Z takim krótkim czasowym interwałem pekluję wówczas jak muszę uwędzić "na już" wówczas niestety wędzonki są małe, wolę nie ryzykować bo przecież nie ma nastrzyku, a czas peklowania skrócony do minimum. Odnośnie przykrywania pojemników to tak, przykrywam lecz niezbyt szczelnie, dodatkowo przynajmniej raz na dobę, a czasami to i nawet co 12 godzin przekładam zawartość pojemników, czyli dół na górę, a góra na dół, staram się układać szczelnie, najdłużej, na sucho peklowałem 20 dni bo sytuacja mnie do tego zmusiła, tyle że mięso, boczki i słonina była z własnego uboju, czyli ryzyko że coś pójdzie nie tak było mocno zminimalizowane w porównaniu do mięsa zakupionego, gdzie nie wiadomo kiedy był ubój.