-
Postów
3 621 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez PanBoczek
-
nemo19788, świetne! podałem juz nawet dalej hehe Pozdrawiam http://kwejk.pl/obrazek/1253439/w%C4%85%C5%BC.html
-
Na życzenie mamy pożegnalna pizza :P z braku drożdży - soda oczyszczona i proszek do pieczenia :lol: taka partyzantka... ale smaczna ^^ Pozdrawiam http://img201.imageshack.us/img201/8678/obn1.jpg
-
:thumbsup: nie ma to jak własne ogóraski i zmutowane podwójno-żółtkowe jaja xD Pozdrawiam http://img28.imageshack.us/img28/3654/obnr.jpg
-
pokemon15, ten farsz co wyszedł taki przypieczony... :thumbsup: jak dla mnie to więcej smakowitych kąsków :grin: najwazniejsze, że odpowiednio dopieścił podniebienia :clap: Pozdrawiam serdecznie
-
pokemon15, piękne okoliczności natury i jaki dzielny pomocnik :clap: :grin: Beczki rządzą :devil: Pozdrawiam
-
:clap: :clap: :clap: poprawna odpowiedź: 5 wszystkie z podwójnymi żółtkami.. miałem zamiar zrobić jajecznice z 2 szt. ale jak oba były podwójne to poszedłem za ciosem żeby sprawdzić swoje szczęście :lol: chyba puszcze totka.. Pozdrawiam
-
ciepło ciepło,,, gorąco :D ale celujcie trochę niżej... Pozdrawiam Edit.. coś zamrożonego hmm jakiś rosół może? wywar? a może tłuszcz :P
-
sverige2, :clap: dziękuje przeogromnie!!!! nie muszę nawet kupować bo było coś takiego w zestawie :lol: tylko na początku nie wiedziałęm do czego to może być i sie zawieruszyło teraz już wszystko jasne.. znajde i problem zniknie :grin: :blush: dobrze wyczułeś, że na luzie podszedłem @halusia@, Bóg zapłać za dobre słowo :grin: jumbo, może jak mi przejdzie kacyk to ogarnę co tu napisałeś :grin: teraz to grozi potwornym bólem głowy :P Część kiełbasy pomroziłem.. na kolacyjke wyszło pyszne leczo z soczewicą.. na boczku i kiełbasie :thumbsup: w tej potrawie sprawdziła sie idealnie Zrobię chyba takie leczo z tą kiełbasą na sierpień do TeBego :idea: chyba, że wyjdzie mi w międzyczasie jeszcze lepsza ^^ Pozdrawiam http://img404.imageshack.us/img404/3317/leczo.jpg
-
Ciężka zagadka... z ilu jajek zrobiłem jajecznice? :grin: Pozdrawiam http://img40.imageshack.us/img40/6884/jajecznica.jpg
-
DZIADEK, :grin: miło się dowiedzieć, że moje myślenie ma jakiś sens ^^ arkadiusz, dzięki ogromne za link przeczytam, wezme do serca sverige2, :grin: pożyjemy zobaczymy.. może się uda ^^ Co do kiełbasy.. była to najlepsza kiełbasa jaką jadłem :lol: możecie nie wierzyć.. może dlatego tak smakowała, że swojska.. ale oczywiście dostrzegłem w niej ogromne błędy.. 1. za długi czas wędzenia i być może zbyt wysoka temperatura czasami - skórka wyszła trochę za twarda :P jak dla mnie ok.. babcia juz wypluwała i sam środek wyjadała 2. farsz za bardzo zmielony - gotowy farsz przy nabijaniu jelit został, chcąc nie chcąc, przepuszczony przez nóż i sitko.. inaczej się nie dało.. zelmerek po prostu nie chciał współpracować kiedy nie było noża i sitka.. 3. za dużo kleju :P kiełbasa ma złą konsystencję (złą.. nie taka o jaką mi chodziło :grin: ) 4. troszkę za słona :lol: do jałowcowej dodałem 20 jagód jałowca - za mało :P czosnku też za mało w czosnkowej muszę nabrać wprawy dosyć paplaniny smarkacza... :rolleyes: na zdjęciu wszystko lepiej wygląda Pozdrawiam http://img560.imageshack.us/img560/5096/gotowewdzonki.jpg http://img804.imageshack.us/img804/6319/gotowewdzonki1.jpg http://img862.imageshack.us/img862/3686/gotowewdzonki2.jpg http://img29.imageshack.us/img29/9020/gotowewdzonki4.jpg http://img32.imageshack.us/img32/8030/gotowewdzonki5.jpg http://img17.imageshack.us/img17/3013/gotowewdzonki6.jpg http://img607.imageshack.us/img607/8500/gotowewdzonki7.jpg http://img17.imageshack.us/img17/5203/gotowewdzonki8.jpg http://img580.imageshack.us/img580/5418/gotowewdzonki9.jpg http://img217.imageshack.us/img217/1687/gotowewdzonki10.jpg http://img171.imageshack.us/img171/2526/gotowewdzonki11.jpg http://img17.imageshack.us/img17/1259/gotowewdzonki12.jpg http://img193.imageshack.us/img193/1856/gotowewdzonki13.jpg http://img84.imageshack.us/img84/3633/gotowewdzonki14.jpg http://img607.imageshack.us/img607/1458/gotowewdzonki15.jpg
-
no faktycznie.. masz całkowita racje :blush: obiecałem sobie, że będę pisał dokładnie jak było.. przesadziłem z pewnością siebie w tym co pisze :grin: Mam nadzieję, że nikt nie będzie powtarzał po totalnym nowicjuszu :grin: Pozdrawiam Edit: Zbóju dobrze że wysłałeś mnie po zdjęcie hehe akurat dodałem mokrą szczapkę czereśni http://img515.imageshack.us/img515/8920/szczapka.jpg temp. 50*C - nie za dużo dymu Wcześniej było ciut za gorąco.. http://img823.imageshack.us/img823/259/paleniskowdz.jpg
-
Małgoś, błąd może i poważny :P ale nie zrobiłem tego celowo :grin: po prostu za dużo drewna dałem na początek, wstawiłem kiełbaski jak było ok. 50*C i odszedłem, beczka została otwarta :P po 10 minutach wróciłem i bam termometr pokazał prawie 80*C - kiełbaski wyjąłem, dolałem wody do paleniska i jakoś dalej poszło.. moze przez te 10 minut nie stało się nic strasznego na pewno nic gorszego od wpadki z solą :lol: Jak wspomniałem 'zapanowałem' nad paleniskiem dopiero około południa nie spodziewałem się, że zejdzie tak mało drewna... trochę moge zwalić na sprzedającego - stwierdził, że 5 worków będzie w sam raz lol.. następnym razem wszystko będzie przeprowadzone wzorcowo :grin: Pozdrawiam [ Dodano: Sob 16 Cze, 2012 13:31 ] dziękuję bardzo :P będzie tylko lepiej.. :grin: a w sumie to nie wiem :blush: tak sobie to wymyśliłem, żeby kiełbaska wyglądała hmm tak jak ją sobie wyobrażałem pierwotnie miała być odkręcona i wędzić sie na sznurkach.. tak jakoś wyszło Zawsze podobało mi się to białe miejsce pozostawione przez kij :grin: Pozdrawiam
-
Troszę fotek moge wrzucić.. opanowałem palenisko i utrzymuje 40-50*C bezproblemowo i praktycznie bez nadzoru i lania wody :grin: a więc... Poprawione palenisko daje rade.. blacha jako przykrywka okazała sie bardzo wygodna, pytanie czy długo wytrzyma :grin: http://img37.imageshack.us/img37/7927/wdzenie.jpg Deflektor z dna beczki, gruby solidny - myślę, że spełnia swoje zadanie http://img12.imageshack.us/img12/1020/wdzenie1.jpg 8:30 rozpalanie, o 9:00 kiełbasa poszła do osuszania w małą ilość dymu, temp. 70-80*C http://img838.imageshack.us/img838/2455/wdzenie2.jpg Po 40 minutach całkiem fajnie zaczynała wyglądać (9:41) http://img96.imageshack.us/img96/8167/wdzenie4.jpg Minęła kolejna godzina (10:43) ... no już pomyślałem sobie, że jest całkiem całkiem :grin: http://img836.imageshack.us/img836/492/wdzenie5.jpg 11:19 - wyciągnąłem żeby pokazać wujkowi czysta przyjemność http://img651.imageshack.us/img651/7949/wdzenie6.jpg 12:33 - 3.5 godziny wędzenia planuje potrzymać ją kolejna godzinke.. boczki, golonka, sery i sól - jeszcze 2 godzinki sery by się rozpłynęły.. wahania temperatury nowicjusza :rolleyes: ciekaw jestem co wyjdzie z soli wędzonej w pończochach - jedna wypełniona morską gruboziarnistą, druga do połowy ta sama i dosypane takiej miałkiej soli.. http://img267.imageshack.us/img267/3897/wdzenie7.jpg Chyba nie jest tragicznie jak na pierwszy raz? :grin: mam nadzieję, że nie zrobie żadnej mega wpadki pod koniec Pozdrawiam
-
hahahahaha jak jest to szelest... a było to tak... wziąłem igłe do skóry, nawlokłem i dziabu dziabu.. mama komentowała "no jeszcze tutaj"... "i tam też obwiąż" :lol: olszyna i potem mokre wiśnia z czereśnia... aaaa co ja paliłem :lol: aber.. ja, klar nic nie powiem bo przyjdą mili Panowie i będzie haende hoch :lol: Wędzenie.. ahh wędzenie cóżeś Ty za Panii :lol: siedze sobie i pilnuje termometru :P to zdejmę pokrywę to nałożę... lus blus i letka frywolność :grin: na początku było ciężko.. chyba rozpaliłęm za dużą ilościa drewna.. i wiem że to niedopuszczalne, ale wlałem w palenisko z 3 wiadra wody po trosze, żeby już nie czekać :blush: farfocelki pięknie fruwały w letnim niemalże słońcu :devil: Zapach jest nieeeesamowity - teraz wiem oj wiem To co kiedyś uważałem za przepyszne spadło do rangi 'ujdzie' ... nigdy więcej kiełbas od 'chłopa z rynku' o smak też jestem ciekawy.. chociaż skoro już wiem, że za słone ostro to mnie to tak nie rajcuje kto wie.. jury będzie ostre - wujek, ciocia i mama ;D nie wspominając o kadrze polskiej po drugiej stronie kineskopu :lol: Pozdrawiam
-
ah ta goloneczka :P ślicznotka na smyczy :lol: będzie z niej coś dobrego :P :thumbsup: http://img812.imageshack.us/img812/5738/gologolo.jpg [ Dodano: Sob 16 Cze, 2012 06:01 ] Ależ mi się nudzi.... hahahahahaha :lol: Pozdrawiam http://img171.imageshack.us/img171/1336/gologolo2.jpg Albonka :P
-
Paolo :) też czasami cos upiecze :)
PanBoczek odpowiedział(a) na paolodoro temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
paolodoro, wspaniałe wykończenie po mistrzowsku a co.. i jeszcze te śliczne buzie na torcie :grin: gratulacje :clap: Pozdrawiam -
kolpaw, dzięki serdeczne :grin: mogę tylko doradzić szybkie cięcie i przepalenie beczki.. u mnie lekko dotknięta w tym miejscu zaczynała rdzewieć.. :P miałem też za małego diaksa, zeby się wwiercić odpowiednio głęboko w otworami na kije foteczki późniejsze wyjasnią :grin: kiedyś pisałem, że chciałbym uniknąć nurkowania w żar... cóż wyobrażałem sobie dokładnie to co teraz muszę robić :lol: jedyne dojście i sposób dokładania/przesuwania to odchylić blachę i pochylić sie nad paleniskiem :lol: O tej blaszce w uchwytem nie wspomne... przepali sie za kilka wędzeń :lol: ja sam jestem prototyp :lol: hahaha nieco wadliwy i wkurzający w użyciu :P Pozdrawiam P.S. czarrrna krrowa w krropki borrdo żuła trrrawę krręcąc morrdą brrrr co ja rrobie o 4 rano to ja nie wiem (rofl) spac nie mogłem przed wędzeniem :lol: a zimno.. [ Dodano: Sob 16 Cze, 2012 