boggi

duduś, ja też wczoraj nadziałem kabanosy , jest tego 2i pół kilograma , do tego jeszcze 6 polędwiczek . Wszystko czeka na dzisiejsze wędzenie http://i56.tinypic.com/14c3zbs.jpg

arkadiusz, to ja trochę skierowałem chyba wątek na inny tor , ale czasami dobrze szerzej podyskutować i dowiedzieć się o możliwościach obydwu sprzętów i o ich różnicach . Myślę , ze nie namieszałem Ci wiele w temacie :blush:

Oczywiście , ja nic nie mówię , ja mam taki , bo to pierwszy raz , potem będzie pewnie inaczej

Radek_57, no to ja miałem różne długości , kilka było nawet 7 metrowych a tak to przeważnie mam po 3 metry i 5 metrów . Wziąłem i zapakowałem każde osobno w małych woreczkach strunowych , mam podpisane na woreczkach ile jest w środku i mogę sobie dowolnie wyciągać

@halusia@, 13 i pół centymetra , to nie jest chyba wcale dużo . Zawsze można go trochę skrócić . Gorzej jak trzeba byłoby przedłużać . A każdy centymetr się liczy :lol:

Właśnie odebrałem lejek od kolegi , zrobił mi go za darmo , wiadomo pasuje się przejść teraz do niego z dobrą książką . Na zdjęciu są dwa lejki : Po prawej oryginalny lejek od kolegi OlekP - 17mm z zewnątrz - 14 mm wewnątrz - długość 92 mm Po lewej natomiast nowy mój - 14 mm z zewnątrz- 12 mm wewnątrz- długość135 mm Długość oznacza po prostu ile jest miejsca na jelito http://i55.tinypic.com/2ed1h79.jpg

@halusia@, a nie da się go przerobić jakoś ?

No właśnie , ja zawsze zastanawiałem sie , ale nigdy nie szukałem w googlach jaka jest różnica pomiędzy laptopem a netbookiem . Możesz mi tak łopatologicznie wytłumaczyć ?

@halusia@, wiesz , znasz mnie już , ja lubię jak wszystko gra , nawet kolega lejek mi zrobił , normalnie mistrzostwo świata i to za darmo Muszę się do niego przejść z dobrą książką

EAnna, moje były takie jak ma miro w swej ofercie , teraz mam mieszane uczucia po tym co miro napisał o jelitach baranich ,ze są delikatne , myślę , że się nie poprzecierały :mellow:

+ duduś, czyżby jakieś problemy mi przepowiadasz , po tym rozdzielaniu na sucho ? Pierwsze koty poszły już za płoty , ale to były kabanosy nadziewane w kolageny kowo, Ty sam mi podpowiedziałeś , wziąłem kij bukowy a właściwie nowy kij do miotły położyłem na górnej szafce w kuchni , drugi koniec natomiast włożyłem do kwiatka w wiszącej doniczce . Przewiesiłem linę jelitową to co zwisało , to położyłem na stole i bawiłem się U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki ..... Tak się powoli bawiłem , rozplątywałem i myślałem , że jak uzyskam 25 % to będę gość , bo No właśnie i udało się , szkoda , że nie zrobiłem zdjęć , ale uwierzcie mi , że nie miałem głowy do tego ( panika ) Myślę , że nie uszkodziłem jelit . Zobaczymy po nadziewaniu .

No no ciekawe , możesz trochę rozwinąć tę myśl ? Chciałem zameldować , że mam już fajrant z jelitami , wszystko na sucho . Straty ? ok 1 m jelita w sumie , więc nie jest źle

Dzięki za wskazówki ja nie mam Żadnych kółek , ale idzie mi sprawnie , bałem się moczyć a teraz , to już dokończę na sucho Póki co jestem wyjątkowo cierpliwy i delikatny , może na sapera pójdę Jako wędkarz , wiele razy miałem poplątane żyłki , trzeba było jakoś to rozplątywać , teraz już kilkanaście lat nie byłem na rybach , ale smykałka została

No tak , cierpliwości to u mnie czasami brakuje , ale postaram się trzymać fason , że tak powiem Szkoda byłoby jelit .

Mam pewien problem , otóż nie wiem jak się zabrać do pęczka jelit baranich 90 metrów , nie chciałbym chyba wszystko moczyć , jak mogę bez splatania podzielić na jakieś tam części powiedzmy po parę metrów ?

samuraj4, znasz hotel La worta w Ustrzykach ? Robiłem tam kilka lat temu remont kapitalny , tzn mój zakres to były płyty GK

Wydaje mi się , że to jest sklejka

Jeśli dobrze się nauczyłem to zaczynamy w temp. 80 stopni - później w temp. 72-75 stopni do uzyskania 68 stopni wewnątrz Chyba też zależy jaką wędzonkę , tzn. chodzi mi o temperaturę początkową . Ale o tym nie się fachowcy wypowiedzą .

bogdan b, bierz i się nie zastanawiaj

Uważaj tylko na temperaturę w dzień , chociaż teraz już jest chłodno , nie może być też za zimno czyli okolice " zero stopni " wtedy następuje zatrzymanie procesu peklowania .

@halusia@, dołączam się do koleżanek i kolegów . Ja tak się martwiłem , że Ty chora , owszem odchorowałaś swoje , ale za to przez ten czas zaplanowałaś piękne wejście w pięknym stylu Do pierniczków aż się oczy cieszą , mniam :thumbsup: :thumbsup:

No to ja dałem 70g /litr , peklowanie 6-dniowe według Szczepana , czyli 140 g / 2 litry wody. [ Dodano: Czw 25 Lis, 2010 12:51 ] No to ja dałem 70g /litr , peklowanie 6-dniowe według Szczepana , czyli 140 g / 2 litry wody / 2 kg mięsa W zasadzie to są polędwiczki , mięsko nie jest przecież o dużym przekroju .

Zbójaszku , przyjmij i ode mnie najserdeczniejsze życzenia

No widzisz , człowiek się uczy na błędach ( często swoich ) , Pewnie muszę rozpracować tabelę DZIADKA . Sposób Szczepana wydawał mi się bardziej czytelny , po prostu gotowiec przeliczony Z tego co pamiętam , to według DZIADKA stężenia były chyba trochę wyższe .

No wiesz według Szczepana chudziak dziękuję Ci za szybką pomoc , zrobiłem właśnie nową solankę , w piątek , czyli pojutrze mięsko wychodzi na wolność do obcieknięcia