@halusia@

Radku czy możesz napisać na jakim sitku mielisz??

Sławku.. bardzo ładnie wygląda szynka... a te dziurki wcale mi nie przeszkadzają

Widać że praca idzie do przodu... Pozdrawiam Wszystkich uczestników szkolenia

No to już musi nam Rafał wyjaśnić

Zgadza się Aniu... to są kabanosy specjalne.. . gdyż z kangura nigdy nie jadłam.... pysznie wyglądają

Elu ... widzę że zaczynasz nadrabiać... Szynka drobiowa wygląda smakowicie Co do żółtych plam na wędzonkach to raczej przyczyna nie leży z powodu tego że trzymałaś całą noc w lodówce... Nie potrafię ocenić przyczynę... ale są tu lepsi fachowcy ode mnie .

Radku podziwiam Twoje wyroby.. .. co do parzenia boczku przed wędzeniem to się zgadzam z Tobą bo sama podobnie postąpiłam . Następny wyrób na widok którego dostaję ślinotoku Na te Bukowińskie cukiereczki to liczę że kiedyś się załapię

Bravo.. czekamy na opinie już po dojrzewaniu

Kolego piksiak ja zrobiłam dwie takie kiełbaski... w podanym linku druga połowa farszu została sparzona bez otoczki z polędwicy. Zresztą wyżej pisałam że przepis ten troszkę zmieniłam. Maxell no jasne że można tak nazwać

Na ten przepis trafiłam przypadkowo w sieci o tutaj http://smaker.pl/przepis-kielbasa-inaczej,103303.html ale jest troszkę zmodyfikowany przeze mnie. Wyrób bardzo mnie zaciekawił , więc pozwoliłam sobie zrobić . Muszę przyznać że mile jestem zaskoczona... kanapka z tą kiełbasą smakuje wybornie. Nie koniecznie trzeba mieć wędzarnię aby wyprodukować swój własny wyrób.Lub jeśli zabraknie jelita to zawsze jest wyjście Kiełbasa inaczej Składniki8 kotletów z polędwicy1 kg łopatki4 ząbki czosnku18g peklosoli 50/50 soli na /kg 3g pieprzu na /kg Przygotowaniehttp://smaker.pl/i/_li_step.png Łopatkę zmielić i dodać wszystkie przyprawy. . Polędwicę cienko rozbić i położyć na folii spożywczej jeden obok drugiego tak żeby powstała jedna powierzchnia. Rozbitą polędwice posypać solą . Połowę przyprawionej łopatki położyć na płat mięsa z jednaj strony tak żeby można zawijać. Całość zwinąć roladę i zapakować w gazę.Ja jeszcze zapakowałam w folię celulozową. Następnie włożyć do siatki wędliniarskiej lub obwiązać sznurkiem. W obawie że w trakcie parzenia dostanie się woda i ten najlepszy smak wycieknie... postanowiłam włożyć do sztucznej osłony. Potem poddałam obróbce cieplnej czyli włożyłam do wrzącej wody. Po 10 min obniżyłam temp do 75-80 i parzyłam do uzyskania odpowiedniej temp wewnątrz.

Aniu,,, przepis pięknie dopracowany, a parówki po prostu powalają mnie na kolana, Parówki wyglądają bardzo smacznie

Zgadza się Anuś.... ale wisienki dodają bardziej wyraznego smaku Ciasto wygląda smakowicie

Dziękuję Romko.... zrób kochana, na pewno nie pożałujesz

Oj te kacze piersi.... mniam mniam... do dzisiaj wspominam ich smak

Dziękuję Basiu... już jestem po degustacji... pierniczki są bardzo kruche i wyczuwa się smak po startej skórce z pomarańczy

Wiem... wiem Madziu że piekłyście wcześniej.Ja nie dałam rady wcześniej ze względów zdrowotnych Te pierniczki są tak pyszne że same znikają

Jabłecznik z budyniem podobnie się piecze Szkoda że fotek nie wkleiłeś...

I kolejne pierniczki czekoladowe na bazie melasy i czekolady. Przepis zaczerpnięty stąd www.mojewypieki.com/kategoria/pierniczki Czekoladowe pierniczki Składniki na kilka blaszek pierniczków: 3 i 1/3 szklanki mąki pszennej 1/2 szklanki kakao 3/4 szklanki cukru pudru 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej 2,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika (najlepiej domowej) szczypta soli skórka otarta z 1 pomarańczy 180 g masła 1 jajko 3/4 szklanki melasy (ewentualnie golden syrupu lub płynnego miodu) 55 g gorzkiej czekolady, połamanej Mąkę pszenną, kakao, cukier puder, sodę, przyprawę korzenną i sól - wymieszać i przesiać. W garnuszku umieścić masło, melasę, czekoladę. Podgrzewać, mieszając, do rozpuszczenia i połączenia składników. Odłożyć do przestudzenia, choć mieszanka może pozostać lekko ciepła. Do suchych, przesianych składników wbić jajko, dodać rozpuszczoną, lekko ciepłą mieszankę, skórkę z pomarańczy i zmiksować. Powstałą masę (może być na tym etapie klejąca) przełożyć do naczynia, zawinąć szczelnie folią spożywczą i odłożyć do lodówki na 1 - 2 godziny (lub dłużej). Pobyt w lodówce powinien sprawić że masa stężeje i nie będzie się kleiła. Po schłodzeniu ciasto partiami wyjmować z lodówki i wałkować na grubość około 3 mm lub grubsze. Wykrawać dowolne kształty (u mnie były to serca). Piec w temperaturze 180ºC przez 10 - 12 minut (grubsze odrobinę dłużej). Wystudzić na kratce. Wystudzone pierniczki udekorować. Lukier do ozdoby - jest to lukier białkowy. Smacznego

Dziękuję Małgoś... dzisiaj już nie odpuściłam... mimo że ta forma nie jest jak powinna... ale do przodu. Jutro piekę następne.... inne Dodano: 04 grudzień 2013 - 16:42 Dawaj adres na PW i nie marudz

Podaj

Sezon na pierniczki czas zacząć.... dzisiejsze

Wszystkim Barbarom... Basią , Basieńkom a w szczególności Basi Maxell'owej , życzę dużo zdrowia i radości w życiu w dniu Ich Święta

Eluś... wracaj Nam szybko do zdrowia, wiedz że czekamy na Ciebie tutaj na forum... a potem na zlocie w Napoleonowie

Małgosiu... piękny wyrób Już wiem jaką kiełbasę zrobię w najbliższym czasie .... cały proces produkcji bardzo dokładnie opisany...

Dziewczyny ... ja postępuję inaczej z pieczarkami. Kroję na kawałki i przesmażam razem z cebulą. Jak odparują wtedy mielę na maszynce o większych oczkach. Ale uważam że każdy sposób jest dobry. Reniu... Twoje kotleciki wyglądają bardzo smacznie