Skocz do zawartości

MariuszB

Użytkownicy
  • Postów

    7 118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez MariuszB

  1. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    Często w Waszych wypowiedziach przewija się nadziewarka Szron.... mam pytanko.... czy nadziewarki Szron są Polskiego producenta? jak z wadami i zaletami tych nadziewarek? jak z trwałością podzespołów i dostępnością części?
  2. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    Widzicie teraz jaki człowiek ma dylemat żeby kupić nadziewarkę która będzie przez długie lata dobrze spełniać swoją rolę, a nie coś co będzie człeka tylko denerwować, trzeba być alfą i omegą, mieć zaplecze doświadczalne i sprawdzać po kolei nadziewarki... chyba nie ma idealnej nadziewarki, albo puszcza farsz na łączeniu, albo na tłoku, albo zapowietrza się, albo wyrabiają się tulejki (o ile takowe są) albo zostawia 1/2 kg farszu w kolanku, albo lejki wypycha.... ja już zgłupiałem ponieważ zanim spytałem o Sausage Maker (nie wiedziałem że to nie jest producent) to przeglądałem nasze forum i tematy związane z nadziewarkami, później szukałem w necie opinii na temat różnych nadziewarek.... a teraz wszystko do d.... Chyba muszę poszukać starej, przedwojennej nadziewarki, zrobić jej remont i cieszyć się z zabytku i bezawaryjności Kiedyś widziałem taką wiekową nadziewarkę, i powiem że byłem pod wrażeniem jej skuteczności i bezproblemowej pracy.
  3. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    To ja chyba trafiałem same felerne nadziewarki bo u mnie było to na porządku dziennym dlatego teraz szukam takiej z którą nie będę miał żadnych problemów, a że potrzebuję o poj. max 5l to spokojnie mogę przeznaczyć na nią ładny grosz... ważne żeby dobrze pracowała i była szczelna.
  4. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    Nie puszcza farszu bokiem i nie zapowietrza wyrobu? długo już ją masz?
  5. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    Dzięki za szybką odpowiedź, fajnie by było gdyby się uruchomił więc poczekam jeszcze trochę, może w końcu kupię taką nadziewarkę z którą nie będę musiał "walczyć" mam na myśli wszelkie wynalazki dostępne na portalach aukcyjnych... i nie tylko.
  6. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    Znacie miejsce gdzie w Polsce można kupić nadziewarkę firmy Sausage Maker Inc
  7. MariuszB

    Wybór nadziewarki.

    Oj, chyba aż takiej to różnicy nie ma, powiedziałbym że przesiadka z roweru na motocykl
  8. Pieczywo ładne i smaczne, tylko ten drugi człon nazwy...
  9. MariuszB

    Dowcipy

    W końcu coś dla miłośników wędzarni typu kibelek łoszendgoł... dwa w jednym
  10. MariuszB

    Zapal świecę

    Małgosiu szczere wyrazy współczucia. [l] [l]
  11. Ja nie tylko wyrażam swoją opinię ale sporo korzystam z Halusiowych przepisów, także spoko
  12. Ja pitolę, prawie cały sklep zielarski wymieniłeś jakoś dam sobie radę, zrobię z różną mieszanką przypraw i być może znajdę swój smak.... dzięki Grzesiu.
  13. .... i tak się nam "VIPy" przekomarzają
  14. Dzięki, jakbyś jeszcze podał jakie stosujesz przyprawy to byłoby ok.
  15. :flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:
  16. Andrzej,faktycznie, takiego argumentu nawet nie próbuję podważyć aczkolwiek ja również "ćmotkam" kości ale jak do tej pory nie zakłułem się kością
  17. Szkoda czasu... i tak po ugotowaniu wszystko trafia na sito
  18. .... a mógłbyś podać na nie przepis z opisem wykonania? wiem że wszystko do smaku i na oko ale może uda się coś powielić
  19. Tak, a bielone formy do ciast, tortownice lub z powłoką teflonową, albo całe silikonowe, itd to zdrowe Pewnie że najlepiej używać szklanych lub ceramicznych tylko co z tego że foremka ekologiczna skoro jej zawartość nafaszerowana chemią
  20. Ja dzisiaj serwowałem wojskową grochówkę
  21. Ja nogi wp co prawda nie moczę w solance a w czystej zimnej wodzie, a moczę po to aby usunąć z nich między innymi krew, nóżki uprzednio już porąbane.
  22. To wyjaśnia dogłębnie temat, dzięki Maxell w obu przypadkach było identycznie, różnica polegała tylko na zbytnim wyrośnięciu podczas pieczenia pasztetu z ubitym białkiem.
  23. to jest normalne w pasztecie Wiem że to naturalne zjawisko, lecz w porównaniu z poprzednimi pasztetami tutaj zjawisko było dużo bardziej widoczne, zresztą spójrz na zdjęcia, zobaczysz dużą różnicę, mimo że cały proces był identyczny, włącznie z ilością rosołu. Haluś, jak coś jest dobre i sprawdzone to musi smakować a z pieprzem polecam, palce lizać, tylko pamiętaj aby pieprz był miękki w pasztecie to najpierw go ugotuj w małej ilości rosołu, my gotowaliśmy go "na pół twardo" a do pełnej miękkości doszedł podczas pieczenia pasztetu.
  24. Haluś, zgadniesz co jemy od 3 tygodni? tak, tak... pasztety pod różną postacią Jola tak się już wprawiła, że ja to teraz jestem tylko do robienia zakupów produktów na pasztety Pasztet zwykły, z żurawiną, z borowikami, ze śliwką, ostatnio zrobiła eksperyment i na moją prośbę zrobiła z czarnym pieprzem (całe ziarna) mniam, mniam, lubię na pikantnie obdzieliła już całą rodzinę i znajomych, a co gorsza to oni proszą o więcej ... także jak następnym razem poproszę o jakiś przepis dla Joli to mnie pogoń Eksperymentalnie, przy ostatniej "produkcji" zostało ubite białko, i dodane w ostatnie fazie, tuż przed włożeniem do foremek, efektem tego było "oklapnięcie" pasztetu po jego wyjęciu i ostudzeniu, ale wszyscy twierdzą że pasztet stał się bardziej delikatny i puszysty.... ot to taka ciekawostka. Ostatnie pasztetowe "wypieki"
  25. MariuszB

    Zapal świecę

    [*][*][*]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.