Zbój Madej

Witam serdecznie :smile: Czy tu też mieszka "Góral z Gilowic" ?? :rolleyes: :smile:

Też często "ranny" jestem :lol: I parzysz?? :rolleyes: :smile:

Na napęd jeszcze przyjdzie czas, nie wszystko na raz. Alfą na razie będę mielił Wp.I to korba wystarczy, pozostałe klasy jeszcze na Zelmerku :smile:

To jeszcze ja Cię "nakręcę" :grin: wygląd wyrobów extra, o smak nie pytam bo być musi, prasowanki wędzone ciekawy pomysł, muszę i ja kiedyś spróbować tak zrobić Powodzenia :smile:

W końcu zamówiłem Alfę 22 i jutro powinna być, więc pierwszy krok poczyniony ku skompletowaniu Alfy z napędem :smile: :rolleyes: A miałem kupić buty

Krzysztof J., witanko Krzysztofie :smile:

zbig3133, warmiak3, witam serdecznie :smile:

wolar, czy czytałeś Akademię Dziadka?? :smile: :smile: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=100 http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1178

room, witam serdecznie :smile:

[*][*][*]

Taka tam :rolleyes: kolacyjka rodzinna, czyli poczytajmy przy stole razem :grin:

Na dzisiejszy obiad udka kurczacze pieczone od wczoraj marynowane + schabowe, 12 osób miało co jeść

Fju fju Haluśka, ostatnio masz rozmach z wyrobami :clap: :thumbsup: Mają rację chłopaki, ja dwie grube suszę już 2 tyg. i dwie od Piątku plus cienkie, podsuszane kiełbasy u mnie, zaraz po boczku znikają najszybciej niezależnie czy grube czy cienkie

Nie tylko u Ciebie bracie, robiłem już trzeci raz w tym mies.,a ja z reguły mało piekę, ale to ciacho jest warte zrobienia, no i w domu już wiedzą że się nazywa "Jabłecznik Halusi" Noooooooo :grin: :grin:

Raz, że drogi taki "gotowiec" to jeszcze nie wiadomo w jakich warunkach robiona , a swoje to swoje ile by nie kosztowało. Zamówiłem na po świętach 30kg, ale jeszcze domówię 10

Serdecznie witam wszystkich nowo przybyłych :smile:

:grin: Korepetycję to ja jeszcze sam muszę trochę pobrać, ale...

Rozumiem :grin: , ja też na wałku próbowałem przenieść, ale i tak się rwało, nawet cukier zwykły zastąpiłem pudrem żeby ciasto było gęściejsze, chyba jednak mąki trzeba ciut więcej i będzie oki

I po pieczeniu, niestety nie wychodzi mi wierzchnia część ciasta, rwie się :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Dziś jeszcze na noc do roboty, odetchnę sobie dopiero jutro :grin: :grin: :grin:

Sparzyłem 4 małe kawałki. Dla siostry z Wrocka plus jeszcze jakaś kiełbaska. Kawałek mięśnia dwugłowego ze skórą i tłuszczem bez półścięgnistego Do bieżącego :thumbsup: :thumbsup: spożycia Mięso było schłodzone więc mięso włożyłem do gotującej wody i gotowałem 20 min. temp. wody obniżyłem dolewając zimnej wody i parzyłem w temp. wody 80-83st.C do temp. 70* wewnątrz mięsa(dwugłowy) samo parzenie trwało 52 min. boczki 10 min. dłużej Cała reszta wędzonek nieparzona w zamrażarce.

Blok, do jutra w lodówce W piekarniku jeszcze Halusiowy jabłecznik z budyniem

Udka kurzeńcze marynują się na jutrzejszy obiad

Wczorajsze wędzenie. Qrcze, chyba :rolleyes: jestem zadowolony z kiełbas :thumbsup: :thumbsup: Jedna gruba i 4 cienkie do bieżącego spożycia pozostałe do podsuszenia wiszą w spiżarni. Na zdjęciu po lewej suszą się dwie grube, które wędziłem 14-10-2010 i jeszcze się posuszą Na tło za kiełbasami nie patrzeć, to spiżarnia, najlepsze miejsce do peklowania i podsuszania wędlinek :grin:

Nareszcie tak :grin: