Skocz do zawartości

PanBoczek

Użytkownicy
  • Postów

    3 621
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PanBoczek

  1. :clap: :grin: tak to się zazwyczaj kończy.. i wychodzi najlepiej :thumbsup: koniecznie zrób coś z dziczyzny ^^ pychotka.. Zbój Madej, te ogóreczki fajnie wyglądają.. :P szczególnie, że już kilka razy ktoś o nich wspomina, że są pyszne ^^ chyba poszukam przepisu Pozdrawiam
  2. ćśśśśś staram się o tym nigdy, przenigdy nie myśleć hahahaha :lol: majsa, babcia takie coś robiła na specjalne okazje nazywała to placki po góralsku - nie wiem do końca czemu... chyba jakiś przyjaciel dziadka, góral z krwi i kości zaproponował jej ten przepis ..sama już średnio pamięta ze względu na wiek.. Nie pozostało mi nic innego jak zrobić te placuszki na jakąś okazję i podzielić się wrażeniami ^^ Pozdrawiam
  3. majsa, :thumbsup: :grin: spróbuj przełożyć je plasterkiem żółtego wędzonego sera.. np roladą ustrzycką - jak już będą zimne i potem na ciemny kolor podsmażyć ^^ Gwarantuję sukces.. 2 placki w środku wędzony ser.. w środeczku miękkie i ciągnące a z wierzchu mega chrupiące Pozdrawiam
  4. pokemon15, :grin: :clap: bez podpiekania, bez parzenia.. wyobrażam sobie, że w konsystencji będą idealne jak dla mnie :thumbsup: :rolleyes: nie wiem czemu ale już widzę te boczki w tajskich przyprawach.. uwielbiam takie przepisy, dzięki serdeczne za zamieszczenie :grin: Pozdrawiam
  5. andrzej k, ostatnio nasłuchałem się najpiękniejszych życzeń w wykonaniu dzieci :grin: pozwól, że podzielę się nimi z Tobą.. "jo lat jo lat niech jije jije nam jo jat jo lat niech jije jije nam, a kto?" :grin: Andrzej! :clap: Pozdrawiam
  6. :thumbsup: to jest szczególnie intrygujące.. nie probówałem jeszcze paróweczka też fajna ^^ :blush: pierwszy raz pochwaliłem parówkę innego mężczyzny hahahaha U mnie 'męczenie' zasobów sałatka z kiełbą łososiową i dressing cytrynowy z kaparami.. Pozdrawiam http://img502.imageshack.us/img502/7999/kiebasaososiaowa.jpg
  7. Gregtom, :thumbsup: :thumbsup: :shock: kalafior z zasmażona na masełku bułka tartą? babcia mi taki robiła :grin: co to był za rarytas... ^^ Pozdrawiam
  8. Wspaniała inicjatywa ludzi z pasją mogliby trzymać ten lejek nogami a i tak wszystkim pewnie wyroby by smakowały :grin: Abratku, Arkadiuszu, Piotrze69 temat i fotki przeglądałem z przyjemnością :clap: może powtórzę co mama stwierdziła :grin: "popychać farsz czy trzymać flak.. mi wszystko jedno, ale niech będzie, że będę popychała farsz, bo Ty (tak to o mnie :grin: ) się znasz tylko na nabijaniu flaka" xD Szkoda tematu na spory i waśnie od złych fluidów to i kapusta źle kwaśnie :grin: Pozdrawiam
  9. Warzywka na parze.. pyszna chrupiąca fasolka szparagowa :thumbsup: do tego wędzony kurczak, prażone pestki dyni i sos (ocet ryżowy, sos sojowy, świeże chilli, pół łyżki cukru i kilka kropel oleju sezamowego) Pozdrawiam http://img585.imageshack.us/img585/7704/wedzkurwarz.jpg
  10. Nic nie jadacie na kolację? :P wczoraj.. może krwisty rostbef z tajskim ostrym sosem :thumbsup: Pozdrawiam http://img52.imageshack.us/img52/1251/woowina.jpg
  11. Savio :clap: wszystkiego najlepszego.. przede wszystkim życzę Ci niezmiennej wytrwałości i dalszych sukcesów :grin: do tego dobre zdrowie! Pozdrawiam
  12. boggi, u mnie normalnie piąteczka ^^ Wykorzystano dzienny limit ocen z jednego adresu ip. Pozdrawiam
  13. pokemon15, kiełbasa sama klasa boczusie jak z żurnala ^^ Tyle radości co Twój mały pomocnik ma :clap: :grin: mogliby połączyć trampoline z basenem :lol: ..nowe marzenie każdego dziecka Pozdrawiam
  14. :grin: policzyłem sobie tak.. składniki 79zł a wyrobu gotowego wyszło 1.6kg.. więc 50zł/kg nie licząc osłonki.. :P ale raz na jakiś czas.. :grin: można zaszaleć hehe grzegorz565, dokładnie o taki nóż mi chodziło wcześniej męczyłem się i próbowałem.. a to scyzoryk, a to nóż do filetowania etc. nawet skalpelem się nie dało.. :lol: rozwiązanie okazało się takie proste :grin: Pozdrawiam
