-
Postów
3 618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez PanBoczek
-
Rav wszystkiego najlepszego! dużo zdrówka, radości i nieprzemijającego uśmiechu
-
redzed, czysta przyjemność obserwować Twoje zmagania z tymi gąskami :grin: pokusisz się może o zrobienie czegoś długo dojrzewającego z tego mięska? Pozdrawiam
-
:lol: :lol: :lol: dzięki spróbuję, chociaż proporcje też ciężko określić.. Zacząłem od resztki drożdży, stały sobie kilka dni w lodówce i obsychały, ale dało się je zrestartować :P Zalałem drożdże ciepłą woda z kranu, dosypałem cukru (dosyć dużo, żeby było słodkawe) i dodałem tyle mąki kukurydzianej, żeby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Posypałem po wierzchu jeszcze mąką.. Odstawiłem na jakieś 20-25 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Dalej.. doprawiłem zaczyn solą, wlałem pół kostki letniego smalcu i dosypałem zwykłej mąki pszennej.. dosypywałem chyba z 5 razy, żeby uzyskać odpowiednią do wyrabiania konsystencję. Wyrabianie to jakieś 15 minut, od razu rozwałkowałem dosyć cienko i lepiłem ciasteczka Zanim skończyłem te pierwsze zdążyły wyrosnąć, późniejsze wyrosły jak piekarnik się rozgrzewał.. Farsz to mielona łopatka, jajka, bułka tarta, prażona cebulka i przyprawy. Dodam jeszcze, że świetnie uzupełnia je masło - jako dodatek do jedzenia.. są po prostu boskie z masełkiem i zimnym piwem :grin:
-
:grin: dziękuję bardzo :!: :!: :!: Karolu jak pięknie się zrymowało nie ma siły, która by mnie zatrzymała nie byłem jeszcze pasowany.. trochę się obawiam tej rękawicy do... taka osłona do łokcia i powyżej wróży 'głębokie przeżycia' :lol: żeby posta bez zdjęć nie pisać.. Kukurydziane ciastka drożdżowe z ostrym farszem mięsnym bez przepisu - i ciasto i farsz na chybcika zamącone pieczenie też bez mierzenia czasu.. wyszło bardzo fajnie ^^ zarówno te 'pierożki' i 'supermenki' mogłem tylko po wierzchu jeszcze jajcem pojechać :lol: ale się skończyły akurat.. ostatnie dwa do farszu wbiłem Pozdrawiam http://img694.imageshack.us/img694/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg http://img854.imageshack.us/img854/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg http://img442.imageshack.us/img442/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg http://img13.imageshack.us/img13/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg http://img191.imageshack.us/img191/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg http://img585.imageshack.us/img585/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg http://img89.imageshack.us/img89/9554/ciasteczkadrodowemisnem.jpg
-
dzięki :grin: :grin: :grin: Tak przez przypadek zauważyłem, że roczek mi tutaj z Wami stuknął pierwsze urodzinki jakoś trzeba uczcić 15 marca kolejna wymówka do chlania xD ..którą dziś pomijam z racji grzeczności Ale mieloneczka z domowym chlebusiem to też dobry sposób na taką rocznicę :thumbsup: Konserwa słoikowa drobiowo-wieprzowa Pierś indyka 0.7kg sitko 2.5mm Boczek b/s b/k 1.38kg sitko 4mm Łopatka wieprz. 1kg sitko 2.5mm/4mm (bez klasyfikacji.. odkroiłem części ścięgniste i przepuściłem 2x przez sitko 2.5 - mniej więcej połowa, reszta razem z boczkiem na sitku 4) Skórki wieprz. 