Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

tusiaczek

**VIP-Organizator**
  • Postów

    5 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tusiaczek

  1. tusiaczek

    Magdaleny kucharzenie

    A przepis na ketchup ten od Was z bloga?
  2. No to po kolei... Otóż właśnie robię w tym roku pierwszy raz Przepis na przecier wziąłem od znajomej a jest on banalnie prosty. Pomidory albo obieramy ze skórki i pozbawiamy gniazd nasiennych albo jak ktoś ma sprzęt (ja mam końcówkę Zelmerka) to przecieramy. W garnku delikatnie podgrzewamy do zagotowania i potem na malutkim ogniu tak żeby tylko bulgotało grzejemy redukując tak minimum o 1/3. W trakcie dodajemy tak na wyczucie soli i cukru. Potem w słoiczki i pasteryzacja. Ja użyłem pomidorów gatunku Lima bo podobno to są typowo pod przetwory. Przecier wyszedł tak fantastyczny ze jak wczoraj zrobiłem na nim pomidorową na skrzydełkach to czym prędzej zamówiłem kolejne 20 kg... Zelmerek tylko delikatnie się zrobił ciepły, nawet nie zagrzał po prostu cieplejszy niż zwykle i tyle. A co do zapychania to w trakcie dwukrotnie czyściłem sitko od przecieraka. W sumie bagatelka bo cała operacja trwa z 3 minuty.
  3. I szkiełko i grip poszły już w dobre ręce
  4. Czas zabezpieczyć się na zimę więc przetwory idą pełną parą... Dzisiaj czas na ketchup i przecier pomidorowy. Coraz bardziej doceniam mojego Zelmerka bo gdyby nie przystawka do przecierania to chyba bym spuchł...
  5. Kilkoro przyjaciół nas dzisiaj nawiedza więc kolejny Gruyere poszedł pod nóż...
  6. 27 litrów i okazyjnie to znaczy jakieś 60% ceny... I jeszcze z fakturką tak że w koszta sobie wrzucę...
  7. Byłem zadowolony z Twojej a że to bliźniaczki to i moja mi radości przysporzy Heh i jaki to ładny wydźwięk ma przy okazji...
  8. Jakoś tak wyszło że całkowitym przypadkiem udało mi się nabyć okazyjnie takie oto cudeńko... To dokładnie taka sama jak ta co ją pożyczaliśmy od Wiesia i da się podłączyć pod toto mój napęd... Spółdzielcy się ucieszą, moje leniwe łapki również...
  9. Nieeee, to był tylko taki incydentalny przypadek. Zamówiłem dla siebie, kolega zrobił większą partię i tak to przypadkiem wyszło
  10. A wchodziłeś od samego dołu czy od parkingu? Bo my zamierzamy podwieźć dupska autobusem na parking i dopiero końcówkę na nogach pokonać... Nie spieszy nam się więc możemy sobie spokojnie wejść z przystankami. Zaletą wyjazdu trzydniowego jest to że jak nie będzie pogody w sobotę to zawsze jest nadzieja że w niedzielę przyfarci
  11. No i lista nam się była i pięknie zamknęła Termin to 11-13 września. Wylot w piątek około 16 powrót w niedzielę około 19.30 Ponieważ znalazłem ładny dom do wynajęcia dla max 8 osób to właśnie tyle osób nas leci. 1. Tusiaczek 2. Tusiaczkowa 3. Adaś 4. Agnieszka 5. Ewa 6. AndrzejeK 7. Kruszynka 8. Jola Oj coś czuję że jak te 8 osób wpadnie na lotnisku w sklep wolnocłowy to będzie się działo...
  12. Z Wrocka do Stavanger Wizzair nie lata...
  13. Wcześniej mam syna w szpitalu a później rejs na Zawiszy... Niestety nie da się wszystkim dogodzić
  14. Krzysiu, jakby od Was latali to ja bym z chęcią się udał via Gonzusiowo
  15. Kilka dodatkowych szczegółów... Loty są tak ustawione że nie opłaca się nam lecieć w sobotę do niedzieli. Wylot więc będzie w piątek o 15.55 powrót w niedzielę o 19.30 już w Gdańsku. Noclegi - dwa noclegi w bardzo fajnym apartamencie lub całym domu (taka opcja wynajmu tez jest) - obydwa dają w pełni wyposażoną kuchnię do dyspozycji to kwoty rzędu 150-180 zł per capita za cały pobyt. Doliczając lot i autobusy i założenie że jedzonko bierzemy z kraju (ichnie nie dość ze niedobre to jeszcze ceny kosmiczne) to tak jak pisałem wcześniej spokojnie zamykamy budżet w granicach 500 zł od osoby za w sumie trzydniowy wyjazd... Taniej się chyba nie da
  16. Bo jak to mówią - trzeba mieć fantazję... a tej mi akurat nie brakuje Wypad krótki, połączony ze zwiedzaniem wszystkiego co ciekawe w okolicy (fajne jest Petrol Museum - staliśmy zacumowania zaraz obok) no i wisienka na torcie czyli Preikestolen... Jeden nocleg pewnie w Tau lub Jorpeland albo w samym Stavanger bo promy do Tau pływają tak często i regularnie jak u nas autobusy i tramwaje
  17. tusiaczek

