ziezielony

Świetne, funkcjonalne zabawki.... poszerzone horyzonty no i lussseirosss wykonawczy pogłębiony Przydadzą się, najważniejsze... 70l.... nono.. dobry jesteś Podpowiedź taka drobna, beczka "200" na pół idealnie pasuje pod taboret, ułatwia robotę, warto rozważyć...

Stoch architektury wędzarniczej .... Pomyślnej realizacji, trzymam kciuki... Zdrowych i Wesołych Janusz...

Jołjołjoł SiBy... Periodyka świąteczna niesie radość i daje możliwości upustu chuci kiełbasofilskich... Najgorzej z czasem, ciągły niedostatek... cóż trzeba lawirować... Rozkminka była sprytna rozłożona na dwa dni... lussseiross... Polędwice... dzień pierwszy.. Masturbatorium wyzwoiło kiełbę grubą, flagówę "ZeSzynko'wą" fi 65... skromniunio kilka kilko.. Każdy permanentny kiałbasofil, płci obojga, wie, że farsz skulony to podstawa... Batonizacja istotą procesu... w trakcie onego, kiełba wkracza w wiek prosięcy... Zwędzona, ulokowana w piekarniku, na 120 min, 90*C i termoobieg... do 68*C mierzona temperatura wewnątrz batonu (ulubiony zwrot).... prosta robota.... później można dalej.... dowędzać.... się Obocznie karkówka długoterminowa surowa... szlagier macicowy... Gwóźdź programu... Błogie Boczusie... diamenty w koronie.... Jeszcze serki dorzuciłem, te sławetne capri... niestety odbytu nie postrzępiły... Obgarnięte...... Wesołych Świąt i Zdrówka SiBy... Wielkanoc 2018 Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu

To już rewiry heroizmu... Podziw Pisu, trzymaj się zdrowo...

Kolores wycyzelowany misternie, widać dobrą robotę... Brawo Rarytas

Sssmakowite te Święta w perspektywie.... Zwędzone kapitalnie....

Brak jakichkolwiek wątpliwości Metodyka postępowania i zawartość lodówy... 3+ ...w skali 1-3 :laugh: Jeszcze zwędzonko i Wielkanoc...

Odmęty dziwolążności lecz śledzić zamierzam z uwagą...

Mam zbyteczny cylinder do Hendi 7l, możesz pokombinować...zawsze to coś...

Witka, pn-ws rośnie w siłę, radość sama... Sukcesów na niwie kiełbasofilskiej

Peleon, sprawa jest trywialna... Zaprzyjaźnij się ze Sprzedawczyniami/Sprzedawcami i po problemie... Ciasteczka, Uśmiechy.... zwykła rozmowa.... U nas na wiejscowości działa To Wschód....

Dziwna akcja jakaś z tym kolorem, dużo peklosoli, przekładane/obracane.... Jeśli to powietrze, to może następnym razem zaworowane elementy wciśnij w siatkę wędliniarską... Powietrza trochę mi zawsze zostaje we worze ale nigdy tak się nie zrobiło

Siemka Amati, dobrej zabawy, trafnych wniosków i cierpliwości

34 dni peklowania "na sucho, we worze", przyczyny subiektywne... Mięso zachowuje się bez zarzutów, czyli bez sensu postępowanie, no chyba, że tryb awaryjny jakiś.... Negatywnych zmian brak, co nie rzutuje na praźródło przypadku, jego brak sedna....

:clap: Mistrzówa Miro Może te 100*C pomniejszyćłbym w tej piekarnicy Suuuper, na prawdę suuper....

Wędzenie na zimno dotyczy surowych wyrobów. Grzebiąc w genezie procesu, była świadomość, że sól i dym konserwują. Nie za bardzo był czas na jebdolenie się "tylko z mięsem". Przerwy wynikają, moim zdaniem, z tego, że inaczej się nie dało. Temperatura na podwórku, niska, mięso zabezpieczone przed złodziejami skrzynką. Nawet wędzenie "w kominach" na strychach wiązało się ze zmienną temperaturą i czasem... Reguły nie ma.... Wydaje mi się, że baton uśrednia smak w swojej objętości, istotną jest temperatura i czas, ilość białka się nie zmienia... Wędziłem choinką za razem trzecim, jeden kawałek mięsa, re-we-la-cja.... Podchodzę do tematu dość swobodnie....