1.3kg sitko 2.5mm Przyprawy (na 4.2kg): sól+peklosól 50/50 - 21g/kg główka czosnku cukier miksowany z chilli pieprz biały jagody jałowca Zacząłem od ugotowania skórek do średniej miękkości na wolnym ogniu i w małej ilości wody... tutaj warto wkleić kilka cytatów, które bardzo mi się przydały http://img405.imageshack.us/img405/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg Na drugi dzień przestygnięte ładnie się zmieliły Mięsko pomielone, doprawione i wyrobione do odpowiedniej kleistości.. dodane 8% wody. przystawką miksera się NIE UDAŁO :lol: ręką trzeba jednak było.. http://img849.imageshack.us/img849/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg Przegryzło się jakąś godzinkę.. takie szybkie peklowanie :lol: http://img593.imageshack.us/img593/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg Większość poszła w znane słoiczki DZK.. resztka w folię spożywczą w formie rulonu.. wyszło bardzo fajnie najpierw 2x folia spożywcza, potem aluminiowa i gotowanie na parze na słoikach.. http://img248.imageshack.us/img248/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg http://img802.imageshack.us/img802/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg Przydałby się jakiś chlebek... ot tak - bez przepisu, ale wyszedł zaje.. MNIAM chrupiąca skórka, giętki.. woda, mąka, drożdże, sól i jako przyprawy melasa i orzechy/nasiona.. uprażone pestki dyni i siekane orzechy włoskie to świetny zestaw.. http://img69.imageshack.us/img69/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg Zaganiatanie z dodatkiem mąki typu graham, coby był zdrowszy i ciekawszy, potem naciąć i do wyrośnięcia.. pieczenie z termo.o. 25 minut bez przykrycia i po uzyskaniu pożądanego koloru jeszcze 15 minut pod folia aluminiową. http://img4.imageshack.us/img4/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg NO TO ŚWIĘTUJEMY Wasze zdrowie Kochani.. dziękuję za wszystkie dobre rzeczy, które dzięki Wam mnie spotkały za przyjaciół, druhów i miejsce, które mogę nazwać domem :grin: Mam nadzieję, że następny rok będzie równie wspaniały Pozdrawiam http://img203.imageshack.us/img203/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg http://img715.imageshack.us/img715/4390/mielonkazchlebkiemmarze.jpg
-
kiełbasa na pewno pyszna, ale to właśnie ta skóra wg mnie najciekawsza jak to zrobić, czy ściągać po całości skórę z kury, czy z jakichś partii i szyć.. no nie umiem sobie tego wyobrazić jakoś tym bardziej intrygujący pomysł! u Ciebie wygląda to jakby jedna całość, bez pęknięć, zszyć.. sam proces pozyskania odpowiedniej do tego skóry i nadziewania by mnie interesował Pozdrawiam
-
Aniu, :clap: :clap: :clap: innowacyjne podejście do tematu pewnie także pracochłonne.. opisz, jeżeli możesz krok po kroku jak zrobić takie cudo w skórze kurzej i oczywiście jak smakuje taki wyrób :P no super.. :clap: Pozdrawiam
-
znowu powstał brylant :grin: nie wiem czemu, ale patrzenie na takie zgrabne i solidnie nabite jelita mnie nigdy nie nudzi :grin: :grin: tylko ślinotok mi lekko nie na rękę Pozdrawiam
-
Maxell, co mi tam.. :grin: napisałem i do Discovery, chociaż pewnie tylko się uśmieją ze mnie po pachy :P dzięki za wskazówkę Pozdrawiam
-
zapewne ktoś miał taki problem i go rozwiązał.. ale gdzie takich informacji szukać? dopiero zaczynam przeczesywać internet.. pierwsza myśl jaka mi wpadła do głowy to WY :grin: Pozdrawiam
