tim

maxi kaz79, :clap: :clap:

Wszystkim Koleżankom i Kolegom z Forum,życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!

duduś, Na święta ubiłem 3 sztuki i dokupiłem tylną nogę wieprzową bez golonki miała 10kg do tego jedną łopatkę, i boczek i wszystko to na święta. kabanosy 5kg biała 5kg k.gruba 7kg k.cienka 5 kg szynka wieprzowa 3,5kg szynka z indyka 12kg Został jeszcze jeden ale żeby nie było mu smutno to wstawiłem mu lustro i teraz wydaje mu się że ma kolegę (przed sylwestrem ubiję ostatnią bestię)

Moje ostatnie wędzenie

"Schabowy"z peklowanej piersi indyczej i jajko sadzone. Zdjąłem panierkę aby bylo widać ładny kolor zapeklowanego mięska.

Musisz dowiązać kilka pionowych sznurków, które przewiążesz z poziomymi.

Papcio, :clap: :clap: :clap: :thumbsup: Dobrze że się nie zniechęciłeś Moje gratulacje

Moja forma ma 9 polówek i 6-gramowe kulki pasują idealnie, 3 minuty na pieczenie u mnie jest wystarczające(zależy jak mocno gaz odkręcisz). Formę przed pierwszym nałożeniem posmarowałem olejem i dobrze rozgrzałem i nie było kłopotów z wyjmowaniem skorupek.

PePe, dzięki za przepis i podziękowania dla "Żonki" :thumbsup:

Pierś z indyka jak pozbędziesz się z niej błon to puść przez szarpak , Toć to cała prawda

jak poobrabiasz piersi z błon to najlepsze puść przez szarpak albo nożem pokraj na kawałki

Dzisiaj mija 1-sza rocznica jak dołączyłem do waszego grona, z racji tego pragnę wszystkim podziękować za to że dzięki Wam zacząłem sam wyrabiać wędlinki i wędzonki. Pozdrawiam Tomek

zigo, tutaj kol Biotit, podaje przepis na goloneczkę /viewtopic.php?p=143403&highlight=#143403

Ciemne formy szybciej "przenoszą" ciepło -pewnie dlatego

Szyję wędziłem przy okazji wędzenia szynek z indyka(piersi) w temp do 45stopni jakieś 2,5-3 godzin. Peklowanie tak jak do kiełbasy 50/50 sól/peklosól i 20g/kg mieszanki peklującej. Ps. Ok. 50% wagi szyjki to mięso.

I ja też. Niech Wam się dobrze pekluje i dobrze dymi.

Witam i dowiedziałeś się czegoś na temat 7-litrowej nadziewarki.

Mam piec węglowy więc nie znam temperatury, dlatego sprawdzamy patyczkiem czasami pieczemy w takim piecu co byly pieczone placki ma V zlocie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/96a2580d350f906f.html

Składniki 6 jajek 1,5 szkl. oleju 1,5 szkl. cukru 3 szkl.mąki 1 łyżka sody oczyszczonej + 2 łyżki wody 2 łyżki kawy "inki" 2 łyżki kakao ok. 1 kilogram jabłek(obrać je i pokrajać w kostkę) Wykonanie Jajka całe utrzeć z cukrem, dodać olej i wymieszać. Dodać mąkę wymieszaną z kawą i kakao, następnie dodać sodę rozpuszczoną w wodzie . Do powstałej masy wsypać jabłka i wymieszać z całością ciasta. Wylać na blaszkę i upiec. Piec ok 50min. najlepiej sprawdzając patyczkiem.

Ja nakładam ciasto do otworów w "patelni" i zamykam ją , z jednej strony piekę 2 min a z drugiej 1 min na małym palniku w kuchence gazowej PePe, czy mógłbyś podać przepis na krem orzechowy

@halusia@, ta foremka wygląda tak, możesz kupić tutaj http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=patelnia+do+orzeszk%C3%B3w

Ciasto 1 kostkę margaryny, 0,5 szkl.cukru, 2 całe jajka i 1 żółtko -wszystko utrzeć dodać 3 szklanki mąki pszennej ,łyżeczkę proszku do pieczenia i wszystko wyrobić. Następnie formujemy małe kuleczki(ok.6g) wkładamy do foremki i pieczemy "skorupki" Krem I 1 kostka margaryny, 1 szkl.cukru, 0,5 szkl. mleka, 2 łyżki kakao- wszystko zagotować. Gdy wystygnie wsypać 1,5 szkl.mleka w proszku i wymieszać. Można wstawić do lodówki a następnie nadziewać. Krem II Puszkę słodzonego mleka zagęszczonego gotujemy 2 godziny licząc od momentu zawrzenia wody, następnie studzimy nie otwierając puszki. Po wystudzeniu zawartość puszki ucieramy z 0,5 kostki margaryny. Ps Zawsze nadzienie robiliśmy z Kremu I natomiast przepis na Krem II znalazłem w gazecie, po prze-testowaniu jest on dosyć rzadki więc trzeba by do niego dosypać mleka w proszku, aby go zagęścić, można również kupić gotową masę "krówkową" zamiast gotować puszkę z mlekiem.

Ta szyja ważyła 450 gram

W związku z tym że w kilku zupach lubię poczuć smak wędzonki postanowiłem uwędzić indyczą szyję Szyja była dosyć oporna i nie dawała się wyprostować więc postanowiłem ją zasznurować jednak i to nie pomogło nadal nie była prosta i tutaj z pomocą przyszedł patyczek od szaszłyków. Szyja została zapeklowana na sucho Po uwędzeniu ją po-porcjowałem

Przy kurach czy kogutach mając na myśli również brojlery nigdy się z takim widokiem nie spotkałem natomiast bijąc indyki na piersiach zdarzają się (czerwone)plamy tak jakby indyk się źle wykrwawił ale wówczas wykrawam z lekkim zapasem i mięso jest jak najbardziej jadalne. (chyba że temu kogutowi ktoś nabił siniaka :grin: )