dyzio

Yogi, a jak kamienie w piekarniku musza być dwa, bo jak sie wyraził ZLeP, gęb do wykarmienia sporo i piekarnik na termoobiegu chodzi, to prostokątna nie zabardzo.

NIe piszesz, czy z takiego samego materiału. W linku ZLePa nie jest dokładnie określony materiał. Wyglądał na ceramikę.

Przedsprzedaży biletów na spektakl nie było. Szkoda, bo reżyser i obsada z najwyższej półki.

Na TV Kuchnia+ oglądałem gościa, co na granitowej, 2cm, płycie pizzę piekł. Przekonywał, że nie ma lepszej metody. Płyta była prostokątna, jak kratka piekarnika. Podsypywał kaszką kukurydzianą.

Dziękuję Panowie. Już chyba wiem jaki to kawałek, bo też kupuję to, gdzie napisane, że to szynka ze skórą. Ja tę skórę odcinam, pekluję i wsadzam do szynkowara. W ten sposób mam szynkę gotowaną. Teraz zawędzę.

Sory za lamerskie pytanie. Z jakiego kawałka mięsa ta schwarzwaldzka ?

Moje doznania smakowe bardzo pozytywne. Najbardziej mi podeszedł był ten z ziołami prowansaldzkimi. Kolegom w pracy wszystkie trzy podeszły, ale przypuszczam, że oni chyba łżą, bo ich wzstarczy czymś poczęstować i jeśli nie muszą zapłacić, to wychwalają przez pół dnia.

Mesch, odważny z Ciebie Gościu. Robić tak piękne sery w jaskini lwa, to jest dopiero osiągnięcie.

Skusiła mnie Anuś. Uległem polędwicy w mleku. Poledwica peklowana na sucho i parzona w mleku z ziolami wg Anus.pdf Masło wyklarowałem i podpiekłem zapeklowane wcześniej polędwice pozbawione mizdry i warkocza. Garnek z pokaźnym dnem się też znalazł i 2,4 kg mięsa utopiłem w mleku z ziołami. Czas parzenia zgodnie z przepisem. Wyjąłem z gara i utaplałem miejszy kawałek w ziołach prowansalskich, większy, tak jak Anuś, w majeranku. Większy bez niczego, jakby tamte dwa nie podeszły. Do jutra będą się studziły, więc przekroju jeszcze nie będzie. Jak smakowało też napiszę.

Czy mogę sobie pogdybać ??? Dziękuję. Gdybybym miał tzw. wpływ na tzw. całokształt, to umieściłbym Cię w honorowej loży Wypiekaczy Wiejskiego Chleba.

Gratulacje !!! Smarujesz przed pieczeniem wodą czy białkiem ?

Czy nie powinno być aspik ? https://www.google.de/search?q=aspik&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=bxniVMzUCqLCywO2iIHYCw&ved=0CDUQsAQ&biw=1920&bih=893

Zawodowcy w pełnym calu !!!

W Hamburgu u renomowanego cukiernika były od 0,75 do 1,25 €. Ale szłyszałem też reklamę w polskim radio, że słynny discounter miał po 0,49 PLN. Koledzy z pracy byli gotowi do Szczecina na pączki jechać.

Ja, jako entuzjasta kaszanki pobiedziskiej znalazł bym inne słowo niż zawaliłem. Ale bywa. Jesteśmy tylko ludźmi. Wyrazy współczucia w związku z zaistniałą sytuacją przesyłam.

oj muszę pomału w to uderzyć. Dzięki za radę.

Cena prawie 800,oo PLN-ów. Za 1.200,oo można już dostać coś podobnego do tego. Obroty przód/tył, przekładnia w oleju i wszystko z nierdzewki.

Podejrzewam, że marka nic nie mówi. Powinien być z dwoma śmigłami. Ale to pewnie już wiesz. Ja też uzywałem go tylko do mieszania. Piekłem w keksówkach w piekarniku.

Polecam z całego serca kaszankę pobiedziską. Żadna inna !!!

Wypij trzy na szybko. Jak nie kopnie tzn. cieniuśkie jest.

Powinno trochę rozjaśnić. Można jeszcze zerknąć na stronę https://www.google.de/search?q=k%C4%85t+ostrzenia+no%C5%BCy&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=XoXcVLL0DYG6ygPH3YHwAg&ved=0CCIQsAQ&biw=1920&bih=893

I właśnie o to chodzi !!!

Todek, NIE! Ta piana to woda pod postacią pary i lipidy. Inne tłuszcze. Mozna przyjąć, że zanieczyszczenia. Kazeina osiada na dnie.

Masz wszystko na zdjęciach. http://www.ebay.pl/itm/361082039939?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649