Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. Model Pokazany na filmiku ma nieco inny sposób docisku i ustawiania rolki, bo to jest Electrolux, ale zasady takie same. Potrenujesz i dojdziesz do perfekcji, Ważne że pierwsze wrażenie jest pozytywne. Smaru tam pod garem oże wcale nie być, bo tam nie występują żadne tarcia, a tak przy tym trollowaniu, to chyba przeczytaleś jakąś dobrą "powieść" żeby się zawsze w dobrą sronę kręcił . Ps. Wydaje mi się że 2 kg. to zdecydowanie za mało na 10 litrową misę. 2,5 kg. to ja spokojnie w 5,5 litrowym kenwoodzie kręcę. Dlatego pewnie ten efekt nie był taki jak chciałeś. Następnym razem śmiało wyrabiaj minimum 3-4 kg. (brutto).
  2. To jest bardzo ciekawe pytanie. Skąd pomimo tylu opisów i wskazów, takie uparte parcie na szamot ???
  3. No widzisz, tylko spokojnie i nie za "chytro" od razu, tak jak Ci pisałem na samym początku, i to samo podpowiada Nigra, tylko ostrożnie i wnet opanujesz ogień oraz poznasz zasadę palenia w tego typu wędzarni, jak też utrzymywania właściwej temperatury. To nie rakieta na księżyc, tak jak piszesz, po dwóch próbach już załapałeś o co biega, czekamy więc na poniedziałek i trzymamy kciuki.
  4. sverige2

    Salceson

    No i ja też wiem Maxellu, i stąd moje widzenie sprawy . Ale jeżeli ktoś, przy całej dobrej woli ze strony kolegów, pisze w taki oto "miły" sposób, jak to nazwać, nie będę się wypowiadał aby nie zarobić krawacika, i powtórzę już na dzisiaj klasyka, "sorry" bo tu o powtórkach żadnej mowy nie ma i jak widać nie o to chodzi Maxellu.
  5. sverige2

