Mam neta przez komórkę więc problematyczne staje się wstawianie zdjęć ale co tam troszke się pomęczyłem
To moja "biała" robiona do wielkanocnego barszczu chrzanowego nazwa w łapkach bo jak widać był niewielki dodatek peklosoli żeby było "apetyczniej"
http://kampermania.com.pl/images/phocagallery/roger-moje-zdjci-619a/thumbs/phoca_thumb_l_SNC00217.jpg
Od długiego czasu przymierzałem sie jak pies do jeża do pamietanej z dzieciństwa "Polish Ham" Krakusa w oryginale ... Cóż to wcale nie takie proste do zrobienia w warunkach domowych jakby sie mogło wydawać
Ale cóż pierwsze koty za płoty dość duze bo mandolina ponad 4kg
http://kampermania.com.pl/images/phocagallery/roger-moje-zdjci-619a/thumbs/phoca_thumb_l_SNC00220.jpg
http://kampermania.com.pl/images/phocagallery/roger-moje-zdjci-619a/thumbs/phoca_thumb_l_SNC00222.jpg
No jak widać ułożenie mięśni pozostawia wiele do życzenia a to z jednej strony zasługa wsadu bo niestety tydzień przed świetami nie udało mi sie nabyć całej szynki a tylko cztery ponad kilogramowe "kulki" a po drugie po pierwszym ułożeniu przekładałem inaczej bo wyszła nierówna góra - nastepnym razem to wyeliminuje
http://kampermania.com.pl/images/phocagallery/roger-moje-zdjci-619a/thumbs/phoca_thumb_l_SNC00227.jpg
jeszcze parę wniosków, robiłem z przepisu pierwszego przepisu Dziadka z późniejszymi modyfikacjami dotyczacymi głównie parzenia, niepotrzebnie pociąłem mięśnie (w zamysle miały się lepiej układać i ładnie skleić bez dziur), spory wyciek podczas parzenia przez sondę termometru (około centymetra galaretki na wieku mandoliny), jak dla mnie troszkę przy słone mimo płukania po peklowaniu i niechcący większej ilości glukozy (zatem nastepnym razem to muszę zmodyfikować). Ogólnie smak bardzo w porządku i podobny do oryginału ale troszkę za sucha (parzyłem laboratoryjnie do 68st mam zdjęcia ) i myślę że to kwestia braku wielofosforanów a co za tym idzie trudność utrzymania "soków" w środku gotowego wyrobu, no i zabawy z tym wyrobem troszkę jest