Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

tusiaczek

**VIP-Organizator**
  • Postów

    5 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tusiaczek

  1. tusiaczek

    Pojemniki do peklowania

    Ten garnek z pierwszego posta to taki szlachetny jak ja czarnoskóry Zapytaj się sprzedawcy czy będzie działał na indukcji (garnki ze stali szlachetnej w 100% działają). Jak szukałem gara to brałem go pod uwagę ale u mnie indukcja a on tam nie rabotajet... Ostatecznie upolowałem używany garnek 50 l Stalgast w cenie 200 złociszy. Naprawdę warto było... nie ma nawet porównania. Ma kapsułowe dno i nawet jak grzeję mleko na sery nic mi się nie przypala. Rewelka.
  2. tusiaczek

    Wyroby Pis67 & Co.

    Słuchaj miszcza i będziesz Pan zadowolony Na mezofilnych (np. Gouda) żeby ser był naprawdę dobry będziesz musiał czekać tak z pół roku, na termofilnych (np. Gruyere) już po miesiącu można ludzi zachwycać Oczywiście im dłużej uchowasz tym lepiej...
  3. No jest to Maciusiu jakiś sposób Aczkolwiek jeszcze nie praktykowałem
  4. A skąd mnie wiedzieć skoro do tej pory nie robiłem... Ale chyba Pisu cuś tam pisał że dopiero rozlał roczne piwko co to je był szczęśliwie w lochu odnalazł więc chyba coś w tym jest... Te moje to w zasadzie smakuje i wygląda jak kupne. Tylko jak na mój gust % coś maławo
  5. Jakieś półtora roku temu zrobiłem swoją pierwszą (i do minionego weekendu ostatnią ) warkę. Po uwarzeniu (a miało to być piwko pszeniczne czyli ulubione Tusiaczkowej) odstawiłem i po jakimś czasie stwierdziłem ze mi jednak nie wyszła. Zero gazu itp. Z okazji pozyskiwania flaszek do dwóch warek co to je w ten weekend z Wiesiem uwarzyliśmy chciałem opróżnić buteleczki po owej warce. I tu siurpryza... Piwko się ładnie nagazowało, jeszcze ładniej sklarowało i jest nawet nawet...
  6. Wszyscy odpicowują swoje wędzarnie to i ja se zrobiłem "Pimp my wędzarnia" Dostałem kiedyś dawno temu takie cudo od kolegi i pasuje jak znalazł...
  7. Oj obawiam się że chyba masz rację..., tak to jest jak się naklejki zrywa coby lepiej wyglądało Pamiętam że jak wrzuciłem po zakupiejak jeszcze naklejki z moca były jego moc w przeliczajkę to wyszło coś właśnie koło 1020 W
  8. Jest na stały 12V. Widzę że chłopaki oblatani jesteście w elektryce Bo ja to ni w ząb
  9. Oryginalnie w zestawie były przekaźniki i sterowanie prawo lewo tylko coś się stało i się posrało A nie miałem czasu kombinować co więc zrobiłem bez przekaźników.
  10. Dyzio, ja używam silnika od wyciągarki o mocy 1 KM Jeden "pedał" już poszedł diabły...
  11. No to gratulacje
  12. A zawsze wędziłeś w tej metalowej wędzarce?
  13. Ekstra rozwiązanie. Tylko czy to będzie działało na 12V bo w opisie jest 250? No i czy 10A to nie za mało bo akumulatory mają większe a tak własnie "zajechaliśmy" jeden pedał na spółdzielni. Był i po prostu padł... Dobrze że miałem nieśmiertelny przycisk dzwonka
  14. Dym w połączeniu z wilgocią daje taki kwaśny syf który skapując osiada na wędzonkach. Przerabiałem to dopóki nie ociepliłem komina (mam właśnie metalowy).
  15. Paweł a jak z wilgocią wewnątrz? Niczym nie izolowana blacha i niska temperatura zewnętrzna i rosa wewnątrz jak się patrzy.