  15. @halusia@, :shock: jeny... takie to jest piękne! ..jakie to wszystko jest piękne... jakie to jest piękne... :grin: Zabrakło mi słów z podziwu, więc musiałęm uciec się do słów piosenki Pozdrawiam
  16. Biotit, nie mogę się z tym zgodzić :grin: w końcu po pierwszym, laickim podejściu wyszła całkiem fajna kiełbaska... Btw. tym razem skórka na boczku mi się nie spaliła :lol: wyszła pyszna i chrupiąca Cenna rada by Jamie Oliwer... nacinać skórę najłatwiej nożem typu stanley! ..banał http://img208.imageshack.us/img208/1734/boczekpiecz.jpg http://img802.imageshack.us/img802/1487/boczekpiecz1.jpg http://img600.imageshack.us/img600/8143/boczekpiecz2.jpg Karkóweczka już x miesięcy wisi w lodówce ^^ smak się rozwija, coraz bardziej intrygująca i coraz ciężej się kroi hehehe http://img59.imageshack.us/img59/8141/boczekpiecz3.jpg Pasztet z wędzoną wątróbką i żurawiną... zjadliwy dużo warzyw tym razem dodałem.. za to nie dosoliłem ciut ^^ bywa i tak.. pewnie dla innych będzie w sam raz :lol: http://img341.imageshack.us/img341/3386/boczekpiecz4.jpg Tia... cydr z pomysłu Alltid się robi... już 6 meszek sie utopiło w rurce fermentacyjnej haha xD jak ja uwielbiam patrzeć na te bąbelki co2.. :grin: Pozdrawiam http://img220.imageshack.us/img220/1746/rurkag.jpg
  17. niestety nie mogłem, za to wyleczyło mnie ganianie za dzieciakami wujek to wujek tamto.. hehe ale w sumie.. jakbym miał wybierać jak spędzić ten czas to bym nic nie zmieniał :grin: partyzantka... szczerze mogę już stwierdzić, że pasztet wcale nie jest smaczniejszy z uwędzoną wątrobą :lol: ..po prostu nie warto ^^ chociaż warto było spróbować raz, żeby się przekonać Jeszcze chciałem powrócić do wspomnianych podcieków tłuszczu... tak naprawdę, czy to coś złego? :grin: ta kiełbaska faktycznie :shock: tłusty boczek + słonina.. pewnie mniej niż 50% tłuszczu w niej nie ma :lol: ale jak już robić troszkę to delikatesowo lubię chude mięsko.. pewnie ale kiełbaskę tłustą ponad wszystko ^^ Z boczkami następnym razem pójde za radą kolegi Adama ^^ chociaż rodzinka ogółem mówiła "nie za miękkie nie za twarde - w sam raz".. to ja wolałbym żeby były mięciutkie jak masełko :thumbsup: Następnym razem wezmę na warsztat boczek rolowany Pisa :grin: '2 godzinki parzenia i mięciutki jak masełko' ..tak z pamięci napiszę hehehe Tak już na trzeźwo.. :lol: dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze :grin: Arkadiuszu Twoje najwięcej mi dały do myślenia dobrze, że mobilizujesz do pracy nad 'warsztatem' i poprawy wyrobów :clap: Drogi kolego :grin: nie wiem czy mam kwalifikacje do pisania takiego przepisu.. zrobiłem to wg własnego pomysłu, ot z głowy co mi się wydawało.. wyszło lepiej niż się spodziewałem, ale... no właśnie dużo jest ALE 1. tłuszcz. muszę wymyślić jakiś sposób na redukcje płynnego tłuszczu rybnego, przed nabijaniem w osłonki... w tej wersji było to dosyć okropne podczas wędzenia :P Nie można nazwać tego podciekiem.. farsz po prostu PŁYWAŁ w tłuszczu, widać było bąbelki powietrza, jak sobie radośnie płynęły od spodu po samo górne wiązanie.. Po nocy w lodówce jakoś to się zniwelowało.. pewnie mięsko wchłonęło część tego tłuszczu, reszta została płynna i wyciekła po rozerwaniu osłonki.. 2. gdyby nie osłonka kolagenowa, myślę że byłby to jeden wielki niewypał.. jest bardzo wytrzymała, więc pozwoliła na utrzymanie farszu z tłuszczem przy wędzeniu, jak zachowałaby się inna osłonka mogę tylko zgadywać 3. ten rybny tłuszcz na każdym etapie (mielenie, nabijanie, wędzenie, serwowanie) brudzi wszystko co ma w zasięgu :lol: tak na pewno być nie powinno.. 4. znowu osłonka.. myślę, że przydałoby się dłuższe wędzenie.. gdyby nie dodatek wędzonych brzuszków do farszu, smak wędzenia byłby minimalnie wyczuwalny Także jest tu wiele do poprawy.. ta receptura jeszcze raczkuje :???: Jeżeli masz ochotę wypróbować to postaram się streścić wszystko, żeby miało ręce i nogi Surowce: 1.2kg filet z łososia surowy (ok. 45zł/kg) 1kg wędzonych brzuszków z łososia (25zł/kg) sól 10g/kg - licząc wyłącznie wagę surowej ryby, brzuszków nie solimy Z filetu usuwamy ości i skórę, kroimy w kostkę. Zasypujemy solą i odstawiamy do lodówki na 24 godziny. 