Moje dzisiejsze śniadanie... naoglądałam się master chefa, i zachciało mi się jajek w koszulce, tutaj jajka polane sosem holenderskim, do tego boczek przesmażony, kurki i chlebek.
http://images10.fotosik.pl/2401/e84d9dd3b3293311med.jpg
Podsumowując czekałam na to śniadanie cały tydzień, ponieważ jestem na diecie i tylko w sobotę jem wypaśne śniadanie, a tak generalnie nie było warto, pani Gessler krytykowała jajecznice na kurkach, ze niby wykwintniejsze jajko w koszulce, ale ja chyba nie mam tak wysublimowanego gustu i wolę jajecznicę. Druga sprawa nie wiem czym oni się tak zachwycali w tym master chefie, ze komuś wyszły ładne jajka w koszulkach, robiłam je dzisiaj pierwszy raz i wyszły mi idealne, więc nie wiem o co to całe halo. No nic próbować warto i to właśnie kocham- poznawać nowe smaki.