Skocz do zawartości

PanBoczek

Użytkownicy
  • Postów

    3 621
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PanBoczek

  1. janboczek, nie posuwaj się za daleko, plis... Andy ani nic tu złego nie zrobił, ani nic złego nie ma ma myśli, więc nie wyciągaj nowych wątków do sprawy z kapelusza Pozdrawiam P.S. andy.. ja kiedyś mówiłem często "Masz problem? leć do apteki po nervosol" niektórych to strasznie wkurzało hehe nie wiedzieć czemu..
  2. :sad: :shock: zapewne wiele osób się ze mną zgodzi, że TeBe z chamem nie ma nic wspólnego.. vtec, każdy ma czasem zły dzień, coś go wkurzy.. ale żeby od razu na miesiąc wykluczać go całkowicie z forum? Kaszubka bardzo słusznie zauważyła, że TeBe bezinteresownie działa na rzecz strony w wieloraki sposób.. tak samo i Myth.. okaż zrozumienie i nie bądź nieugięty.. nie będę mówił za innych, ale przypuszczam, że wielu osobom jest równie przykro z powodu tych banów jak samym poszkodowanym.. więcej z tego wyniknie minusów niż pozytywnych rzeczy - to na pewno.. Pozdrawiam
  3. PanBoczek

    Dziadkowe wyroby.

    DZIADEK, tyle kg kości na niepozorne 9 słoiczków? :thumbsup: uwaga, żeby nie wybuchły od przeładowania smakiem :grin: Możesz podać dokładniejszą recepturę czy też wykonanie? nie wiem kto wymyślał oznaczenia i nazwy do nich, ale przypuszczam, że nigdy nie jadł dobrego Risotto :blush: w Twoim wykonaniu ten rarytas w słoiczkach na pewno wymiata Szczególnie interesuje mnie jak pozyskałeś esencję z kości Pozdrawiam
  4. EAnna, kiedyś w temacie o wędlinach dojrzewających ktoś wspomniał o kawałki mięsa (nie pamiętam co to było), które po kilku miesiącach w podkolanówce wysuszyło się i stwardniało na kamień z braku możliwości krojenia tego wynalazku, jedyną możliwością stało się ścieranie na tarce :grin: Jest słone, bardzo aromatyczne - głęboki mięsny (w tym przypadku wołowy) smak.. idealna nazwa to mięsny parmezan hehe do jajek jest to strzał w 10 A zatem.. rostbef dojrzewający 7-8 miesięcy.. początki na 1 str. w moim temacie ;)Pozdrawiam http://imageshack.us/a/img560/2685/misnyparmezan.jpg
  5. :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: u mnie znowu dietetycznie i prawie bez mięsa hehehe sałata warzywa dressing z sosem rybnym.. do tego 2 jajka z mięsnym parmezanem Od marca w lodówce wisi kawałek rostbefu.. który był jednym z moich pierwszych wyrobów od czasu zalogowania się na forum :grin: jest porośnięty, twardy jak kamień i pyyyszny ^^ Pozdrawiam http://imageshack.us/a/img11/7006/ocetjabkowy20123.jpg
  6. Wino to dużo roboty, a octu używam dużo częściej w kuchni więc... 10kg świeżo nazbieranych antonówek.. http://imageshack.us/a/img694/2909/ocetjabkowy2012.jpg w całości rozdrobnione malakserem, poszły do fermentatora 30 litrów... jako że nie mam już drożdży wlałem tam butelkę 'czynnego' osadu po wyrobie cydru, dodałem 400g rodzynek (liczę na naturalne drożdże z nich)... wieczorem dodam chleba razowego http://imageshack.us/a/img521/4078/ocetjabkowy20121.jpg na 10kg jabłek wziąłem 10l wody i 2.5kg cukru.. zobaczymy co z tego wyjdzie.. wodę przegotowałem, rozpuściłem cukier i wystudziłem do 25*C. Martwię się tylko o to, że na wierzchu pływa sporo kawałków jabłek, nie ma mowy żeby dały się zanurzyć, przynajmniej na razie potrzebne będzie chyba codzienne mieszanie w celu uniknięcia pleśni.. Ciekawe jak wyjdzie :grin: Pozdrawiam http://imageshack.us/a/img507/2527/ocetjabkowy20122.jpg
  7. Szata nie czyni kapłana, a nick nie zmieni człowieka :grin: to tylko kolejny powód do radości najlepsze życzenia, oby nowy nick dobrze i długo służył zapewnił szczęście i popularność w skali światowej :wink: Pozdrawiam
  8. Andyandy, dla takich śliczności porzuciłbym dietę :lol: :thumbsup: :clap: można sobie wyobrazić tą koncentrację smaku poezja.. Pozdrawiam
  9. Artur, jak z szyldu najlepszej piekarni :thumbsup: :clap: Pozdrawiam
  10. PanBoczek

