tusiaczek

Piękne

Tobie to by pasiło "Prywatna Inicjatywa Towarzysza Wiesława"

Między innymi dzięki temu Grzesiu zwróciłem na to uwagę Jest to jak byk opisane w technologii Agrovisu ale jak zawsze jakoś tego nie dojrzałem Pierwsze dwa-trzy sery robiłem bez tej przerwy i były jakieś takie "płaskie" w smaku i o kruchej konsystencji. Dobre ale czegoś im brakowało...

A jak go soliłeś i dojrzewałeś? Bo jak kiedyś gadałem z takim jednym serowarem to mi własnie powiedział że najczęstszy błąd przy robieniu serów to niedosolenie lub rzadziej przesolenie. Dlatego ja zawsze solę z ręki wyliczoną dawką soli. Ważne tez podobno jest żeby nie solić sera od razu po odciśnięciu tylko po 24-48 h a międzyczasie trzymać go w temperaturze pokojowej. A odpowiednia temperatura dojrzewania to wiadomo. Ja tam doświadczenia zbyt dużego nie mam, do tej pory zrobiłem może z 10-12 serów i wszystkie wyszły bardziej niż OK z czego Gruyere jest w moim odczuciu zdecydowanie lepszy od Goudy (bo te dwa robiłem) gdzie Gouda dopiero po jakimś pół roku okazała się być naprawdę dobra bo wcześniej to tak sobie ale są tacy co wolą odwrotnie ​

No to tak drogą tak zwanej dedukcji dochodzę do wniosku że sam dwóch tysięcy flaszek nie zapełnisz więc będzie Pan (o sobie mówię ) zadowolony A co do pytania czy nanosić na flaszki rodzaj piwka to moim zdaniem raczej nie... Szkoda blokować sobie ileś tam flaszek pod konkretny rodzaj. Ja podpatrzywszy u Wiesia używam takich fajnych okrągłych naklejeczek na kapsle. Idealnie identyfikuje browarka...

A na takiej palecie to ile flaszek się pomieści?

A ja właśnie odkryłem kolejną zaletę karbowanej nierdzewki... wziąłem toto wrzuciłem do zmywarki i się samo umyło A miedzią i tą z Wiesiowego linku bym tak nie zrobił.... Miedź się nie nadaje a ta Wiesiowa by się chyba do zmywary nie zmieściła. A tak lekkie spłaszczenie sprzęta i voila

Dalej wersja 4

Ładne ale tamte "ostatnie" były ładniejsze... takie bardziej własnie do piwka pasujące bo te jak już gdzieś pisałem za ładne są i bardziej do wina pasują niż do piwa. Ale to moje zdanie i niekoniecznie musisz się z nim zgadzać Aaaa i pytanie mam. To ziarno na ser co to na durszlaku ocieka to zaprawiałeś kurkumą bo kolorek jakiś taki ma...? Albo wina fotki...

Kwasoodporna rurka karbowana wychodzi niewiele drożej od miedzianej a jest zdecydowanie lepsza. I do utrzymania w czystości i dzięki karbowaniu o wiele lepiej wymienia ciepło.

Dokładnie tak samo jak po piwie :-) Gąbka z płynem do naczyń i gorący prysznic. Ale trzeba to robić zaraz po wyjęciu z mleka...

Czysta zazdrość przez Ciebie przemawia Dziadu jeden...

Do tej pory przy robieniu serów najbardziej wkurzało mnie kilkugodzinne czekanie aż mleko podgrzane do 63`C ochłodzi się znów do około 30`C coby dodać NaCl i podpuszczkę... Dopóki nie przypomniałem sobie że przecież mam chłodnicę zanurzeniową do schładzania brzeczki piwnej Teraz 10 minut i gotowe

Na forum popularny jest teraz paprykarz więc i ja pozazdrościłem.... Robiłem z przepisu BonAira`a w ilości razy 3 - wyszło jakieś 18 słoików. Martadela twierdzi że wyszedł zaje a ona się na ribach zna Przy okazji pyknąłem kilkanaście słoików pasztetu wg Wnuczka tylko z pomidorami bo mi ta wersja bardziej podchodzi.

A ja tak widziałem u jakiegoś serowara i tak też czynię. Sprawdza się i to najważniejsze

Ja solę tak że obliczoną dawkę soli (2% wagi sera po wyjęciu z prasy) dzielę na 4 porcje i solę co ca 12 godzin. Odmierzoną dawkę soli po prostu równomiernie rozsypuję po powierzchni sera a jak po jakimś czasie sól zrobi się wilgotna to okrężnymi ruchami dłoni rozprowadzam ją równomiernie po wierzchu i bokach. Idealnie zdaje to egzamin.

Fajne są wolnowary 6-cio litrowe z misa ceramiczną ale podzieloną na dwie części. Można dwa różne dania na raz bez obawy że się coś wymiesza itp.

Kaziu, pokaż mi takiego który tak twierdzi a wejdę z nim w spór zbiorowy... Ostatecznie coś mu naciągnę... I słuchaj AndrzejKa bo dobrze gada Sie popłynie, sie zrelaksuje, będziesz Pan zadowolony

A to nie jest tak że urządzenie grzeje np na Low 75-80, na Medium 80-90 na na High 90-98?

Marek ale tam dalej nie ma temperatur przypisanych do poszczególnych programów... pamiętam tamten wątek bo pytałem o to samo i nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi.

Czy ktoś mniej więcej wie jaką urządzenie utrzymuje temperaturę na poszczególnych programach (low, medium, high)?

A tak apropos tej ostrości Goudy... je zupełnie nie wiem czemu ale zaobserwowałem że u mnie odwrotnie niż u Ciebie im starszy ser tym łagodniejszy Inaczej żarłbym od razu po wyjęciu z prasy

AndrzejKu, umówmy się że zabierzesz kapuchę gdziekolwiek będziesz się udawał za dwa rygodnie....

To ja bym poprosił żebyś tak z jeden słoiczek zabrał ze sobą Albo dwa...PS O ogonach pamiętam ale na razie (i to na razie trwa od dawna) nie ma...

I słusznie. Złodziejstwo i skurwysyństwo trzeba tępić w każdej możliwej postaci