tusiaczek

Strzelałem stojąc. A co do postawy to spoko, miałem 9-cio letnią przerwę więc nawyki poszły w las. Ale jest coraz lepiej i coraz więcej mi frajdy sprawia. Zwłaszcza jak se z kolegami czasem zawody kombinowane robimy na dwa sprzęty tarcza-bieg-poppery.

Ja tam pukam sobie co najmniej raz w tygodniu... No troszkę większe jak 9mm bo .44 czyli 11 z małym kawałkiem

A mówiłem żebyś się ze mną dzisiaj na strzelnicy odstresował przed wizytą we włościach Warunki wymarzone, las, piękna pogoda i praktycznie zero ludzi I oko na Maroko mnie dzisiaj zbytnio nie uciekało

Saszka, dziękujemy pięknie za życzenia. I wiesz że czekamy na Ciebie...

To jest tak zwany wyjątek potwierdzający regułę

Czyli albo mleko kiepskie albo źle przechowywane bo ja czasem i dwa dni po przywiezieniu (a biorę z nie wiadomo z jakiego udoju bo ze zbiornika) w lodówce trzymam w 4`C i nigdy problemu nie było.

Czyli mleko ujowe Pogadaj z dostawcą niech się zrehabilituje

Wywal... Jakiej i ile podpuszczki zadałaś? Na ile mleka?

Takie coś masz od razu po cięciu czy po cięciu i rozdrobnieniu?

Aguszka, Karol serdecznie dziękujemy za przepiękną kartkę. Cudo

Z tego co pamiętam Andrzej Bagno ma ciekawą masownicę zrobioną z kega od piwa .... Oprócz masowania można tam peklować podciśnieniowo i parę jeszcze innych funkcji zapewne ma

Hehehe, młody - wisisz flaszkie Gdzie tam flaszkie, skrzynkie

Nie, to tylko "na własny użytek"

Bo ma dopiero półtora miesiąca... Niestety inne jeszcze młodsze ale tego da się już konsumować ze smakiem Reszta poleży i nabierze ogłady

Jako że spędzam ten weekend w towarzystwie zacnych przyjaciół czas było rozkroić kolejnego Gruyera... Jutro piwko z lochu i można jechać

A to akurat o niczym nie świadczy Niekoniecznie... wielu partaczy się na Alledrogo wystawia z badziewiastym sprzętem za sporą kasę i łapie jeleni

Wiesław nie chcę nic mówić ale my baaardzo zbliżone roczniki jesteśmy... Tylko ja młodziej i na mniej steranego losem wyglądam

Doczytałem... Ja tam bym dopłacił

Piękne

Tobie to by pasiło "Prywatna Inicjatywa Towarzysza Wiesława"

Między innymi dzięki temu Grzesiu zwróciłem na to uwagę Jest to jak byk opisane w technologii Agrovisu ale jak zawsze jakoś tego nie dojrzałem Pierwsze dwa-trzy sery robiłem bez tej przerwy i były jakieś takie "płaskie" w smaku i o kruchej konsystencji. Dobre ale czegoś im brakowało...

A jak go soliłeś i dojrzewałeś? Bo jak kiedyś gadałem z takim jednym serowarem to mi własnie powiedział że najczęstszy błąd przy robieniu serów to niedosolenie lub rzadziej przesolenie. Dlatego ja zawsze solę z ręki wyliczoną dawką soli. Ważne tez podobno jest żeby nie solić sera od razu po odciśnięciu tylko po 24-48 h a międzyczasie trzymać go w temperaturze pokojowej. A odpowiednia temperatura dojrzewania to wiadomo. Ja tam doświadczenia zbyt dużego nie mam, do tej pory zrobiłem może z 10-12 serów i wszystkie wyszły bardziej niż OK z czego Gruyere jest w moim odczuciu zdecydowanie lepszy od Goudy (bo te dwa robiłem) gdzie Gouda dopiero po jakimś pół roku okazała się być naprawdę dobra bo wcześniej to tak sobie ale są tacy co wolą odwrotnie ​

No to tak drogą tak zwanej dedukcji dochodzę do wniosku że sam dwóch tysięcy flaszek nie zapełnisz więc będzie Pan (o sobie mówię ) zadowolony A co do pytania czy nanosić na flaszki rodzaj piwka to moim zdaniem raczej nie... Szkoda blokować sobie ileś tam flaszek pod konkretny rodzaj. Ja podpatrzywszy u Wiesia używam takich fajnych okrągłych naklejeczek na kapsle. Idealnie identyfikuje browarka...

A na takiej palecie to ile flaszek się pomieści?