-
Postów
1 858 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez SIVON
-
Jeśli chodzi o klasyczny szynkowar w formie walca to osłonki zastępują go w zupełności. Natomiast ty pokazujesz praskę a to już inna sprawa, w prasce zrobisz dodatkowo bloki mięsne, blok ozorkowy, prasowaną golonkę czy szynkę konserwową a w osłonkach tego nie uzyskasz. Zamiast owalnego szynkowaru np do mielonek polecam osłonki ale prasa najlepiej prostokątna tez się bardzo przydaje.
-
1. JacekC 2. JacekC 3. JacekC 4. JacekC 5. JacekC 6. Maad 7. Zico 8. arkawroc 9. greg04 10. dorau 11. dorau 12. Pioro 13. Pioro 14. Pioro 15. Pioro 16. king_lpk 17. Jagra 18. Olek.P 19. Olek.P 20. wiejas 21. wiejas 22. ralf325 23. ralf325 24. karolszymczak 25. karolszymczak 26. karolszymczak 27. karolszymczak 28. karolszymczak 29. karolszymczak 30. karolszymczak 31. karolszymczak 32. karolszymczak 33. karolszymczak 34. yerba 35. yerba 36. yerba 37. andrzej k 38. andrzej k 39. andrzejk 40. Aron2 41. Aron2 42. Aron2 43. Pokemon15 44. Pokemon15 45. Pokemon15 46. gil wiesław 47. Małgoś 48. Małgoś 49. Małgoś 50. paolodoro 51. paolodoro 52. paolodoro 53. paolodoro 54. anerka 55. anerka 56. Pacan Wojciech 57. Zbój Madej 58. makarcz 59. ania27 60. ania27 61. ania27 62. ania27 63. EAnna 64. EAnna 65. EAnna 66. Pools 67. Pools 68. Pools 69. Pools 70. Pools 71. Baca 48 72.ludwik 130 73,ludwik 130 74.ludwik 130 75.mtomaszko 76. vtec 77. vtec 78. vtec 79. Maad - (skleroza to moja siostra rodzona) 80. jędrek12 81. jędrek12 82. dyzio 83. dyzio 84. ziezielony 85. ziezielony 86. sivon 87. sivon
-
Ja każdą klasę pekluje osobno, jak zmieszasz razem to jak potem ogarniesz który kawałek na jakim sitku zmielić Pekluj mięso na kiełbasy osobno z zachowaniem klas przed mieleniem, peklowanie suche czas zwykle 24h.
-
Czas posmakować kiełbasę ścinkową, właśnie kończy 2 tygodnie. Smakuje wyśmienicie a tak się prezentuje. Tym razem zamiast pokroić słoninkę w kostkę, zmieliłem ją na sitku 10mm i to był błąd bo gdzieś się zapodziała:)
-
Jak zwykle u Ciebie piękna kiełbaska o idealnym przekroju
-
Szybki chleb pszenny na drożdżach. Dla tych co lubią białe pieczywo z gruba chrupiącą skórką oraz tych co nie mają zakwasu polecam błyskawiczny chlebek. W składzie jedynie mąka pszenna 1kg, woda 550ml, sól 16g i drożdże instant 16g (dwie paczki po 8g). Po wyrobieniu ciasta i uformowaniu bochenków, odkładamy na blaszkę w ciepłe miejsce przy kominku:) do wyrośnięcia. Następnie blachę wkładamy do nagrzanego na maxa piekarnika na 10min po tym czasie zmniejszamy temp. do 190 stopni i pieczemy jeszcze 30min. Wyjmujemy chleb do wystygnięcia i gotowe. Skórka chrupiąca i mocno wypieczona taka jak lubie.
-
Myślę że spokojnie można zastąpić pachwiną lub tłustym boczkiem.
-
Kolejna produkcja Kiełbasy Parówkowej. Skład: Wp II B - 2,0kg Wp III - 1,5kg - mięso z golonek Podgardle WP 1,5kg Peklowanie suche 24h, 18gr mieszanki(50/50) peklosoli / sól na kg mięsa. Przyprawy dodane podczas rozdrabniania: Pieprz czarny mielony - 5g Gorczyca mielona - 5g Papryka słodka - 10g Papryczki Chili mielone - 2g Gałka mielona - 3g Cukier - 10g Przyprawa do zup typ Maggi - 20g Sól - 15g Mąka ziemniaczana superior 60g Lodowata woda w ilości 1 litra. Mięso mieliłem raz na sitku 2mm, następnie rozdrabiane w melakserze partiami z dodatkiem wody i mąki. Farsz nadziewany w kiełbaśnice 32mm. Podwędzane ciepłym dymem przez 1,5h, parzenie zaraz po wyjęciu z wędzarni w temp 75 stopni - czas 20minut. A tak się prezentują: W przekroju - jeszcze ciepłe. W smaku wyszły super, smaczne na zimno i na ciepło.
