Widzisz Piotr bo ja jestem taki dziwak że lubię się dzielić doświadczeniami. I tymi dobrymi i tymi złymi... Ale raczej staram się nie naskakiwać na kogoś kto idzie drogą odmienna od mojej. Każdy ma prawo wyboru i ja tego prawa w przeciwieństwie do paru osób biorących udział w tej dyskusji nikomu nie odbieram. Tak jak mówiłem tak i zrobiłem Metki jak było do przewidzenia wyszły extra, łososiową (ta bardziej pomarańczowa) znałem już wcześniej, nowością jest tatarska, bardziej "pieprzna" i wyrazista w smaku. Mam poważny dylemat której przyznać palmę pierwszeństwa. Śląska bardzo dobra, wyraziste przyprawy, lekko ostra ale bez przesady. Cygańska naprawdę petarada, ostra wyrazista, taka w sam raz w łapę pod piwko czy innego kielicha, ładnie czuć cząstki papryki. Jedyna zmiana jaką poczynię w składzie to będzie bardziej tłusta. Śląską robiłem z przepisu ze strony głównej a cygańską praktycznie tak samo tylko zamiast dwójki wieprzowej dałem wołowinę. Metki robiłem z chudego boczku i chudego podgardla 50/50, peklowane 18g peklosoli przez 24h. Od lewej cygańska, potem na górze metka łososiowa, poniżej tatarska a po prawej stronie śląska czosnkowa...