1/4 surowego mięsa odkładamy. Dokładnie obieramy wędzone brzuszki i mielimy razem z 1/4 surowego, solonego mięsa na najdrobniejszym sitku - 1 raz wystarczy. Powstała masę wyrabiany ok. 10 minut, można nazwać to spoiwem Resztę surowego mięsa mielimy na sitki jak najgrubszym.. w moim przypadku to było sito 9mm. Łączymy wszystko dokładnie, nie będzie miało kleistości takiej jak prawdziwa kiełbasa z mięsa. Na tym etapie, chyba dobrym pomysłem byłoby przełożyć to na sito, aby nadmiar tłuszczu mógł odcieknąć.. nie zrobiłem tego - następnym razem tak zrobię Potem wiadomo.. nabijanie w osłonkę kolagenową, w tym też dopiero raczkuję, udało się jakoś samemu to zrobić tłuszcz zalał przy tym większość blatu i połowę podłogi w kuchni :lol: Wędzenie - 5 godzin w temp. 45-50*C, jak już wspominałem przydałoby się przedłużyć wędzenie co najmniej o drugie tyle.. Po wędzeniu kiełbaska powinna odleżeć w lodówce co najmniej 24 godziny pod lekkim obciążeniem. Jestem bardzo zadowolony, ale robienie jest ogromnie problematyczne.. ogólnie wiem, że ten pomysł ma potencjał i po dopracowaniu będzie użyteczny dla wielu osób :grin: jak na razie ostrożnie podchodzę do zachęcania innych do wypróbowania akurat tego przepisu Pozdrawiam
  18. bo ja jestem pan boczek hahaha i wszystko muszę robić na opak xD taki już chyba mam charakter... sam nie wiem :P kiełbasa to w końcu tłusty boczek wspomagany słoniną.. jezu jaki ja jestem okrutny dla własnego kruchego ciałą :lol: hahaha jakbym jadł tak codziennie to pewnie za 20 lat pożegnalibyście mnie pięknym wieńcem :P Z natury jestem (jakby) artystą... takim kombinatorem co się zowie :lol: więc lubię zawiązać tu i tam xD nawet kiedy to nie jest konieczne.. bo faktycznie nie było haha Dałem sobie trochę luzu... jakby miało być po mojemu to bym całość związał w jakiś splot jak przy szydełkowaniu i by było wędzenie sznura wiele z tego co zrobiłem to żadna nauka.. tylko Twoje pomoce ze sklepu ^^ bez tego ani rusz.. wiedza, że gdzieś na świecie jest miejsce, które mi pomoże to wielki komfort mówię tu tak samo o stronie WB jak i o Twoim sklepie :devil: jeszcze raz poproszę.. nie wygaszajcie świetnych postów dla mnie szczere. fajne posty sa bardziej wartościowe niż wszystko - przepisy i zdjęcia - które zamieszczam ^^ a moja odpowiedź..? "podawajcie mi lepiej napitek w naparstku :lol: bo wychleje za trzech xD" Pozdrawiam
  19. Trochę przyznam mam w czubie.. ale to tylko 0.5 i 2 dębowe jak na razie :lol: więc szczerości w tym co napisze nie będzie brakować :grin: arkadiusz, ogromnie Ci dziękuję :!: :!: :!: od pochlebnych komentarzy (chociaż bardzo za nie dziękuję, są przyjemne) nic się nie nauczę :grin: Powiem prosto... Jesteś unikat i walisz prosto z mostu.. co mi bardzo pasuje :clap: Szkoda tylko, że tak krótko :P szorstkich, szczerych słów od Ciebie mógłbym przeczytać całą stronę adam_smola, dziękuję bardzo cenna rada.. na pewno ja wykorzystam! tier, bemben mi jak na razie maleje :P pomimo żarcie tłustych potraw ale dzięki Zbój Madej, jak dla mnie określenie "wczesny Zbój Madej" to największa pochwała... a niech bym robił wczesnego mistrza do końca życia :lol: jak to nie jest idealne, to nie chce zrobić nic lepszego.. bo utyje do 300kg i to mnie zmielą na kiełbase xD miro, fajne zdjęcie profilowe :grin: paker z Ciebie sverige2, tak skromnie mi się wydaje, że napisałęm co zrobiłem... ale jutro napiszę tak bardziej wzięźle.. chociaz szczerze powiem, że nadal nie jestem pewien tego przepisu, przez podcieki tłuszczu... muszę to trochę przemyśleć i zmodyfikować Pozdrawiam serdecznie kochani i życzę dobrej nocki
  20. PanBoczek

    Dziadkowe wyroby.