Przynajmniej Kolegowie odwiedzą i posmaczą Somsiady, jak mądre, to dadzą się skorumpować za część ...wsadu Borniaka nie mam....

jołjołjoł SiBy ....Dzień Kobiet- Paniom, Zdrówka, Najlepszości i chwil kilku, czasu tylko dla Siebie Klub Żywności Ekskluzywnej Macica nawet jest rodzaju żeńskiego... Postanowiła, ten klub, uczcić ów Dzień... wiadomo jak zrzeszeni kiełbasofile, mniej lub bardziej, w jedyny i niekontrowersyjny sposób czyli "se dymnąć" Projekt dość zuchwały... polędwice peklowane we worze 34 dni, od 03. lutego... temp 0/4*C Rozworowane, opłukane pod bieżącą zimną wodą, ręcznikiem osuszone, podcieplone i do wędzarynki... Tak na kilka godzin poddane błogim smagnięciom dymku....łaskotane niejako Następnie odparzanko, junaczo kontynuowany proces.... doskonałość strukturze niosący... ....jeszcze parujące...nieśmiało, subtelnie... Jeden kawałek rozpoczątkowałem, z pewną rezerwą ale okazało się, że pyyyyszna... ... zobaczymy jak z resztą będzie... ... i ąfas... Zaplecze sprzętowe konsekwentnie rozbudowywane.... Piękne, niepowtarzalne, wieczne, jałowcowe kije z puszcz północy... Barwę zmieniać będą stopniowo, dyskretnie... od lekkich żółcieni, pomarańcze muskając, wsze brązy w rozwinięciu absolutnym ku czerni mroku... Również karkówka 34 dni peklowana we worze, potraktowałem jako etap pierwszy "dojrzewający" i w pończoszkę... Żadnych podejrzanych zmian koloru, zapachu, smaku, gramy dalej... Na Wielkanoc nie zgubił.... 34 dni... Nie polecam takich zabaw z mięsem, trzeba być ostrożnym i trochę mięcha przewalić... w dziedzinie wędzonkowokiełbasowej...

QbQ jakkolwiek nie oglądać to tych minusików dostrzec nie umiem... Focia 2 :clap:

pomimo, że tylko w 40%.... Maćku, poprzeczkę wysoko nam zamieszczasz.... dopracujemy harmonogramy.... obchodów Dzięki Serde(l)czne QbQ, były próby/chęć łączności ale się nie dało... zasięg, szczególnie termika... minus kilkanaście... Maćku, onen "kolorysta" to Kruma...powiązany macicznie.... się zmaskował... drobinek --------- Każda aktywna jednostka cenną jest na okolicznościowych, periodycznych wstreczkach... Każdy z nas buduję Opinię no i Referencje cenne Zlotom A nowe "pomysły" już wyzwojone... Mkniemy SiBy...

Pełen podziwu wylazłem z Twojego wąta.... chyba szynkowarowego...sporaśnie tego tam... To co dorzuciłaś w tym, to Halusio pozostawię bez komentarza.... krótko... Szacun! :clap:

Krowowe pięknie uwydatnia/harmonizuje smak Miło oglądać QbQ, jedyne pocieszenie, w tej jakże trudnej mentalnie sytuacji to to, że granice odsuwamy... za horyzont, ..........poszerzając go jednocześnie :laugh:

Strażak, się postarałeś, wykonik na poziomie wysokim Serki wzorcowe, zwędzonki... wszystko w punkt.... wybitną fotka 1, wąż strażacki kabanośny...po akcji Śliczności,

Jeśli tylko po prezencji oceniać to w ciemno noty wysokie wyrokuję, Halusio... "Degustatorzy" raczej jednomyślni będą, oceny, przewiduję, w górnych zakresach skali... Świetna Robota