylko po wędzeniu, wstydzicie się czy co :rolleyes: :rolleyes: wiadomo, że po wędzeniu zawsze ładniejszy kolor niż po parzeniu :grin: :grin: Śmiało chwalcie się :lol:

Ja też Serdeczne witanko wszystkim nowo przybyłym :grin: :grin:

:grin: :grin: :grin: W Borniaku trzeba się nieźle postarać żeby wyszedł "wczesny" :tongue: :grin: :grin:

Żywiecka i Jałowcowa po wędzeniu właściwym, wędzeniu ciepłym i po podsuszeniu. Arek "nie kazał" i Jałowcowej nie wędziłem na ciepło po podsuszeniu

Z wędzenia w tygodniu. Jakby co to nie jest "wczesny..." :tongue: są po parzeniu i tak wyglądają. poza tym po takiej golonce( albo boczku) było III miejsce w Napoleomowie :grin: Nie udało się na Święta BN to udało się na WN, mięsień dwugłowy przeparzony tak jak chciałem jakieś 75-76st.C w środku i o to chodziło :thumbsup: :thumbsup: I było so obgryzać po golonkach

A Wy co :tongue: :tongue: zmówili się w tym Grodzisku przeciw Zbójowi czy co :rolleyes: :rolleyes: :grin: :grin: Ale co prawda to prawda, stare dzieje, niech się "młodzi" uczą na moich "innych" wędzeniach ... jeszcze Hania :lol: :lol: :lol: Czytaj i ćwicz, czytaj i ćwicz itd., a z efektów będziesz zadowolniony jak ja kiedyś, czego Ci życzę :grin: :grin: :grin:

Andrzejku, jak porównuję fotkę z Twojego linku z fotką na stronie Mesli to są takie same nadziewarki M 18 :rolleyes: :rolleyes: [ Dodano: Sob 24 Mar, 2012 20:20 ] To i tak taniej niż w Despolu :grin: