Baca

Ja szanowny kolego robię to stale, wiesz co zauważyłem, że na coraz więcej czynności, rzeczy, zdarzeń spoglądam z sentymentem, a także z większą tolerancją, wszak rzeki kijem nie zawrócisz Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę

Nie to żebym sie mądrzył powiedz proszę dlaczego na system 60 GB może się mylę na samą pracę systemowa z moich obserwacji wynika, że 40 to świat i ludzie czyli starczy, Artur nie mądrze się tylko chłonę wiedzę jak cos wpada w rezonans to lekki klapsik nie przeszkadza, oczywiście na krótką metę a przyczynę trzeba usunąć tak jak radził Marek koledze, ale Tobie to jest rzecz wiadoma. Już to zrobiłem wcześniej, może padać w każdej chwili, wszystko mam na zewnątrz, a co taki jestem kozak [za wcześniejsza radą naszego kolegi Marka ]

Mirku pewnie, że tak wiesz chciałbym to sam zrobić sprawa nie jest, aż tak skomplikowana żebym przy pomocy kolegów nie dał rady a przynajmniej tak myślę. Dzięki Wiesz na C sam system a reszta na D a swoje rzeczy przechowuję na zewnątrz więc myślę ze ok a Ty jak myślisz?

Ano ano ten dysk o którym pisałem to nie jest dysk systemowy, system jest na tym co zaczyna szwankować po prostu się tłucze tzn głośno chodzi a system to XP profesjonal a co a jak . Wiesz co mi sie zachciało sformatować ten dysk znaczy sie tą 80, wgrać nowy system i potem wymienić go z tym co fiksuje nie wiem czy tak można,czy jest to możliwe? Marku już to robiłem na dysku systemowym jest wszystko dobrze mam wrażenie, że dysk już jest zajechany Panowie zapomniałem dodać, że dysk się wiesza czasami. Dzięki postaram sie zrobić formata na spoko, napisze co i jak a jeżeli macie jeszcze jakieś rady będę wdzięczny, jeszcze raz dzięki, pozdrawiam

Witam na samym początku daje tego roześmianego żółtego bo wasze buzie też będą się śmiały po przeczytaniu mego posta do końca o ile wytrzymacie . A teraz niech będzie co ma być otóż mam, że tak powiem podjechanego kompka 7 roczek mu biegnie coś ostatnio mam problem z twardzielem a mam drugi dysk lepszej kondycji, podłączyłem go jest to 80 podzielona na 2 części po 40. Komp widzi je jako G i H. Wiecie nie byłbym sobą gdybym nie kombinował troszkę. Chciałbym z dwóch partycji zrobić jedną bez zachowania zawartości - jak? Proszę bardzo wziąść pod uwagę moją wiedzę w tej materii a oscyluje ona w pobliżu 0, więc dużymi literami proszę . Jeżeli się okaże, że wśród naszej społeczności są desperaci, którzy chcieliby mi pomóc to będe miał jeszcze inne pytania, za wszelakie dobre słowo z góry dziękuję, a i za trzymanie kciuków też pozdrawiam

Ja też ja też a swoją drogą ładne te Twoje wyroby

@pis67, Chyba przestanę odwiedzać Twój wątek bo inaczej nie wygrzebię się z doła

@Anulka, Wyglądają smakowicie i jak Ci teraz powiedzą, że na 3 z dwoma to pogoń ich za psem albo strzel focha i daj się potem dłłłłłłłuuuuugo przepraszać.

Śledzę temat od początku, każdy ma swój patent na rosołek no i dobrze, a przepisy tutaj podano różniste niektóre dla mnie z lekka szokujące,ciekawe. Z założenia rosół ma być klarowny, a żeby taki był musi się pyrkać albo mrugać taka jest teoria a praktyka podana przez Mirka i też jest klarowny jak pisze. Obgotowanie pierwsze i wylanie dla mnie nie pojęte. No i na koniec jeżeli ma być pożywny to dlaczego zbieramy tzw szumy toż to same białko i błędem jest zbieranie go jak gdzieś wyczytałem Ja też kiedyś zbierałem, ale już tego nie robię i rosołek mam klarowny jak nic tylko na dnie osad zostaje. Więc po co to zbieranie szumu, co o tym sądzicie Pozdrawiam I dodam jeszcze, zawsze daję dużo warzyw, które potem używam do sałatki według mnie dają taki fajny smak całej sałatce.

@Skalar50, Robisz kawał dobrej roboty, powstaje coś na lata. Dzięki

I bez życzenia smaczne są przynajmniej na wygląd dzięki za przepisy bo zdjątka powodują, że mam chęć na bieg do lodówki a kalorie . Samo życie Pozdrawiam

@abratek, Obejrzałem, od dechy do dechy mam pytanie co daje gaszenie smalcu i drugie w jakiej temperaturze pieczesz bo jakoś nie dopatrzyłem, no a wyroby co tu mówić Pozdrawiam

@Artur Dor, Sama dobroć tyle, że kaloryczna mocno

Podobnie myślę i nie ma co zakrywać oczu, jedno jest pewne następny rolowany bardziej jeszcze ładniejszy wizualnie zobaczysz bo dobry to on już jest czyż nie ??!

@redzed,Nie wiem jak smakuje taka kiełbaska, ale wygląda obłędnie

Coś z archiwum-idziemy do Glinna W Marcu, Kwietniu słoneczko świeci mocniej i zawsze mnie tak jakoś nastraja, że chce mi się po prostu gdzieś połazić popatrzeć na widoki wystawić się do słoneczka posłuchać czy nie słychać skowronków poszukać pierwszych kwiatków słowem chce mi się do ludzi. Takie zachciewajki sprawiają, że chętnie powracam do zdjęć filmików. Przeglądając ostatnio swoje nazwijmy to umownie archiwa natknąłem się na fotki z zeszłorocznej wiosennej wycieczki do górskiej wioski położonej u podnóża Wielkiej Sowy,dlaczego tam sam nie wiem. Wieś jak wieś o typowej zabudowie tzw, łańcuchowej z kościołem zorientowanym typowym dla tych terenów. Zdawać by się mogło ot zwykła wycieczka , a ile można na niej zobaczyć. Zapraszam chodźcie popatrzymy. Tam w dole to Walim o którym możecie przeczytać Tutaj a którego atrakcją turystyczną od czasów ostatniej wojny z coraz większym skutkiem promowaną jest Riese Dalej pod górę podziwiamy widoki a po drodze takie oznaki wiosny. W dali to Glinno, taka typowa cicha górska wioska. A to kościółek a przy nim w murze otaczjącym kościół krzyże pokutne, świadczące, że dawniej też ktoś komuś odbierał życie. Obejrzeliśmy czas wracać przed nami jeszcze kawał drogi a większość pod górę niestety. Kilka fotek z drogi, powiem coś jeszcze ja to jakoś nigdy nie mam dość mogę patrzeć i patrzeć na to moje górki. Ostatnia część naszej wycieczki wiedzie słynnymi serpentynami walimskimi, na których odbywają się samochodowe rajdy. Obaj robili to co kochali . Samo życie. i to by było wszystko. Pozdrawiam i zapraszam na dalsze wycieczki CDN

@eli55, Się wreszcie zdecydowałaś, piękne zdjątka i piękne strony. mam pytanie a ta laseczka no ta w tym różowym ta co siedzi na tych kamlotach to kto, że tak grzecznie zapytam

Proszę Cię a druga, że tak powiem ogródkowo część co na to??

Szanowny Panie Pis a coś Pan taki pytajny

A my jak pieczemy to pachnie w całym bloku i o to chodzi

Osobiście pomóc nie mogę, ale kciuki 3 mam

Masz rację ja jednak chciałbym powiedzieć, że wszędzie jest pięknie tam gdzie nas nie ma. Widzę, że linki do zamku się nie otwierają nie mam pojęcia jaka jest przyczyna czytaj gdzie dałem ciała wkleję linki może teraz się uda http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Cisy http://prac.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/ZamekCisy/ Widzę,że działa zapraszam do przeczytania i obejrzenia no i do moich wędrówek również CDN

@DUCH, Duszku proszę Cię

@boniek, ma urok jeżeli tak można powiedzieć Twój chlebek oj ma. A tak soją drogą pieczenie chleba w przeszłości ta cała magia rytuał typu nie otwierać drzwi kobieta nie może być itp. itd. no i ten szacunek do chlebka ech rozmarzyłem się,

A teraz Cisy Jak już pisałem mam szczęście mieszkać w rejonie bogatym w historię, którą u mnie spotyka się na każdym kroku, a jak historia to i zamki, które to sukcesywnie razem odwiedzamy. Po Grodnie, Książu nowym i starym przyszła kolej na Cisy, który to leży o przysłowiowy rzut beretem od zamku Książ. W przewodnikach mówi się o trzech kilometrach, cosik mi się zdaje, że więcej. Z wrodzonego lenistwa nie będę pisał o historii tegoż, uznając, że są lepsi więc po co, a o zamku można przeczytać http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Cisy. Zapoznaliście się już z historią a teraz przyszła kolej na fotki moje-bacowe: Zamek jak widzicie kompletna ruina tzw stała, wiem, że zdjęcia nie oddają widoków, zajrzyjcie proszę http://prac.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/ZamekCisy/ może chociaż troszkę zobaczycie to co mi było dane zobaczyć. Podsumowując udana nie męcząca wycieczka w śliczny słoneczny dzień, kilka godzin na powietrzu i wszak o to chodzi. Dziękuje jeśli przeszliście tą drogę ze mną i zapraszam do następnych