-
Witam, nie wiedziałem gdzie taki temat umieścić, więc może tu.. ewentualnie potem do kosza - ponieważ potrzebuję pomocy w temacie gastronomicznym ale nie związanym z wędliniarstwem.. mianowicie.. Co zrobić kiedy chcę biały proszek pieczarkowy zgranulować (granulat 1-2mm) i uzyskać gotowy produkt w tym samym kolorze? oczywiście nie ja osobiście to robię w tej chwili proces odbywa się za pomocą extrudera, ale granulat wychodzi zawsze czarny.. więc do niczego się nie nadaje. Jak zmodyfikować proces granulacji aby otrzymać biały granulat pieczarkowy? wiem, że są tu specjaliści wielu dziedzin, więc mam nadzieję na jakiś pomysł w grę wchodzą wszelkie rozwiązania/procesy i maszyny, nawet powyżej 2mln zł. Pozdrawiam
-
służę :grin: Pozdrawiam http://img805.imageshack.us/img805/2825/img1890jw.jpg http://img805.imageshack.us/img805/62/img1891mc.jpg
-
Odkopałem moją ulubioną książeczkę o pasztetach 111 przepisów "Pasztety nie tylko z mięsa" Hanny Szymanderskiej.. wiele ciekawych przepisów, których jeszcze nie testowałem :P to apropos tematu do dyskusji.. Obfotografowałem całość.. nie wiem czy wrzucać miniaturami, plik rar czy po prostu tak jak to zrobię Okładka, spis treści - jeżeli jakiś przepis kogoś zaciekawi wkleję odpowiednią stronkę z książki.. http://img208.imageshack.us/img208/7207/img1825iq.jpg http://img62.imageshack.us/img62/9647/img1910z.jpg http://img19.imageshack.us/img19/7767/img1911ex.jpg http://img706.imageshack.us/img706/5342/img1869j.jpg Ja osobiście uwielbiam pobawić się we freestyle przy robieniu pasztetu i zobaczyć co ciekawego wyjdzie co jeden to ciekawszy hehe jedyną żelazną pozycją w tym temacie jest dla mnie Pasztet Halusi Pozdrawiam
-
paolodoro, :shock: ale serek ^^ czegoś tak fajnego i pięknego zarazem nie widziałem jeszcze wałówka prawdziwego wędliniarza :P może kiedyś będę się mógł pochwalić takimi umiejętnościami :clap: :clap: :clap: Pozdrawiam
-
menzur, :clap: smalczyk wg przepisu mamy, mielonka supcio i tym większy szacunek za to, że nie wymiękasz i starasz się wszystko opisać na pewno to będzie temat bardzo miły do śledzenia :grin: Pozdrawiam
-
bardzo możliwe.. użyłem opcji termoobieg, blachę wstawiłem na 1/4 wysokości piekarnika (tak bardziej przy dnie).. 160*C i czas zostały zachowane.. dodatki smakowe w postaci kawy i melasy super - polecam więcej aromatu migdałowego by się tylko przydało.. btw. jak byś zrobił z użyciem malin czy truskawek? dodatek owoców miałby już chyba spory wpływ na odpowiednie rozwarstwianie.. dla Ciebie ogromne :clap: :clap: :clap: za taki przepis zrobił wielką rewolucję piekarniczą :lol: wręcz mam wrażenie, że na wyścigi Bracia i Siostry pieką na potęgę Pozdrawiam
-
Zrobiłem! :lol: co prawda trzech warstw można się doszukać tylko z lupą.. być może jak najbardziej a nawet zaistniało prawdopodobieństwo, że ponieważ :grin: nieco przepis zmieniłem :blush: Nie miałem nic waniliowego w domciu.. więc dodałem kawy rozpuszczalnej, melasy trzcinowej i aromatu migdałowego.. i chyba ciut za mało rozmikserowałem żółtka z cukrem demerara :P ..ale mniejsza Koniec końców ciacho wyszło niesamowicie smaczne (można wmówić spokojnie, że tak miało być xD).. sam jestem zaskoczony, że nawet jak nie wychodzi to wychodzi :lol: niebawem zrobię ecie la ściśle wg przepisu :P Pozdrawiam http://img545.imageshack.us/img545/4933/ciachomarzec2013.jpg http://img843.imageshack.us/img843/8900/ciachomarzec20131.jpg
