Zbój Madej

Qrcze, ja już zapomniałem, że rolady robiłem muś do Biedronki podjechać po ciasto francuskie

januszfeniks wszystkiego najlepszego :D

Dzidzia wszystkiego najlepszego :D

Małgoś i Arecki, wszystkiego najlepsiejszego i zdrówka samego :D

Arturo, wszystkiego najlepszego :D

Todek, wiejas wszystkiego najlepszego :D

Kochani BiSwW, życzę Wam przede wszystkim zdrowia, samych radosnych chwil, spokoju dnia codziennego i wszystkiego najlepszego :D

Kolejne podejście do kaczki. Niestety kaczki od chłopa niet, ale kaczka z Lidla też się nadała Temp. trochę podniosłem i piekłem w 185-190st.C, na ostatnie prawie 20 min rękaw rozciąłem i piekłem na kolorek. Kaczka wyszła "miętka" bardzo, może nawet za bardzo, ale za to smaczniasta. W zapasie jeszcze jedna kaczka z marketu Dino, zamrożona Arecki, kaczka na Twój sposób jest bardzo oki Spożywałem bez dodatków, sam nie wiem jak, ale pół kaczuszki samo do żołądka weszło :facepalm:, dla lepszego trawienia kilka guli wytrawnej czerwonej Portady

Aguszka, Karol, bogdan b, Pawełek/paolodoro dzięki wielkie za karteczki z życzeniami :D

Cały czas wyskakuje mi ta sam strona.

Nierówno krojony trochę, ale to przez to, że po obiedzie zamiast "czepnąć" dobrą setę wiśniówki to polałem sobie winko czerwone wytrawne dla lepszego trawienia, a po winie to niestety, ręka już nie jest taka pewna przy krojeniu :laugh:

Klikam linka i otwiera mi się takie coś http://dp.g.doubleclick.net/apps/domainpark/domainpark.cgi?client=ca-dp-oversee32_3ph_xml&domain_name=http.com&channel=012174%2Ctest53&drid=as-drid-2351749742621707&output=html

Teraz to wymyśliłeś :laugh:

Dałem tylko jeden, więc w razie co to mała strata.

Wiem wiem, ale jabłka były tak duże, że dałem tylko jedno przekrojone na pół i to ledwo weszło. Zszyć już nie było jak

W sam raz, będzie też do kaszanki Uszu nigdy dość :laugh: Nie no, drugi raz chyba tak się nie pomylą... chyba :laugh:

Ech Królu Złocisty wiem, ze na Ciebie zawsze mogę liczyć :D Wczoraj przez telefon jakoś nie pomyślałem o skórkach wspomnieć

No to się uśmiałem :laugh: :laugh:

Kiedyś wkładałem po trzy, ale do Borniaka to za dużo, osuszanie bardzo długo trwa i dymienie nieraz bywa niedokładne a i ociekanie też jest długie. Po dwa to jest w sam raz Tylko tłuste typu włoskiego

Qrcze, skórki wp się skończyły. u nas nie do kupienia. Miałem trochę nazbierane i wsio poszło do cwaniaków

Salcesonik. Ja bym powiedział, ze to salceson pobiedzisko/lubomierski :D

/topic/9904-śniadania-obiady-kolacje/?p=463146 Jabłka były duże, weszło jedno krojone na pół, ale zszyć już nie było jak. Piekłem tak jak zapodane miałem w przepisie. Myślę, że brakło jakieś 10-15 min. w rękawie i kaczka była lekko twardawa, ale jak najbardziej do zjedzenia. Sól, majeranek i jabłko to wystarczające dodatki coby kaczka smakowała, dla mnie bardzo dobra była. Jak się następna trafi z podwórka, a jak się nie trafi to kupię i zrobię ją tak samo, oczywiście będę piekł dłużej /topic/6489-kuchenne-przygody-wg-zbója/?p=463551 Wsio pięknie, ale coś mi i mojej mamie nie pasowała ilość cukru w przepisie i z ostrożności dałem 1/4 łyżeczki i jest to ilość dla mnie wystarczająca. Ocet dałem jabłkowy w ilości 2.5 łyżeczki. Z octem trzeba uważać, musztarda może być bardzo octowa i majonez wyjdzie kwaśny. Jak Olga (chudziaczek ) pisała, ocet dodawałem w trakcie miksowania składników, nic się nie zważyło. Majonezik superaśny Polecam przepis W trakcie. Gotowe,

Piloski świąteczne Pierwszy raz pakowałem próżniowo, jeden zapakowany poszedł na próbę do zamrażarki

Arko, to się dopiero nazywa dreptanie :D :clap:

Dzięki dzięki :D