    Grzybobranie

    mnie też tak nauczono weźcie pod uwagę jedno... jeżeli zostawicie, żeby podrosło to pewnie zbierze je ktoś inny pewnie na pewno.. grzyb to grzyb i nie ma co żałować.. szczerze wątpię aby zbieranie podrostków wyrządzało szkodę w lesie.. świadziu, szacuneczek świetny wzrok musisz mieć.. takie maluchy pięknie będą się prezentować, jeżeli w słoiki zrobisz marynowane hehe Pozdrawiam
  11. Mały eksperyment... hamburger i frytki, czyli fastfoodowa klasyka Fryteczki z patelni by MamaBoczek :grin: nie ma porównania do kupnych.. http://imageshack.us/a/img594/605/fastfoodhomefood.jpg Hamburgery inna sprawa :P trochę partyzantki hehe Mięso - udziec wołowy zmielony na sitku 2mm i wyrobiony z prażoną cebulką i przyprawami. http://imageshack.us/a/img546/3632/fastfoodhomefood1.jpg Zdecydowanie inne niż w normalnym hamburgerze :thumbsup: soczyste, dla mnie wręcz niedopieczone w środku - bomba smaku eksplodująca przy każdym kęsie http://imageshack.us/a/img38/1461/fastfoodhomefood2.jpg Ser.. kupny, ale też lepszy niż w standardowym wydaniu Bułka.. ujdzie, ale jednak mięciutka buła z sezamem to klasyk, którego jak dla mnie nie idzie pobić.. chyba, ze domowo upiec bułeczki a'la biszkoptowe? .. Sos.. też lepszy ten chemiczny :lol: cóż, żeby zrobić taki w domu potrzeba sporo eksperymentować a tego sobie uczynić nie mogę :lol: Ogólnie wychodzą na duży plus.. o cenie już nie wspomnę http://imageshack.us/a/img515/2283/fastfoodhomefood3.jpg Wędzona słonina gotowana w słoiku 3 godziny... rewelka mam przeczucie, że mielona będzie jeszcze lepsza.. tylko inny słoik by się przydał, lub foremka do pasztetu, żeby można było gotowy produkt kroić w plasterki Pozdrawiam http://imageshack.us/a/img440/5626/fastfoodhomefood4.jpg
  12. Za każdym razem jak podchodzę do komputera otwieram ten temat i zerkam na to zdjęcie co tu napisać.. no... ten kolor, skórka :clap: :grin: przyjemność dla oka, pożywka dla wyobraźni i zapewne uciecha dla podniebienia nie często po samym wyglądzie można stwierdzić, że coś jest mięciutkie... Pozdrawiam
  13. TeBe, najlepiej :grin: cześć i chwała nic lepszego nie ma. Pozdrawiam
  14. nic więcej nie mogę dodać.. chciałbym, ale nic nie trzeba. Pozdrawiam