    Pomysł mam szalony...

    Jak zapewne już wiecie podczas naszego ostatniego rejsu do Norwegii połamał mi się był Bartosz i w związku z tym nie dane nam było wleźć i docenić jednej z atrakcji zaliczanych do grona największych atrakcji turystycznych na świecie czyli Preikestolen Wpadłem więc na pomysł żeby zaliczyć to w trybie weekendowym... Koszt całego przedsięwzięcia to jakieś max 500 zł z noclegiem, transportem na miejscu i przelotami tam i z powrotem z Gdańska. Wypad albo typu lecimy o świcie i wracamy wieczorem (męczące ale do zrobienia) albo lecimy "dziś" a wracamy "jutro". Pewnie sobota/niedziela w któryś weekend... Wizzair ma od sierpnia do listopada promocję gdzie za bilet z Gdańska do Stavanger i z powrotem zapłacimy całe 78 złociszy. Tutaj jest to fantastycznie opisane z poruszaniem się komunikacją miejską włącznie... http://www.loter.pl/dojazd-na-lotnisko-stavanger-preikestolen Może są jacyś chętni na taki mały wypadzik.... Terminy (w zależności co nam pogodynka pokaże) to 5-6 i 12-13 września. Na pewno lecą 1. Tusiaczek 2. Tusiaczkowa 3. Adaś od tusiaczka 4. Agnieszka od Tusiaczkowej
  18. A u nas dzisiaj kręcą się na karuzeli szaszłyczki z podudzi kurczaka w marynacie czosnkowo-imbirowej ...
  19. Ty mnie tu pogrzebaczem oczu nie mydlij tylko pakuj powoli manele bo do samolota za dużo nie zabierzesz
  20. No dobra... chwilowo wstrzymuję Akcja anulowana... Roberto przekonał mnie do obrania innej jak zawsze jedynie słusznej drogi :D
  21. Po ostatniej przebudowie mojego pędziwiatra został mi jeden nowiutki nieużywany SMS do rur 63mm. Komplet z podparciami dla sprężynek i pierścieniem centrującym. SMS stuningowany przez Piotra czyli plipka Idealna sprawa dla każdego kto buduje lub rozbudowuje swój sprzęt... Oddam za 60 złociszy (cena zakupu 95)
  22. Jak nie wykapujesz to się nie dowie... A jak wykapujesz to pamiętaj że ja wiem gdzie mieszkasz
  23. Nie wiem chłopaki jak tam u Was ale u mnie personel nie używa pogrzebacza w celach nie związanych z jego pierwotnym przeznaczeniem... No ale dla Was zawsze zrobi wyjątek i może Wam wydziarać to i owo... :laugh:
  24. Palenisko z felg przetestowane... bardzo fajna rzecz i działa zarówno z kociołkami, garnkami i patelniami wszelakimi Co ciekawe zużywa bardzo mało drewna, myślę że tak z połowę mniej jakbym gotował na ognisku... a także jak się ma fachowy personel można sobie poużywać zamiast niszczarki dokumentów...
  25. No to chyba dałem ciała... Przywieźliśmy wczoraj mleko na oscypy i tradycyjnie wstawiłem je sobie na noc do witrynki żeby poczekało do rana w temperaturze 4`C. Tymczasem zachodzę ci ja dzisiaj do piwnicy a tam drzwiczki od witrynki jakimś cudem lekko uchylone a w środku afrykańskie upały 18`C... Przerobiłem jak przerobić miałem ale co z tego wyjdzie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.