-
Salceson miejski:) Produkcja eksperymentalna. Do zrobienia salcesonu dla rodziny która nie przepada za tego typu wyrobami zastosowałem składniki które są akceptowane przez większość domowników. Składniki peklowane: Mięso WP III - z golonek 1,2kg Golonka ze skórą 1,5kg Żołądki drobiowe 1kg Skórki Wp - 0,7kg Po sparzeniu, mięsa chude podzieliłem na większe kawałki, skórę z golonek oraz żołądki drobiowe pokroiłem w kostkę. Skórki Wp zostały zmielone na sitku 2,5mm. Wszystko razem wymieszane z dodatkiem ok. litra powstałego przy parzeniu rosołu. Przyprawione majerankiem, pieprzem czarnym, odrobina kminku oraz czosnkiem. Farsz dosoliłem aby był lekko przesolony. Przekrój: A teraz tylko chlebek i można jeść
-
Chleb na zakwasie. Skład: 1kg mąki żytniej 1kg mąki przennej Zakwas 400g Woda 1,5 litra Maślanka 300ml Ziarna - szklanka - tu mamy dowolność - słonecznik, pestki dyni, siemię lniane itp. Ja dałem słonecznik oraz dodatkowo użyłem suszonej żurawiny oraz cebulki. Przyprawy: Sól 4 łyżeczki Cukier 5 łyżeczek - cukier można zastąpić miodem. Czarnuszka, majeranek, tymianek. Wykonanie: Do miski wsypujemy obie mąki, dodajemy zakwas, wodę oraz maślankę. Dokładnie mieszamy, odstawiamy na 2h. Po tym czasie mieszamy, odkładamy 400g ciasta na zaczyn do następnego chlebka. Dopiero teraz przyprawiamy i dosypujemy ziarna, dokładnie mieszamy. Formy - keksówki ja mam 3 duże - smarujemy olejem i wysypujemy otrębami lub mąką. Przekładamy ciasto do foremek tak aby zapełniły się do połowy. Foremki odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce - czas do 8h - jak chleb wyrośnie, podwoi objętość wstawiamy do piekarnika na 70 minut temperatura 170-180 stopni. Pod koniec pieczenia zwiększamy temp. do 200 stopni. Po zakończeniu pieczenia chleb odpoczywa w piekarniku 15min, potem nalezy wyjąć upieczone bochenki z foremek celem wystudzenia i odparowania wilgoci. A tak się prezentuje smakowity chlebek. Smacznego!
-
Ja zawsze nastrzykuje 60ml na kg więc proporcje masz ok. Szynka parzona musi być soczysta, moim zdaniem po prostu była "napompowana" wcześniej i to solidnie stąd takie duże wycieki. Kiedyś nabyłem szynkę kulkę waga 1,45kg, poszła do piekarnika, pieczona była w przyprawach w worku i z tej pięknej kulki zrobiła się kuleczka tyle oddała wody.
-
Najlepszy do impregnacji świeżej surowej deski czy tak jak w naszym przypadku szatkownicy byłby olej lniany, ja niestety takowego nie miałem i użyłem rzepakowego. Oliwa pewnie też spełni swoja funkcję lecz zalecam olej:)
-
Wędzarnia - jak daleko od sąsiada
SIVON odpowiedział(a) na szalonykon temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Boguś póki co na działkach można prawie wszystko poza paleniem liści i traw lub trawki:) Bo i działkowicze to gatunek ludzi którzy potrafią się bawić i korzystać z uroków życia:) i póki ktoś życzliwy nie będzie nękał służb telefonami (teraz ludzie życzliwy mają tyle darmowych minut w swoich komórkach) to spokojnie możesz smażyć kotleta:) Zresztą byłeś u mnie i widziałeś na czym muszę wędzić -
Wędzarnia - jak daleko od sąsiada
SIVON odpowiedział(a) na szalonykon temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Niestety wszystko zależy od podejścia do ludzi, wzajemnego szacunku i zrozumienia. Jest takie magiczne słowo "uciążliwość" pod które można podpiąć wszystko, sam mam dom w zabudowie szeregowej i z doświadczenia wiem że każdemu przeszkadza co innego i trudno się dogadać. Planowałem budowę stacjonarnej wędzarni z piecem chlebowym i na planach się skończyło - powód zbyt duża uciążliwość dla sąsiada. Moją pierwszą wędzarnia była "lokomotywa", mobilna wędzarnia w której wędziłem dwa razy w miesiącu, dymiła całkiem nieźle do czasu awantury z sąsiadem który słowami z balkonu wyraził swoje niezadowolenie: Długo k..wa będziesz jeszcze smrodził tą maszyną! Ja jako niespotykanie spokojny człowiek nawet po przeczytaniu lektury przy wędzeniu odparłem bardzo grzecznie - że tak długo aż będzie gotowe. Po 30 minutach była u mnie w odwiedzinach straż miejska, lekko zdziwieni funkcjonariusze tą "uciążliwością" z uśmiechem na twarzy tylko mnie pouczyli i pożyczyli smacznego - choć sami bali się wziąć kawałka kiełbaski na spróbowanie. Po tej akcji przy następnej okazji gdy sąsiad był na balkonie poprosiłem grzecznie aby przestał pompować szambo do studzienki burzowej bo w godzinach porannych śmierdzi tak, że oddechu nie można złapać - jak zwykle odparł grzecznie K..wa co cie to obchodzi. Koniec końcem ja zakupiłem Borniaka z którego dymu jest tyle co od dwóch palaczy, tylko dlatego żeby nie być uciążliwym dla sąsiadów a sąsiad no cóż dalej pompuje szambo. -
