jumbo

chyba pole lawowe albo sandr

wujtom , jak widziałeś na giełdzie w Gliwicach to może mój widziałeś :grin: :grin: :grin:

myth , jak u Ciebie jest przeraźliwie nostalgicznie - w porównaniu Texas to prawie centrum Londynu wypijam 1 piwo za Ciebie

robiłem coś podobnego z 10 lat temu , ale napęd rozwiązałem inaczej stosując mini silnik z reduktorem 3,8 rpm , łańcuchem rowerowym i 9 takimi samymi zębatkami rowerowymi - 1 na silnik , 2 na napinacz i po 1 wspawanej na każdy szpikulec w to samo miejsce jak Twoje zębatki. Działa toto w małej gastronomii do dziś , tylko trzeba łańcuch od czasu do czasu przesmarować - najlepiej wykapanym z mięsa tłuszczem - jak obecny użytkownik posmarował olejem samochodowym , to śmierdzało jak ASO też odizloliuję :lol: pozdrawiam

piękny - szkoda że tak daleko :thumbsup: ojoj ja też chcę :clap: a tak jeszcze zapytam - czy moduł zęba pokrył Ci się z zarysem i skokiem gwintu? (jaki gwint i skok)

koła zębate do Jagi są z poliamidu P6 , który ma temperaturę topnienia ok 255* a temperaturę pracy ciągłej od-30* do +100* Obawiam się że metal przekaże zbyt dużą temperaturę Dołożyłbym przed zębatką krążek z 1mm blachy o średnicy 100-150, który pełniłby rolę radiatora

Co Ty gadasz? To one są na wodę? :shock: A ja biedny winko i nie tylko w nich fermentuję :grin: A Weteran może odszedł..... ostatni raz był na forum 27 kwietnia przez 0 minut

Odświeżam temat , bo po załatwieniu butli dla Mariusza zwrócił się do mnie z prośbą jeden z Weteranów , czy mogę załatwić jeszcze 4 sztuki - podzwoniłem , znalazłem , zapłaciłem i....cisza zostałem z 4 różnokolorowymi nieużywanymi butlami z rączką - może ktoś reflektuje? ta jasna już zaanektowana u mnie osobiście ich starsze siostry pracują już od kilku lat , więc sam już ich nie zagospodaruję

a jo o słoniynie godosz "ino" to eś est hanys a po hanysku to jest leberwuszt , czyli pasztetowa - co Ci sugeruję

a smakowały konsumentom - bo to najważniejsze

apropo's ostatniego zdjęcia - jak można zniszczyć dzieło sztuki , i kto miał zaszczyt być tym Hunem

tomaj35 to prościutkie dla tych co już wiedzą , zbig3133 napisał mi , że przy zadymianiu czegoś tam dodatkowo w temacie zadymia się podkolanówka z GRUBOZIARNISTĄ solą - myślę , że z naturalnej tkaniny , ja zastosuję bawełnianą.

chudy świniak - nie zrobisz najlepszego wyrobu - leberki ale do kiełbasy to masz same plusy

Darino , zbig3133 właśnie uprzejmie nadesłał mi na PW sposób na tę sól, i nie polega on na kupowaniu mieszanek smakowych z antyzbrylaczami i innymi E typu http://allegro.pl/sol-wedzarnicza-wedzonkowa-100g-i2316959816.html

zbig3133 jak się robi taką sól?

To już niy pirwszy roz jak chycom w Zalywie roztomańto cudzo gowiedź . Ludziska kupiom w geszynku łeboniom na geburstag , potym ło to urośnie i zaczyno zawadzać - no to nojlepi wyciepnyć. Jak krokodyl mioł półtory metra , to musioł być kilkuletni - na wylocie ciepłyj wody z elektrowni woda mo w zimie 15-20 stopni - warunki mioł , no i sandaczy tyż trocha tam jest, inkszych ryb nie spominając. Myśla , że jak TVS już godo ło tym , to ludzie z czystyj pazerności do niedzieli go chycom wyczytałem że ponoć smakuje jak kurczak i najlepszy jest ogon :thumbsup:

i dodatkowo ta psychoza w mediach - tak jakby Mesjasz miał zstąpić gdziekolwiek zajrzysz - piłka , kibice powoli boję się barek otworzyć szczyty absurdu - w tesco piwo kibica - w netto konserwa kibica - w realu woda kibica papieru t. na razie nie widziałem

tukej mosz z rana ku sniodaniu pokroto ta 3 tydnie wiszonco i potym wyndzono t to ze zadku to je mój słoikowy lujsznit

bartnik z rana jak niyzapomna fatum cajg mal cosik eś zdziałoł na foto myśla że wiysz że jak uważisz łepa i insze na prezwuszt to w tym wywarze mosz uparzić krupy a somsiod jod ciepłe - to mogło być za czujne , jak styngnie to bydzie zicher

ja gynał na gardinsztandze przi łotwartom łoknie , tak coby miena luft - tak trocha jak przepis z palcówki A nie godej - richtig jak nie wiysz co to to na piyrwej myślisz ło parkach

EAnna , kedy ty spiysz? z Twojym pisaniem to mosz recht , paminca Oplikowe wuszty i wyndzonki. jak robiył w doma , to francki były robione poł na poł z gusika i barana , i były fest ostre. a wyndzonki to trzimoł w zalywie (godoł na nia rosół - jego fyrmowo mieszanka ) 4-6tydni w zimnym i dziynnie przewracoł , żodnyj szprycy niy robiył. No i wszicko na saletrze. Wisiało to wszicko potym pora miesiyncy w spiżarce , i nic tymu niy było (no chyba że kot wloz pod nogami) tukej mosz ta moja słoniyna kole forchangi te po bokach uwyndzone

terozki jym właśni moja słoniyna z suchym chlebym , cebula i piwo skuli mnie ni ma nic lepszego zimioki som z Ameryki Południowej , ale gusiki je lubiom :lol:

yno zisty , co niy bartnik? jo mioł 149 piynć lot tymu i yno łodstawiyłech piwo gorzoła chlyb i słodki i sciepoł żech 25 , jedząc co chca z tustego miynsa i nabiołu terozki zaś trza siem wzionć za to samo , najwiynkszy problym z piwem :thumbsup:

pra? yno tyn czos na dojrznyciy

bartnik , jo je wnuk masorza , a rychtig to masorzy , aly z jednym Oplikiem za łebka ech chodziył , z niym gusika glokom łechtoł a krew miyszoł I Oplik zawżdy godoł , coby szczewa pucować to trza je było z tej onej "otrzewnej trzewnej "( to po polsku) wyonaczyć i godoł na łona mikier abo mikra A tak to se wyndza co 2-3 tydnie tak z 10 kila roz takigo roz inszego wusztu , i roztomańci roz kotlet roz słoniyna Skuli słoniyny to mie już pierun broł , bo jakeś już dostoł w konsku to była yno 1 cyntymeter chrubo , toś ech wymyśloł taki cóś: kreja słoniyna w drobniuśkie paski deja 30g soli na kilo deja 1 łyżeczka cukru deja 50-100 ml wody i roztomańcie prziprawy - abo czosnek abo papryka łostro - ale nie razym bo smaki siem wadzom(abo abo) miyszom cołki i przez trichter do szczewa wiyszom przi łoknie i se wisi kajś 3-4 tydnie i idzie kroć na ciyniuski szajbki (mo posmak choby a'la parmyńsko) a i idzie tyż łobwyndzić i dostani cołki inszy smak i je miynkciejszo łobwyndzołech tyż świyżo nabito i tyż cołki inaczyj smakowała niż ta 3 tydniowo tela