05:22 ] Z wczoraj... tanie serki "podróbki" :lol: zapakowane troche inaczej.. aby zobaczyć co się stanie.. eksperymenty hehe no i golonka (ładna 1.2kg) oraz 2 kawałki boczku po 400g http://img341.imageshack.us/img341/3856/osadza1.jpg A to już z dzisiaj rano... co tu dużo gadać :P przesolone czy nie - szkoda z góry odmówić sobie spożycia czegoś takiego :lol: Kot był zdecydowanie zły jak go wyciągnąłem z łóżka i wywaliłem na dwór xD Pozdrawiam http://img837.imageshack.us/img837/6742/osadza.jpg
-
NIEEEEEE :devil: o maj gad.... ale gafe strzeliłem... takiego samobója... http://www.ilewazy.pl/lyzeczka-soli - wszystko pięknie ładnie sprawdziłęm, tylko urypało mi się w główce że 6 gramów to ŁYŻKA STOŁOWA ;( a tu od herbaty... nie nie nie masakra... hahaha literówki mnie dziś lubią :blush: miałem 3 wagi aptekarskie.. jedna zamoczona w rosole, jedna skonfiskowana a trzecią myślałem że mam.. ale nie chciała się włączyć :P dlatego sięgnąłem po internet i wpisałem "ile gramów ma łyżka soli" :rolleyes: jak widać największy talent mam do głupoty xDReasumując... będzie potrzeba dużo popitki :grin: ewentualnie leczo, bigos, zupy :P i kurka wódka kiełbasa dojrzewająca :lol: nie ma rady :P mięsa nie wywale! Następnym razem dzwonie do Halusi ^^ tylko jak tu dzwonić.. trzeba sie spodziewać problemu a ja byłem taki błogi i nieświadomy hehehe :grin: no tak.. wychodzi że wwaliłem pół kilo soli na 8.5 kilo mięsa hahahaha może bym zwrócił uwagę, że cos jest nie tak, jakby nie brał jej prosto z 25kg wora xD Pozdrawiam [ Dodano: Pią 15 Cze, 2012 22:49 ] święta racja... ale to był mój głupi błąd tylko.. ehh wędzarni na poprzedniej stronie wędzenie jutro ^^ Edit: żeby nie było, że ściemniam :P myślałem że mam sprawna wagę.. ehh szajs http://img820.imageshack.us/img820/726/wagat.jpg
-
chudziak, w sklepie u mnie ich nie było a juz nie miałem czasu szukać, następnym razem na pewno wypróbuję :grin: kiełbaska nadziana, drewno porąbane :P co jeszcze co jeszcze dzięki Halusiu, zawsze dodajesz skrzydeł :grin: kolejna cenna rada a więc kiełbaska pójdzie do lodówy i rano będzie osadzanie ^^ pewnie mi się nie uda tak ładnie utrzymac temp. ale będzie dobrze.. bo byc musi tak jest podparłem ją cegłami i jakoś się trzyma :grin: jeszcze raz dziękuję :grin: dym leci tak jak powinien - do beczki, nie ucieka dopływem powietrza.. Tak będąc do bólu szczerym... do peklowania wziąłem pół na pół sól i peklosól - 18 gramów na kilogram, wszystko wyliczyłem i osobno posoliłem... wyszło takie słone że ja ****** :lol: nie mam pojęcia gdzie popełniłem błąd.. 18 gramów (3 łyżki stołowe) soli na kilogram mięsa powinno być perfecto.. dosypałem hujnie cukru (kilka garści) i może jakoś to będzie.. nawiasem mówiąc coś musiałem spartolić :lol: Wstępnie uwędzony kawałeczek łopatki kl.I (3 godz. dym 30-40*C) był przepyszny.. idealny gdyby nie ta słoność Ogólnie bardzo lubie słone - więc coś co dla mnie jest przesolone dla zwykłego śmiertelnika jest po prostu do wyplucia :lol: jedyna nadzieja w tym cukrze :P Boczki i golonka myślę, że będą ok kołbasa cóz okaże się jutro.. Pozdrawiam http://img221.imageshack.us/img221/5993/nadzianekieb.jpg czosnkowa z majerankiem, jałowcowa, z ostrą papryką..