    Salceson

    Racja SiVON, Wszystko się razem jeszcze lepiej maceruje, co nie jest bez znaczenia dla smaku wyrobu, abstrahując nawet od aspektu pasteryzacji. Gdyby rozumować tak jak kol. Daro, to np. kasznki też nie trzeba parzyć jeżeli zrobimy ją w sztucznej osłonce. Myślę że te niby pytania, to programowe sianie zamętu i wywoływanie akademickich dyskusji. Gdyby było inaczej, to kol. Daro zadałby sobie trudu i zgłębił istniejącą fachową wiedzę, lecz po co, czy nie przyjemniej dymić i bić pianę ???
  6. No "co tam panie w polityce" ? Dzisiaj już mamy piątek.
  7. No na to Elu to już Ci nic nie pomożemy. Ja np. mleko uwielbiam w każdej postaci, lecz tylko krowie niestety, i koziego też nie piję bo mi nie pasi, a z owczego, tylko bryndzę i oscypki kocham..
  8. Kostek dobrze prawi, no bo jak maślanka jak masła się nie robiło. Nie mniej mądrzyć się tu za bardzo nie chcę, ale z tego co słyszałem to z owczego mleka tez śmietanę można ściągać? Przecztać także warto. http://www.zywienieczlowieka.pl/index.php?p=1_26_Mleko-owcze
  9. To rób tak jak koledzy Ci piszą, a to że pustaków brak, to nic prostszego jak w najbliższym składzie budowlanym się zaopatrzyć. Jest takie b.znane i zawsz aktualne przysłowie. "Nie pomogą szczere chęci, z g...na bata nie uręcisz" bo "dobrymi chęciami", to piekło jest wybrukowane. Tak więc nie zniechęcaj się tylko z całą powagą i rzetelnością podejdź do sprawy, a na efekty nie będzie trzeba długo czekać. Ps. Napisz do Henia na Pw. i na pewno nie odmówi Ci porady, uczciwie podpowie jak podejść do zagadnienia, bo ma taką samą bekę i ją sobie bardzo jak czytaleś chwali. /topic/2609-jak-zrobic-wedzarnie-z-beczki/page-4 Zobacz dokładnie jak wysokie jest palenisko i jak wygląda ogień w palenisku, że się żarzy tylko, tylko. Bo Ty niby z jednej strony pytasz ciągle o porady, ale z drugiej robisz po swojemu, i jesteś zaskoczony i zmartwiony że wychodzi "kicha".
  10. To właśnie to masz wyczuć i się tego nauczyć, ale nie za "chytro" bo co nagle to po diable. Spokojnie poznaj zachowanie paleniska i beczki, bez szaleńswa, bo to prowadzi do nikąd. Zamiast pytać czy podnieść nieco beczkę nad paleniskiem, to zrób to i zaobserwuj, i nie rób z siebie takiego zupełnie zielonego, bo przecież wędzisz podobno z teściem nie od dziś i wiesz chyba co to ogień i zapałki. Spokojnie i do przodu, wszystko przed tobą. Ps.Jeżeli wysokość paleniska to tylko grubość na dwie cegły, to jasna że prznajmnie o połowę za mało. Zobacz sobie ile wysokości ma pustak betonowy, 25 cm. a chyba o pustakach była mowa ???
  11. Teraz właśnie poznałeś i widzisz różnicę. Chciałeś przenieść nawyki ze starej wędzarni i palić w beczce jak w hutniczym piecu. A tu trzeba ostrożnie, i wystarczy znacznie mniej otwartego ognia i to tylko na początku, bo wędzenie polega na rzażeniu się szczap i dymieniu, a nie tak jak w Twojej starej wędzarni, podkładaniu drewna jak do pieca. To właśnie różni oba sposoby i oba typy wędzarni. Do wędzenia w beczce potrzeba w sumie 3-4 szczapy, a nie jak w Twojej starej wędzarni, kopiastą taczkę opału. Poza tym, jeżeli rozpalasz i wygrzewasz beczkę do powiedzmy np. osuszania, i chcesz palić żywm ogniem tak jak to widać na Twoich fotkach, palenisko jak pod lokomotywą, to nie kładziesz wtedy kijów i worka, bo masz efekt właśnie taki jaki otrzymałeś.
  12. Masz rację PISu. "księzycówka" też niby nie ten,tego panie, a my pędzimy, gonimy, gotujemy aż mło, bo nam najzwyczajniej smakuje i w nos nas mogą całować najwyżej, przez papierek .
  13. Napisz po tej "próbie ognia" jak się beczka sprwowała, i jak widzisz to w osłudzr procesu, różnicę pomiędzy poprzednią i obecną beczkową wędzarnią.
  14. B Tak poważnie to bzdura totatalna, wyraźnie napisałem że Szwedzi to lubią i robią to powszechnie i nagminnie i nie pozwalają sobie na to aby jakiś Unijny geszefciarz kierowany własnym "dobrze" pojętym geszeftem, pouczał ich i narzucał im że grill śmierdzi, jest be, i w ogóle spalenizna ,i w parku lepiej nie grillować, bo lepiej będzie jak panowie w swoich restauracjach parkowych będą kręcić swoje "lody" grillować na restauracyjnych tarasach, dymiąc wokół takim samym dymem, no niestety nie. Tak w Szwecji nie jest, i jak znam Szwedów to długo nie będzie.
  15. No, tyle lat żyję w Szwecji i na każdej większej publicznej imprezie, włącznie z masowymi imprezami w przepięknym starym Parku w Lund, grilluje się ile wlezie, że tak powiem na wszystkie cztery fajery, grill pachnie wszędzie i Szwedzi to po prostu lubią Kruszynko. Więc bez przsadyzmu, komu grill śmierdzi, to smierdzi, ale jak widać, najbardziej śmierdzi Unijnym geszefciarzom i to aż nadto wyraźnie widać, słychać i czuć.
  16. A ja, w odróżnieniu od Kruszynki, jestem za aby Unijnych geszefciarzy, piekących własne pieczenie, na grzbietach normalnych, uczciwych ludzi, wyeksportować tam gdzie ich miejsce, i niech się kiszą we własnym cuchnącym zgniłym geszafciarstwem tak dla nich miłym sosie.
  17. No i "Białoruś" zbliża się wielkimi krokami. Kto nadal ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do intencji i działań "przyjaznej zwyczajnym ludziom" strategi Unijnych geszefciarzy, to jego dobre praw, tylko pytanie, jak długo jeszcze ???
  18. Bardzo słusznie radzi Nigra, próbne palenia z użyciem termometru bardzo prędko pokażą Ci kierunek w jakim masz prowadzić proces, i jak postępować z podkładaniem szczap i podsypywaniem trocin, oraz jak w związku z tym, zachowuje się palenisko i temp. w beczce, czyli wszystko to co potrzebne jest Ci do prawidłowego prowadzenia procesu. Termometr to podstawa, choć znam ludzi którzy nigdy go nie używali i do dziś nie używają, wystarcza im wkładanie dłoni do beczki, a wędzą super i wędzonki mają piękne i pyszniaste, lecz mają oni za sobą lata a można powiedzieć, dziesięciolecia praktyki.
  19. Jeżeli już to można trzcziną czy deskami. Popatrz sobie na różne beczki. sporo ich w różnych konfiguracjach, ale konieczności niema tak jak pisze Zico. Co do peklowania, to masz tabęlkę Miro, wstaw cyferki i samo wyjdzie.
  20. Worka nie rozcinaj. Położysz go pośrodku beczi, w poprzek na kijach a po bokach mogą być luki. 5 Dni to jest 5 x 24 godziny. Gdyby jednak dym był za rzadki i było goza mało, to na te boki położysz zwyczajne deseczki.
  21. Kostek Ci już napisał. A teraz się beczuszka od nowa wewnątrz okopci i będzie pięknie dymem pachniała, widzisz jaka to Syzyfowa robota .
  22. Pokemonku, a gdzie znajdę przepis na tą "Turoszowską" bo kiełbaska wygląda przeapetycznie .
  23. A nastrzyk zrobileś ??? (Chyba lubisz mocno słono) http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/solankamokro.html
  24. sverige2

    Wyroby animus-a

    Bardzo ładnie wyrośnięty, dziurki wyglądają zupełnie jak przy wspomaganiu drożdżami. To że jest lekko przypieczony,daje Ci przynajmniej gwarancję że jest odpowiednio dopieczony. Dlatego ja stosuję czas pieczania 1 godz. i 15 min. w temp. 180 stopni C. z tym że pierwsze 20 min w temp. 220 stopni. Osobiście bardzo lubię przypieczoną skórkę. Zawsze po upieczeniu chleba, odparowaniu go i wystudzeniu, co trwa razem ok. 3 godz. nie mogę się oprzeć i zjadam połowę bochenka (keksówki) tylko z samym prawdziwym masłem i wspaniałym szwedzkim mlekiem. Takie smaki dzieciństwa, wiejskich wakacji i wiejskiego domowego chleba z prawdziwym wiejskim masłem. Pycha.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.