-
:grin: :grin: :grin: zauważyłem to przy robieniu ogórków kiszonych i małosolnych kiedy w plastry ciąłem czosnek.. dokładnie to o czym HerrJumbo napisał ponadto tak ugotowany czosnek łatwo odłowić w kawałkach i użyć jako wkładkę do galarety lub zrobić z niego sos jak widać użyteczność i piękno często idą w naturze pod rękę :grin: Podając przepis na ten majonez nawet nie wiedziałem, że już i Roger i Maad go nam udostępniali :P zasłyszałem z telewizji - macie rację Panowie.. często to co już było umyka i czeka jak kotlet na odgrzanie :grin: podczas kiedy można by w kółko polecać go i robić :P :thumbsup: :thumbsup: oj tak.. na grzaneczce taki słodki czosnek pieczony rozsmarować.. albo utrzeć z oliwą i przyprawami na sos do mięsiwa.. :blush: :blush: ależ oczywiście ;P przy okazji muszę powiedzieć, że galareta wyszła ciut za mniej sztywna niż myślałem.. ale w sumie jest o wiele lepsza niż twarda.. bardzo fajnie się zajada.. dałem w sumie 200g żelatyny (20zł) na 6 litrów rosołu.. licząc gęś i potem dodany do kurczaka, więc nawet więcej wyszło. powinno się wszystko ładnie trzymać, a tu ledwo, ledwo.. kiepska żelatyna czy za długa obróbka termiczna? (chociaż jak długa obróbka termiczna mogłaby żelatynę 'zniszczyć'..) Boczek w galarecie wyszedł po prosty mniamuśny :P już się palę do dalszych eksperymentów ze słoikami.. tylko to co zrobiłem trzeba wszamać :grin: Pozdrawiam boczuś.. http://img94.imageshack.us/img94/5195/galaretymarzec2013.jpg tako siako przy jarzeniówce :X http://img593.imageshack.us/img593/2788/galaretymarzec20131.jpg przekrój destruktywny - w czasie jedzenia wydał mi się fajny jako pomysł na przekrój galaretki.. http://img5.imageshack.us/img5/4941/galaretymarzec20132.jpg
-
rozmowa o majonezach była na 45 stronie tego tematu :grin: :grin: :grin: nie ma głupich :P coraz większe będę kupował, aż w końcu kupię taki do którego sam się zmieszczę :shock: wyjdzie albo krab pustelnik albo boczek w galarecie :lol: Pozdrawiam
-
Kochani wybaczcie :blush: zakręciłem się i nawet nie zauważyłem, że coś się dzieje Cukru do ciasta na pączki dodałem tylko tyle co do zaczynu, żeby ładnie wyrósł.. sporo więcej soli i przyprawy - tak, żeby ciasto miało wytrawny smak.. ale ciut słodyczy nadal by mu się przydało Cukier kryształ zmiksowany z suszoną papryczką chilli miał fajny smak - słodko ostry, który lubię i dobrze dopełniał całego pączka Ania świetny pomysł miała.. mogłem zamiast posypki z cukru pudru zrobić czekoladę z chilli.. wtedy smak byłby o wiele bogatszy teoretyzując.. użyłbym świeżej, nie za ostrej papryczki.. gorzką czekoladę 70% siup do kąpieli wodnej z drobno siekaną chilli, małym chlustem śmietanki, odrobiną masła i cukru pudru.. myślę, że byłoby trafione połączenie :P gatita, cieszę się bardzo :grin: :grin: :grin: choć to nie mój pomysł i sam nie wiem czy by mi się udało tak zrobić :P najważniejsze, że mężowi zasmakował :grin: Bazyl, powodzenia chociaż przy robieniu majonezu nie jest potrzebne Po tej gęsi zostało mi prawie 6 