Ja również nabyłem piękna i dużą szatkownicę, drewnianą przypominającą buk:) Należy postępować tak jak z deskami do krojenia, nasmarować olejem jadalnym, przed pierwszym użyciem. Moja szatkownica "wypiła" prawie pół szklanki rzepakowego:)
-
Ten przepis mnie zainspirował ponieważ mam właśnie dostęp do ekologicznych warzyw, nieduże ilości ale są naprawdę mega aromatyczne. Autorka przepisu robi wszystko od A do Z sama:) Twierdząc - Cytuję "Początkowo kupowałam gotowe suszone warzywa, miksowałam je drobno, doprawiałam suszonymi ziołami i taką mieszankę wykorzystywałam do gotowania. Jednak od jakiegoś czasu nie kupuję przetworzonych warzyw ani owoców. Proces ich suszenia dla przemysłu spożywczego niestety również jest przyspieszany, czy to przez siarkowanie, czy inne przemysłowe metody. Od kiedy mam suszarkę do warzyw, kupuję u zaprzyjaźnionego rolnika warzywa z jego gospodarstwa, tnę je na cienkie paski i suszę przez noc w suszarce. Zioła mam z własnego ogrodu, a całość uzupełniam przyprawami i solą morską. Ta metoda, chociaż wydaje się odrobinę bardziej pracochłonna niż miksowanie kupionych suszonych warzyw daje mi satysfakcję, że wiem niemal wszystko o składnikach mojej "domowej vegety". Przepis muszę na dniach wypróbować.
-
Zico sto lat w zdrowiu i szczęsciu
-
Fajny przepis na domową vegetę : http://www.chillibite.pl/2013/09/mieszanka-suszonych-warzyw-domowa-vegeta.html Muszę wypróbować tylko teraz suszarka wiecznie zajęta grzybami
-
Jeżeli to jest zarejestrowana firma na allegro to muszą wysłać po wpłacie na konto, gorzej od prywatnych kupować. Najlepiej płatności dokonywać poprzez PayU allegro wtedy łapiesz sie na program ochrony kupujących, jak wpłacisz i niedostaniesz towaru allegro zwraca ci cała wpłaconą kwotę. Ja też jak kupuje na allegro wkurzam się że nie każdy a najcześciej nowy sprzedający nie wysyła za pobraniem.
-
@DZIADEK MACIEK, Niestety każdy kto sprzedaję na odległość nie raz został oszukany, najważniejsze żeby takie przypadki odrazu zgłaszać na policję nieważne jaka kwota, w twoim przypadku pewnie jest to spora suma bo samo urządzenie B kosztuje ze 2000zł. Ja wysyłam sporo przesyłek, duża część jest za pobraniem, a procent nieodebranych przesyłek nie przekracza 1-2%. Kupując od nieznanych też zwykle wybieram taka opcję płatności i zawsze otwieram przesyłke w obecności kuriera, tylko listonosze PP każa najpierw zapłacić a potem można zobaczyć co jest w środku. Od niedawna PP wprowadziła usługe "sprawdzenie zawartośći" płatne 5zł netto oczywiście to klient wybiera taką opcję, przyznam się że do tej pory żaden z moich klientów nie zdecydował sie na taki wariant:)
-
Ja zawsze płuczę mięso do peklowania, nastrzyk kulki około 60ml równomiernie po całym kawałku, ważne by temperatura nie była wyższa niż te 6-8 stopni. Jak długo chcesz peklować tą szyneczke?
-
@cyganero, sprawdź dokładnie temperaturę solanki, miałem podobną sytuację, zmieniłem zalewę na nową i było OK. Teraz nie pekluję mięs dłużej niż 7-10dni. Takie stężenie jak twoje stosowałem przy peklowaniu 14 dniowym. Niestety nikt nie odpowiedział na twoje dość ważne pytanie - czy przy zmainie solanki stosujemy to samo stężenie? Ja przy zmianie (po 4 dniach) solanki na nową użyłem tych samych proporcji, wyszło ciut za słone.
-
Bardzo smutna wiadomość, miałem okazje go poznać na zlocie w pokrzywnej, był pełen życia, obiecał że na następny zlot też przyjedzie. Słów mi brakuje... Spoczywaj w pokoju Józefie (*) (*) (*)
-
+5 głosów 9013
-
Mój błąd:) dziś w domku sprawdziłem osłonki to fi55 masz dobre oko bendetto, a długość batonów 27-28cm więc bliżej był Gonzo, garnek do parzenia mam o średnicy 32cm dlatego tak dobrana długość batonów. Sorki za wprowadzenie w błąd.