Zbój Madej

Po parzeniu Po wystudzeniu Jadalna bardzo

Kilka pięter wyżej napisane Piotruś /topic/3244-zboj-madej-prosta-kielbasa/?p=457536 Wg mnie skórki niepotrzebne

Dziś kolejne dymienie drobiowej mięso z udek kurczaka - 1.83 kg pierś kurczaka - 1.08 p-sól - 17g/kg pieprz czarny czosnek gałka świeżo starta woda zimna - 200ml osłonka karmel fi 65mm

Z ostatniego dymienia

Gulasz robiłem, pierwsza klasa w smaku, tylko mąki oddzielnie musiałem trochę uprażyć i dodać do sosu, ta ilość co była na ogonach do podsmażenia to mało i sos był trochę rzadkawy, ale ważniejszy smak mięsa z ogona to je to :D

To fakt, Borniak daje radę. Jak dobrze osuszone mięsko to kolorek sam się robi I dreptanie zakończone

Aaaaa, jeszcze na grzybozlocie były, chyba rok temu, ale już uważałem z ilością

Ech te babeczki. Smak jeszcze pamiętam :D Pamiętam też, że w Napoleonowie mnie zemdliło bo za dużo ich zjadłem :facepalm:

No to pojechałeś Królu Złoty :laugh: :laugh:

Duży boczek z/s i z/k, dwa mniejsze z/s ale b/k, baleronik i dwie szynki myszki. Dziś było dużo czasu więc zadymiałem tak jak lubię, czyli 9 godz. wraz z osuszaniem, samego dymu było dobre 5 godzinek Po dymieniu. Po parzeniu. W garach jeszcze dyży boczek i baleron

Mariusz dzięki :D

Dyzio, piękne dzięki za życzenia :D

Dzięki wielkie za życzenia :D Pozdrawiam, NDRRP

Boczek z/s i z/k, karkkówka b/k pieczone w rękawie. Sól, pieprz, majeranek, liść bobkowy. Zapakowane próżniowo i na trzy dni do spiżarki. Przed pieczeniem kilka godzin w kuchni. Pieczenie 30min. 200st.C, następnie obniżyłem temp. do 180st.C i tak boczki piekłem jeszcze 90min., a karkówkę 80min Jutro pakowanie w próżnię, do zamrażarki i bedzie na Święta BN

Maryś, dzięki bardzo :D

Madzia, wszystkiego najlepsiejszego w dniu Twych "osiemnastych" urodzin :D :flowers:

Kurpik, wszystkiego najlepszego :D

Jak zwykle po mistrzowsku Andrzejku :D A na zimno czy ciepło będzie dymił? czy tak już zostanie?

Jutro przekrój gotowego towaru Królu Złocisty poproszę :D

Jeszcze jedno dopiszę, do piersi kuraka czy indyka p-sól niepotrzebna i tak mięsa nie zabarwi, ale że ja odrazu wsio mieszałem to już się nie bawiłem, sól do piersi, p-sól do udek. Robotę trzeba sobie ułatwiać :D

Tak jak pisałem, mięso z udek, czyli b/s.

Mięso z całych udek - trochę ponad 1.6 kg mięso z piersi - trochę ponad 0.8 kg p-sól - 17 g/kg, do drobiu daję mniej niż do wp pieprz czarny świeżo kręcony kilka ząbków czosnku gałka muszk. - jakieś pół gałki starłem Mięso zmielone, wymieszane z p-solą i przyprawami i do lodówki na kilkanaście godzin. Nadziewałem w osłonki karmel fi 65mm. Po nadzianiu osadzanie w kuchni, czas osadzania to jakieś 40 min. czyli tyle ile trzeba na przygotowanie Borniaka i jego dobre wygrzanie. Osuszanie wraz z dymem to trochę ponad 3.5 godz. Kiełbasy prosto z wędzarni do gara do wody o temp. 40-50st.C. Parzenie od osiągnięcia w garze temp. 72st.C, Temperatura skakała tak między 71-74st.C. Czas to 45 min. i z gara prosto do spiżarni do wystudzenia. Ot taka prościzna Aha, mięso z udek zmieliłem na sitku 8mm., a z piersi na szarpaku, maszynka Zelmer nr 8

Tak ze dwa/trzy lata (teraz będzie częściej )nie wędziłem kiełbasy drobiowej, ale jest oki. Dobrze zadymiona i sparzona, soczysta

holdi, poczytaj i będzie wsio oki http://wedlinydomowe.pl/akademia-dziadka/1173-czesc-vii-wedzonki-peklowanie-wedzenie-i-gotowanie Powodzenia

Kabanosy a'la 16-ka w jelicie wp 24/26. Wędzone 2 tyg. temu, już w zamrażarce. Wędzone w Sobotę, wczoraj podwędziłem lekko ciepłym dymem. Dziś machnąłem drobiową z udek i piersi kurczaka w osłonce karmel fi 65, 2.5 kg