  16. Obroty są stałe. Przełącznik zmienia tylko kierunek obrotów. Moim zdaniem w tym przypadku absolutnie nie ma potrzeby regulacji obrotów. Są w sam raz
  17. Silnik od wycieraczek przerabiałem. Normalne kiełbasy nadziewa bez problemu ale z kabanosami jest mordęga bo zagrzewa się po kilku kilogramach. Teraz zmieniłem na silnik od wyciągarki do quada bez żadnych PWM-ów itp (przekłądnia planetarna silnika daje praktycznie idealne obroty) i nie dość że daje radę z każdym farszem (wczoraj w ramach spółdzielni nadzialiśmy około 90 kg mięsa (19 kg kabanosów, 19 kg pobiedziskiej, 18 kg jałowcowej, 18 kg wojskowej, 15 kg krakowskiej) to w dodatku najpierw po podpięciu silnika do mieszałki wszystko to wymieszaliśmy. Minus jest jeden - praktycznie żaden zasilacz tego nie ruszy (silnik ma 1KM) więc trzeba zasilać z akumulatora. Pociechą jest to że raz naładowany akumulator wszystko to wczoraj pociągnął. Tutaj link do mojej nadziewarki /topic/8751-tusiaczkowy-sprzęcior/?p=383490 Gdzieś dalej w wątku jest nadziewanie frankfurterek i potem podpięcie pod mieszałkę (wsady po 18-19 kg farszu)
  18. Może tylko po co? Ten silnik jest OK, był relatywnie tani więc ulepszał już nie będę. Moc ma odpowiednią, obroty prawie idealne.
  19. Niestety przekładnia planetarna daje tylko takie obroty ale tak naprawdę gdybym miał się czepiać to może mogłoby być minimalnie szybciej. Mieszałka ma przełożenie 3:1 więc prędkość w zasadzie jest taka jakbyś kręcił ręcznie a przy nadziewaniu w ogóle się tego nie odczuwa bo reguluję sobie ręką na lejku. Grunt że nie jest za szybko. Minimalnie wolniej może być.
  20. Napęd od nadziewarki podłączony do mieszałki i przetestowany. Bez problemu wymieszał nam jakieś 60 kg różnych farszy (krakowska, pobiedziska light i wojenna). Jest moc Tutaj akurat 15 kg farszu na krakowską drobiową. Potem szło po 18-19 kg innych.
  21. Ja to bym do tego Gąsiorowa i pojechał ale one Mazury jedne to zawsze zrobią zlot w takiem terminie co mnie cuś koliduje... Teraz jak raz robio w czasie jak nasz młody na lidze startuje
  22. Grzesiu, ładne sery to ja będę robił jak w końcu narobię ich tyle, żeby dać im spokojnie dojrzeć Bo jak na razie to znikają w zastraszającym tempie ledwo dziurków nabiorą
  23. Jutro zlatuje się spółdzielnia i to w wersji full wypas bo i gość ze stolycy nas na warsztaty piwowarskie zaszczyci więc trzeba się jakoś godnie prezentować... Znalazłem w dojrzewalni ostatni krążek Goudy co to ją jeszcze w październiku zrobiłem. Nigdy jeszcze żaden ser nie uchował się u mnie tak długo (pożarli złe ludzie byli) i dopiero teraz doświadczyłem jaka może być różnica pomiędzy dwu-trzy miesięcznym serem a takim półrocznym. Szok... Trzeba zintensyfikować serowarskie praktyki
  24. Strasznie mi się to ostatnio podoba... http://youtu.be/AK0jbGl1nAQ
  25. Oj marudzisz Marku Jak lazdijajska jest dobrze sparzona to ten tłuszczyk jest bardzo delikatny, wręcz smarowny. I włąsnie przypomina to co dostajesz na gorącej ładnie wypieczonej goloneczce http://emotikona.pl/emotikony/pic/2glodny.gif
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.