-
Feederman, cudowny opis :grin: z przyjemnością przeczytałem co do słowa, można wręcz poczuć tą wspaniałą atmosferę ^^ mam tylko nadzieję, że następnym razem dane mi będzie być z Wami :grin: Pozdrawiam serdecznie
-
zbig3133, tutaj znowu skorzystałem z rad Arkadiusza, które wyczytałem na forum i zamówiłęm w sklepie Miro folię celulozową :grin: jeden serek wpakuje do tej folii więc napewno sie nie rozpłynie.. a drugi kto wie zawsze jeden się uda.. przeprowadze ten test na najtańszym typie sera jakie znajde być może to nawet nie będzie ser :shock: zależy mi tylko na teście dalsze plany obejmują własnoręczny wyrób serów do wędzenia.. P.S. nie wytrzymałem :lol: wziałem kawałek peklującego się mięska, obwiżałem sznurkiem i zawiesiłem do wędzenia xD zobaczymy... Pozdrawiam
-
smutna prawda.. babcia jest samotną osoba, chociaż ma pięcioro dzieci, wnuki, prawnuki.. całe życie była z niej niezła wredota :blush: co w sumie Jej zostało, tylko nie ma już siły tyle.. jest jak jest rodzinę trzeba kochać i opiekować się.. przekażę :grin: od czasu Halusi bardzo ciepło podchodzi do wszystkich związanych z tym forum :grin: ..i ciągle o pasztet wypytuje :lol: P.S. nie zapomniałęm o dobrych radach :grin: Arkadiuszu, zrobiłem dojście powietrza do dna paleniska, dziękuję :clap: Pozdrawiam
-
a ja nie mam wątpliwości :grin: to taka piękna, naturalna rzecz, która praktycznie sama sie robi i zawsze wychodzi.. no nie zawsze idealnie ale zawsze smacznie :!: też super sposób :grin: lubimy chyba podobne ogóraski hehe mocno czostkowe :thumbsup: chyba następnym razem zrobie tak jak Małgoś w całości obrane ząbki tylko duuużo :P z 4 główki myśle.. nie będą chyba niejadalne :lol: czosnek to jak dla mnie najlepsza rzecz w kiszeniu ogórków w domu :thumbsup: Pozdrawiam
-
Małgoś, Bóg zapłać :grin: czytałem ten art. w akademii ze dwa razy a i tak informacja mi umknęła :blush: miałem nadzieje, że załatwie to w lodówce ale skoro tak jest to tak być musi ^^ ..jak zostawie kota na noc w domu to nie będzie kiełbasy haha Pozdrawiam Edit: najbardziej mnie chyba cieszy radość babci i ten Jej entuzjazm.. ostatnio po przewrotkach nie wychodziła z domu... a dziś :shock: uradowana poprosiła żebym ją wziął pod ręke i pokazał co tam zrobiłęm :grin: Zdecydowanie wyglądała na zadowoloną, co już tak rzadko Jej się zdarza...
-
Miałem zamiar zrobić to asekuracyjnie.. nic nikomu nie mówić i EWENTUALNIE coś skrobnąć, kiedy będe zadowolony z efektów... ale jaka w tym zabawa :rolleyes: A więc macie mnie jak na tacy ^^ każdy błąd mam nadzieje wyjdzie i będzie można go naprawić Przepalam przed jutrzejszym wędzeniem korą i mokrą olszyną.. wg mnie ciąg jest, wszystko super. Musze potem popracowac nad panowaniem nad płomieniem ale to jakoś będzie hehe na chwile obecna kora sie hajcuje i jest 90*C w beczce.. http://img803.imageshack.us/img803/2015/przepalanie.jpg Kiedy dodam deflektor to myśle, że bedzie miodzio ^^ defek wycięty z dna beczki - solidny. Drewno zakupiłem na oko 0.5mp... za 120zł :shock: muszę chyba poszukac czegoś tańszego... olcha, wiśnia i czereśnia.. cóż miałem parcie na wedzenie więc sie tym nie przejmuje teraz http://img201.imageshack.us/img201/5671/przepalanie1.jpg Korą chyba wędzić nie będe... śmierdzi jak dla mnie - dym z olchowych mokrych szczapek pachnie nawet ładnie ^^ planuje wędzić najpierw olszyną, potem dołożyć owocowego.. http://img707.imageshack.us/img707/5138/przepalanie2.jpg O kiełbasach jeszcze będzie... na razie coby nie było że ściemę pociskam :grin: planuje zwyczajną z majerankiem, czosnkową i jałowcową.. wędzony boczek i jakiś zółty ser ze sklepu - jeden w celofan drugi w samą siatke.. Nie moge sie doczekac Po południu dziś mielenie, nabijanie wieczorem, przez noc osadzanie i jutro wędzenie :grin: Moje pytanko - osadzanie kiełbasy HMM ma wisieć już na kijach? czy do lodówki normalnie i potem osuszanie w wędzarni w dymie? nie ma żadnego problemu z zadna z opcji tylko chce wiedziec jak będzie lepiej i prawidłowo Pozdrawiam http://img256.imageshack.us/img256/474/miskowedz1.jpg