  15. ehh przepraszam Cię.... ja tam się od dłuższego czasu serca doszukiwałem i kręciłem, że to Baleronik sercowny :P żadne pierdółki.. baleronik kochany a ogórki małosolne. Piękny wyrób !!!Pozdrawiajm
  16. nadal uważam, że lepiej przechowywać smażoną i suszoną cebulę.. Mrozi mnie nico podejście do shushi... mrożona cebula? czym to się różni od mrożonego wyrobo ala'japońskiego w sklepach? Na tajwanie używa się tego co smakuje, więc tej cholernej cebuli.. u Nas nie... cóż o czym to świadczy?
  17. Gregtom, dżem z cebuli taki ajvar :lol: tylko, że chyba pochodzi z Włoch.. Cebulę poszatkowaną w piórka się 'morduje' na patelni jak to mówią nony trwa to 3 dni, ale co do szczegółów nie jestem pewien - ogólnie jeżeli chodzi o uzyskanie podobnego efektu można to zrobić na zdrowy rozsądek.. czyli smażyć duża ilość cebuli na dużej ilości oliwy z oliwek, podlewając lekko wodą, dając wodzie wyparować, podsmażyć się cebuli i znowu dolać wody (LUB WINA), często mieszając Karmelizujące się cukry zapewniają temu głęboki smak i słodycz.. funkcjonuje to także jako sos do makaronu na niedzielne obiady oczywiście tylko u nonny, bo kto inny w rodzinie miałby czas 3 dni stać nad cebulą hehe Inna opcja to smarowidło hindusko-brytyjskie czyli uwielbiany tam chutney z cebuli ogólnie rzecz sprowadza się tez do 'destrukcji' cebuli, tylko że bardziej agresywnie i z dużą ilością wyrazistych przypraw często uzupełnia się to o inne warzywo czy owoc.. np chutney z cebuli i kabaczka, lub cebuli i mango.. można puścić wodze fantazji ^^ Pysznym dodatkiem do wypieków jest obtoczona w mące cebula, usmażona w głębokim tłuszczu i wysuszona.. często używać, choć kupnej.. własnej nigdy nie robiłem, ale skoro cebula tania to może warto babcia zawsze mówiła, że potrzeba do tego świeżej cebuli często mi coś takiego robiła a i ja przedłużam tradycję podając mamie na przeziębienie syrop z cebuli i kanapkę z masłem i surowym czosnkiem :lol: Pozdrawiam Edit: ew. pikle z cebuli jako zaczątek do dressingów.. posiekać na drobno i gotować w dużej ilości czerwonego octu winnego aż odparuje o połowę, doprawić solą i cukrem i buch do słoików na takich wynalazkach najlepiej wychodzą dressingi do sałaty..
  18. grzegorz565, tyle pięknych zdjęć i tyle pomysłów, że nie wiem na czym oko zahaczyć :clap: ta kiełbasa ścinkowa chyba jest debeściak :grin: Pozdrawiam
  19. PanBoczek

