bwie

Nie mówię, że nie umiesz :blush: po prostu podałem Ci najszybszy (według mnie) sposób jak znaleźć potrzebne informacje na temat HENDI i tyle. Pamiętałem, że trochę tego było na forum bo sam niedawno zastanawiałem się jaką nadziewarkę kupić. pozdro

Większość przepisów, z którymi się zetknąłem mówi - najpierw wędzić potem parzyć (oprócz kurczaka) i tak robię. O gustach się nie dyskutuje, może po prostu zrób kilka razy wyroby obiema metodami - zaspokoisz ciekawość i wybierzesz co jest dla Ciebie smaczniejsze. pozdr

tak jak kolega z postu wyżej posiadam tą drugą marki HENDI i jestem bardzo zadowolony co do argumentów to na forum jest sporo informacji o tej nadziewarce w polu szukaj /search.php wpisz po prostu HENDI i zaznacz Pokaż wyniki jako: Posty pozdr

A tu poniżej efekt moich działań nad palcówką, bardzo smaczna choć ma dopiero tydzień :grin:

nie ma takiego miasta jak Essen, jest Elbląg, Ełk, Eukaliptus etc. "nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, Lądek Zdrój..." pozdro

miodek odebrany :thumbsup:

potwierdzam, do takich zabaw nie używamy 96% - najlepsze efekty ok 70% poza tym taką żurawinę, rodzynki etc trzeba sparzyć aby wypłukać to świństwo którym jest konserwowana. pozdr

Przymierzam się właśnie do palcówki, przeglądając forum kilka razy znalazłem wzmiankę o włożeniu gotowej kiełbasy "między deseczki" a dopiero potem suszeniu - ktoś mi przybliży o co chodzi? pozdr

w prawym górnym rogu specjalnie zaciemniono tło aby nie było widać ... (Statuy Wolności) :devil: Stary strasznie ciężko wytłumaczyć, że nie jest się wielbłądem - odpuść temat pozdr

kiedyś się za tym rozglądałem i pozwolę sobie .... https://www.google.pl/#hl=pl&sclient=psy-ab&q=%C5%82uparka%20%C5%9Bwidrowa&oq=%C5%82uparka&aq=1&aqi=g4&aql=&gs_nf=1&gs_l=hp.11.1.0l4.1296.3074.0.6778.7.6.0.1.1.0.163.836.0j6.7.0.M5vyhr_LBiE&pbx=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.,cf.osb&fp=6caa5f34d3eb75f&pf=p&pdl=300 ale to jest dopiero wynalazek :shock:

znaczy się na tydzień wyjeżdżasz, no ew. dwa tygodnie :grin: Antoni Macierewicz - ten to by się ucieszył z Twego pomysłu, oj ucieszył by się :grin:

ja do pieczenia białej kiełbaski dodaję jeszcze piwo (jakieś mocne - najczęściej warka strong) i czosnek i wtedy kiełbaska jest obłędna :thumbsup:

Tomku, kiedyś też piekliśmy chleb w keksówkach - smarowaliśmy tłuszczem, obsypywaliśmy bułką ew wykładaliśmy papierem - ogólnie mówiąc masakra :???: i kiedyś, ktoś wpadł na pomysł aby chleb piec w foremkach silikonowych :!: i powiem szczerze, że to jest TO - nie smarujesz, nie kombinujesz a chleb sam wyskakuje z foremki, teraz pieczenie to przyjemnosc i przyznam się szczerze, że ja z lenistwa nawet tych foremek nie myję przed kolejnym wypiekiem :blush: pozdrawiam W

drobnostka, ale według mnie powinno być raczej :zmień naczynie na dopasowane do wielkości i kształtu mięsa (nie pekluj w prostopadłościanie ale np w walcu) ew jak wspomniano wcześniej włóż coś (woreczek z wodą etc.) do pojemnika podnosząc tym samym poziom solanki. pozdr

Artur, przepraszam, że z uwagą i zaciekawieniem czytałem Twoje posty i czerpałem z nich informację oraz wenę do zabawy i eksperymentów z nowymi wyrobami. Przyznam również, że dodawały mi one odwagi i odrobiny wiary we własne siły. Myślałem sobie ... ej stary, nie marudź spróbuj czegoś innego niż tylko biała kiełbasa - weź spójrz na pokemona, chwilę przed tobą zaczynał a dziś jest taki kozak, że nie dogonisz go za lata świetlne... Już więcej nie będę. Jeśli przez kogoś, kto Ci dowalił obraziłeś się na mnie i (jak mniemam) parę innych osób ... :???: Weź się ogarnij chłopie. BTW ale jak się trafi okazja to i tak się cytrynóweczki z Tobą chętnie napiję :wink: pozdrawiam W.

Ja sprawdzałem nie da rady.

zrób to a nie się tylko odgrażasz, przynajmniej jakaś rozrywka będzie w Twoim wykonaniu :devil: jak na razie żadnych Twoich wyrobów nie widziałem, więc może chociaż trupa zobaczę :shock:

nie miej do mnie żalu jak Ci wyślę ruble transferowe :devil: przzeca też, mogę niedowidzieć i niedoliczyć :wink:

powiem Ci tak w tajemnicy - ja wiedziałem, że będę złym prorokiem :grin:

Nie marudź jak jakaś panienka :devil: rób Swoje i wstawiaj fotki wyrobów - będzie krytyka, znaczy będziesz wiedział co i gdzie poprawić. pozdro

Po uwędzeniu to co mam przechowywać zawsze zamrażam a potem sukcesywnie rozmrażam i parzę i jest OK Tomku poproszę o jakieś rozwinięcie info na temat prawidłowego mrożenia i rozmrażania wędzonek. pozdr. Wiesiek

Feederman, http://www.borniak.pl/ http://www.borniak.pl/produkty/elektryczne-wedzarnie

goga, powiem Ci tak - na pewno Ci się nie uda, spierdzielisz większość rzeczy .... :grin: ale to co Ci się wyjdzie będzie x razy lepsze niż w sklepie :devil: więc do boju !!!!!!!!!

ale w tym temacie czy to ważne kto komu ..... szklanice w dłoń :grin: mam nadzieję, że będzie mi dane kiedyś spotkać się z Kolegą Feederman na Jego zasadach i wymienić przepisy :wink: na c2h5oh nie mówiąc już o świetnej rybce :thumbsup:

Maruda ... :tongue: