Skocz do zawartości

DZIADEK MACIEK

Użytkownicy
  • Postów

    850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DZIADEK MACIEK

  1. W oczekiwaniu na powrót żony z pracy, kiełbaska z ogniska plus kociołek wina. Sezon grillowy rozpoczęty
  2. DZIADEK MACIEK

    Dzień Kobiet

    Wszystkim kobietom życzenia składa DZIADEK MACIEK Ps ja to mam dobrze, kwiatów nie kupuję, żona znowu w kwiaciarni pracuje (podobno jest tłum facetów).
  3. 3 rozmiary, ceny nie są zbyt niskie, atest ma, produkt podobno włoski, tzn z Włoch przyjeżdża Niedawno robiłem 25 szynek, butelki nie wytrzymywały, a te tuby bez problemu posłużą lata.
  4. Co roku robię imprezę, rocznicę ślubu rodziców, ostatnia chyba 63 (już się mylę). Goście to głównie 80 +, a jedzonko ... oczywiście wędliny, ryby, sery ...własnego wędzenia, a danie główne ... jakiś "dziwny" grill, peka, czyli kociołek zasypywany żarem )mięso, ośmiornica, kurczak...), peć, czyli smażony schab nad ogniem w warzywach we własnym sosie z dodatkami różnymi. -to "winowajcy"
  5. Moja Babacia do szpinaku zawsze dodawała mleko, ja też tak robię.
  6. To już teraz wiem jak moja mama robi ciasteczka, całe pudełka, na drogę, na urlop nam daje.
  7. Dzięki, jakie to proste, cieszę się, że trafiłem z myśleniem, a to ostatnio słabo mi idzie
  8. Żona znalazła takie oto sitka, do czego one służą ? Były w zagubionych kilka lat temu częściach zamiennych maszynki do mięsa. Pasują mi jako sitka do maleńkich ciasteczek, ale do mięsa
  9. Nie odpełzła Był także zapiekany na muszli móżdżek Ośmiornica w domowym wykonaniu nie całkiem wychodzi (czyt . smakuje) jak oryginał pod nazwą "hobotnica ispod peke", ale także jest wyśmienita.
  10. Tak.
  11. "Toto" dopiero później będzie obiadem
  12. Dzień urodzin mija, dziękuję jeszcze raz wszystkim za życzenia, przekazane tu, na forum oraz w PW. Wiele zdrowia dla Was drodzy zadymiacze i smakosze dobrego jedzenia. Pozdrawiam
  13. Dziękuję za miłe słowa. Ta rocznica jakoś źle na mnie wpłynęła, od 3 w nocy nie śpię (normalnie wstaję ok 8), życie podsumowywałem i nie jestem ze wszystkiego zadowolony, sporo bym zmienił. Rodziny bym nie ruszał, mam wspaniałą, są dla mnie najbliższymi przyjaciółmi. Wszyscy najbliżsi, Rodzice (Tata 89, Mama 86), Żona, Syn z Synową i Wnusiem, nawet Teściowie, mam w nich spore oparcie, tak powinno być wszędzie, u każdego z Was. Ale wiele spraw pozostałych zawaliłem, coś muszę szybko wymyślić aby ratować resztki radości życia. Ranne wstawanie ze złym nastawieniem do dnia, do pracy, która nie przynosi zadowolenia, do "przyjaciół", a właściwie byłych tzw przyjaciół, którzy okazali się ...szkoda słów. Serdecznie wszystkich pozdrawiam, dobrze, że chociaż tutaj, na tym forum są wspaniali ludzie, całkiem bezinteresowni, służący pomocą w wielu sprawach.
  14. Jaka knajpa. To był sklep meblowy. Wynajmowałem tam stoisko przez 7 lat. Zgadza się, później był, nawet tam jakiś "modny" regał kupiłem
  15. Znam, jakby na tyłach bazyliki, w której rodzice brali ślub 62 lata temu (niedawno obchodzili rocznicę), ja byłem chrzczony i też ślub miałem. Tak sobie tę koninę przypomniałem, nie wiem gdzie teraz kupić ? może jakiś Warszawiak ma metę właściwą ?
  16. Gdzie ? Moi rodzice mieszkali na Kawęczyńskiej, sąsiadami byli. Przed wojną jeszcze, dziadek był dyspozytorem w zajezdni, drugi też tam pracował. Tramwajarzem być w tamtych czasach to było niezła fucha. Ja tam się urodziłem, tam wróciłem po ślubie. Tam miałem pierwszy sklep, tam też czułem się najbezpieczniej, byłem "swój". Wspaniałą koninę kupowało się na rogu Kawęczyńskiej i Folwarcznej, kabanosy czy kotlety...miodzio, chyba wtedy zapragnąłem dobrze i smacznie jadać
  17. O właśnie, Złota Kaczka to była ta knajpa z dyskoteką. Na Nowy Świat to do baru Szwajcarskiego wpadałem, na śląskie z omastą, pycha były. Ja z Grochowa, a później, a nawet wcześniej, ze Szmulek
  18. Na cię latało to się latało, ale na MDM-ie i Tamce była dyskoteka, wiem, bo tam pracowałem, na bramce stałem, i slajdy z paniami w bikini pokazywałem. Etat pracownika kulturalnego miałem, czy jakoś tak, pamięć już zawodzi. Lata jednak 70-te to były. A Crystalu Budapest wesele miałem
  19. A dyskoteka 40-latków MDM czy później knajpa na Tamce ? (nie pamiętam nazwy). Za kotarą klienci z flaszką wyciąganą z kieszeni garniturów Ciekawe czy teraz tak potrafią szyć aby 1/2 l nie było widać.
  20. To jest wędzenie październikowe, głównie leżały w lodówce, trochę wisiały pod okapem (niedługo).
  21. Jest fota , a nawet kilka Czekam na wszelkie sugestie, chętnie poprawię to co robię źle. Skrojone resztki, czas zrobić kolejne wyroby, chciałbym aby były jeszcze lepsze, chociaż w/w chwali nawet mój teść, znany w rodzinie maruda i niejadek wszystkiego czego nie zrobi teściowa.
  22. 1. Fakt, po co, ale z LP trudno dyskutować, chce tak i już 2. Przejrzałem archiwum i wygląda na to, że nie robiłem zdjęcia, ani telefonem, ani aparatem. Mam jeszcze po kawałeczku, pstryknę, ale to już będzie wyrób po ponad 3 miesiącach. 3. Całe szczęście, wiem Napisz jeśli możesz na PW swój sposób
  23. Wędlinę trwałą i taką jaka smakuje mi i mojej rodzinie . Dla mnie wędzenie to także zabawa, a nie tylko wędzenie wg tabel i dokładnych przepisów, sam się uczyłem i osiągnąłem to co osiągnąłem. Dziadek Maciek łamie przepisy/zasady Jednocześnie czytam sporo i wnioski wyciągam, więc słucham co mam zrobić ?
  24. Ostatnio schab i karkówkę, po ok 30/35 cm długości, wagi nie pamiętam. 2 x po 2 godz dziennie - nie po 2 godz dziennie. Peklowanie min 2 tyg
  25. Jak uzyskać rzadszy dym w Borniaku ? Szyber w pełni otwarty, innej regulacji nie ma. Może problem w zrębkach, używam często mieszanek olchy i buku, z prostego powodu, worki potrafią się otworzyć, zrębki z zbieram i wsypuję do jednego. Zauważyłem, że czasami wędząc 2 tyg skórka jest dosyć miękka, innym razem wyraźnie twardawa, właśnie w takim przypadku powstaje lekko wyczuwalna kwasowość. Cienkie plastry i problemu przy jedzeniu nie wyczuwamy, ale ja wiem, że on bywa niestety, a to mnie męczy. Wędzonki w przewie wstawiam do lodówki, chwilę przed wędzeniem wystawiam, a w wędzarni jest ok 10 st, temperatury mniej więcej się zgadzają. Borniak stoi w skrzynce izolacyjnej (mam starego z grzałką 700 W i zimą ... ), wilgoci w niej raczej nie ma. Dzięki roger za uwagi, zwrócę większą uwagę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.