    Wyroby zbig3133

    :clap: :clap: :clap: niech żyje robienie po swojemu :grin: najważniejsze, że się udało.. kto robił ten wiem ile to roboty hehe szacuneczek nie miałem jakoś okazji przyklasnąć temu :P pieczywo z tą cebulką (oj wiem o jaką chodzi - uwielbiam ją) jest niesamowite trzymam zapas w domu czy to do nagłych wypieków czy posypania sałatki hehe ten Twój wypiek wygląda po prostu niesamowicie :shock: Pozdrawiam
  20. Dawno nic nie wędziłem :blush: dziwnie się z tym jakoś czuję :lol: jak bez ubrania :X odpowiedni podkład muzyczny do rolowania boczku: :lol: i jedziemy :grin: Wędzenie w przyszłą sobotę - plany: -karkówka w siatce bez przypraw, parzona jak baleron -2 rolady z boczku - majeran, czostek i pieprz.. jedna po parzeniu wtórnie uwędzona -boczek b/s (musiałem trochę potrenować jej usuwanie xD) -pierś indyka w siatce bez przypraw -kiełbasa dojrzewająca z jałowcem -słonina do zmielenia i w słoiki Słoniny ładnej nie ma.. na rynku Panie stwierdziły, że zarzynają teraz młode świnki i inaczej je karmią.. tak że wszystko idzie w mięso a nie w tłuszczyk polemizować nie będę.. jedna z Pań (ta od której zawsze kupuję mięso na wyroby) podpowiedziała, że czasem w Radzyminie na targu trafi się gratka po uboju wielkiej maciory i można dostać odpowiednią słoninę Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły to proszę, podzielcie się ^^ jak na razie pozostaje mi Marko.. jak się nie ma co się lubi.. hehe Co do rolady stwierdziłem, że będzie ładniej wyglądać i lepiej (mocniej) smakować, jeżeli rozpłatam ją troszkę bardziej http://imageshack.us/a/img12/1461/peklowanieboczkurolowan.jpg przygotowane do peklowania mięso.. (tak, tak, drób i wieprzowina osobno :grin: takiej wtopy bym nie popełnił..) http://imageshack.us/a/img811/1461/peklowanieboczkurolowan.jpg Przymierzam się też do większej produkcji tabasco z papryczek czereśniowych.. jestem umiarkowanie zadowolony z tego co wyszło przy okazji a więc ocet aromatyzowany zielem angielskim i rozmarynem się przyda włożony do wrzącej wody i potrzymany do ostygnięcia (żeby przyspieszyć aromatyzowanie.. poprzedni ocet bez tego stał sobie 1-2-3 lata :lol:) Pozdrawiam http://imageshack.us/a/img19/1461/peklowanieboczkurolowan.jpg
  21. PanBoczek

    Rolada z boczku

    grzegorz565, wygląda bardzo ciekawie.. na pewno smakowicie ale ogólnie to boczek dojrzewający.. tyle, że przez zwinięcie w środku nie wysycha i tworzy się mikroklimat sprzyjający procesom zmiękczającym mięso.. dobrze zrozumiałem Twój zamysł? :question: Nie zrozumiałem całkowicie koncepcji na początku.. teraz z chęcią wypróbuję tą recepturę boczki Pokemona nie będą się czuły takie samotne :grin: to jest bardzo ciekawe boczek peklowany 7 dni, więc rozumiem, że u Grzegorza to słonina przechodzi jakąś musztrę specjalną przed wędzeniem? marcus, mógłbyś opisać przygotowanie rolady boczkowej do wędzenia? Pozdrawiam
  22. uwierz lub nie Arturze... ale mam w gębie pełno śliny :lol: idę kolacje robić bo nie wyrobię z Wami na głodniaka :lol: Pozdrawiam
  23. PanBoczek

    Rolada z boczku

    można polemizować czym jest miękkość chyba.. nieparzony, wędzony boczek nie jest twardy, ale też nie da się go swobodnie pogryźć - np. na kanapce w środku będzie przecież surowy... mogę spytać w jakiej temperaturze? :P dążenie do perfekcji i innowacji z roladą boczkową jest moim celem jeżeli można wprowadzić coś nowego, co poprawi efekt końcowy.. czemu nie :P chociaż sposobu Marcusa próbować nie będę.. wiem, że nie wyjdzie taki jak chcę Pozdrawiam
  24. Batiar, i tak nieźle oczytałeś hehe najlepiej ściągnąć plik i powiększyć tu nie będę się spierał bo też tak lubię :grin: Tylko coś więcej powiedzcie o tym smaku produktu końcowego.. Czy słonina nabiera, jak tłuszcz w wyrobach dojrzewających, nut orzechowych? głębokiego, dojrzałego smaku? Pozdrawiam
  25. bwie, ja jestem fanem niekonwencjonalnych rozwiązań :P więc :clap: :clap: :clap: Na początku sam chciałem przerobić starą lodówkę babci na wędzarnię, ale cóż.. nie chciało mi się bawić w wyrywanie tego całego plastiku.. Rób po swojemu to na pewno coś dobrego Cię spotka Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.