litrów rosołu z żelatyną.. (powinienem chyba galaretą nazwać) :grin: szkoda, żeby się miało zmarnować.. miałem smaka na więcej drobiu w galarecie po gęsi.. tyle, że takiego bardziej przyziemnego :lol: hehe a więc 2 kurczaczki, jarzyny i przyprawy poszły w ruch Po podgrzaniu galarety wpadły z wizytą 2 niewielkie kurczaczki :P smutno im było jakoś, więc sprosiłem towarzystwo - główkę czosnku na pół przeciętą, sporo skocznych ziarenek ziela angielskiego, dostojne liście laurowe.. no i żeby impreza była jak z hollywood prawdziwe gwiazdy! anyżu i niezłą laskę.. cynamonu http://img23.imageshack.us/img23/6764/kurczwgalarecie.jpg Przesyt słoności musiał zostać jakoś zredukowany.. pomógł pan cukier demerara i litr wody z dwoma saszetkami żelatyny.. wszystko gotowało się ma wolnym ogniu do miękkości.. oczywiście razem z marcheweczkami, pietruszeczkami i selere.. czkami? :lol: wyłożone do ostygnięcia http://img21.imageshack.us/img21/3406/kurczwgalarecie1.jpg Słoiczki nieużywane być nie mogą.. muszą na siebie zapracować :grin: na dno każdego poszedł surowy por, kukurydza konserwowa.. dalej krajane warzywa z rosołu i oddzielone od kości mięsko... no a na wierzch znowu dopełnienie warzywne.. http://img199.imageshack.us/img199/651/kurczwgalarecie2.jpg znalazłem też 700g boczku zapeklowanego na metkę cebulową Pisa :blush: :blush: :blush: zapomniałem o nim zupełnie.. więc poszło w słoiczki z czosnkiem, majerankiem, białym pieprzem i prażoną cebulką.. mama wyjeżdża a mi dieta na głowie siedzi i różki piłuje.. więc nie byłoby komu metki z pieczywem zjeść a tak mama weźmie sobie w delegacje słoiczki Sprawę dopełniły 2 godzinki pasteryzowania w dużym garze.. dlaczego aż 2? dla boczku, zeby mięciutki był a dla reszty, żeby pory się ugotowały i oddały zawartości pyszny smaczek może ciut za długo nawet.. ale źle się chyba nie stało. http://img405.imageshack.us/img405/1636/kurczwgalarecie3.jpg Stężały już w lodówce słoiczki wieczorkiem postaram się fotki przekrojów zrobić wyszło 14 słoiczków galaretki drobiowej i 3 słoiczki z boczkiem.. Pozdrawiam
-
Coś ciężko się tam połapać :P ale faktycznie można filmik znaleźć czego to ludzie nie wymyślą żadna siła mnie nie powstrzyma! :grin: na powrót mamy z delegacji upiekę dzięki za fajny przepis Pozdrawiam
-
gatita, takie oczy zrobiłem :shock: myślałem, że magia ciasta będzie z innego powodu :lol: ..ale to jest tym bardziej niesamowite :!: tak wzrokowo.. czy ten dół to nie jest zakalec? ja tam lubię :thumbsup: opisz jak możesz jaką konsystencję i smak mają poszczególne warstwy bardzo ciekawe Pozdrawiam
-
Wiesiu, :clap: :clap: :clap: :thumbsup: jak ładnie wszystkie serki i mięsa popakowane z pewnością pilosy dużo zyskają na smaku przy takim przechowywaniu.. zamiast obsychać się marynują :grin: nie zapomnij proszę tej palcówki pokazać przy pierwszym krojeniu ta zakąseczka też super pomysł.. Czesi wiedzą co dobre do piwa.. żadne mi tak nie smakuje jak czeskie pewnie dlatego, że domowo robionego nie piłem :wink: Pozdrawiam
-
Szefie Podlasiaku :grin: 100 latek, moc całusów od Dam i niezmiennie wykwintnego smaku życia :P
-
gatita, jakież piękne to pierwsze zdjęcie! mogłoby iść na okładkę książki o wypieku chleba :clap: :clap: :clap: smakowitości Pozdrawiam