    cud, miód, malina :grin: szkoda, że mój Ś.P. dziadek nie zdążył mi przekazać takich mądrości dobrze, że wszyscy mogą uczyć się od dziadka nad dziadkami :clap: Pozdrawiam
  21. Maad, wątróbka była świeżutka.. we środę świnka pożegnała się z tym światem a w piątek od rana juz wędzenie brzydkich zapaszków brak... tylko mi nakapała na deflektor krwawym glutem :lol: btw. po co parzyć wątróbkę do pasztetu? ja daje zawsze surową tym razem też.. tyle że uwędzona hehe Pozdrawiam
  22. chudziak, :grin: kiełbasa łososiowa nie ma w sobie mięsa żadnego.. w tej mojej wersji hehe :P chciałem dodać trochę słoniny, ale zrezygnowałem z tego pomysłu :clap: dobre oko w niedzielę będe robił pasztet z tego co zostanie z boczku i golonki... więc uwędziłem wątróbke haha ;D czemu nie... Chociaż jak wczoraj w SB Maxell słusznie zauważył, mógłbym po prostu uwędzić gotowy pasztet.. :thumbsup: co na pewno kiedyś uczynię :grin: Pozdrawiam
  23. Kiełbasa z łososia... moje oczko w głowie :lol: przynajmniej w tym wędzeniu 1.2kg filet z łososia i 1kg wędzonych brzuszków darowałęm sobie wszelkie przyprawy.. żeby nie ingerować w cudny smak ryby ^^ 3/4 surowego miesa zmielone na najgrubszym oczku.. 1/4 surowego i brzuszki na najdrobniejszym sicie i wyrobione trochę jak wołowina na 'klej' tylko 10g/kg soli, oczywiście zasoliłęm tylko surową część, bo brzuszki już słone były http://img841.imageshack.us/img841/6373/kiebasazososia.jpg http://img825.imageshack.us/img825/4615/kiebasazososia1.jpg Nabite w osłonkę kolagenową.. fajnie się sprawdziła, bardzo wygodna nie ma mowy o pękaniu.. super produkt ^^ OOGROMNE podcieki tłuszczu łosoś okazał się na tyle słusta rybą, że wszystko praktycznie pływało w tłuszczu.. na koniec wyszło jednak dobrze, więc nie ma co narzekać :grin: Kiełbaska wyszła o dziwo spoista i dobrze się trzyma delikatna i przepyszna :blush: powinienem skromność zachować.. ale sam byłęm zaskoczony takim efektem :grin: Wędziła się ok 5 godzin temp. 45-60*C.. starałęm się nie przekraczać 50 ale czasem jak słońce dało po beczce to niestety skakała.. nie na długo ^^ zrobiłem prowizoryczny parawan z czarnej folii i drabin, żeby osłonić palenisko i beczkę przed słońcem, zdało egzamin :P http://img96.imageshack.us/img96/4695/kiebasazososia2.jpg http://img96.imageshack.us/img96/4780/kiebasazososia3.jpg http://img684.imageshack.us/img684/8486/kiebasazososia4.jpg http://img215.imageshack.us/img215/5909/kiebasazososia5.jpg Kiełbasa jałowcowa z tłustego boczku i słoninki.. przyprawy; czosnek rozgnieciony w moździerzu z majerankiem, jagody jałowca i sporo pieprzu - dodałem potem też do wędzenia 18g peklosoli na kilogram Wyszła bardzo smaczna.. wszyscy chwalą ^^ szkoda ze niespełna 2kg jej wyszło xD 4 kiełbaski zostawiłęm do dojrzewania.. reszte sparzyłem te dojrzewające wyglądają zaje.. :shock: ciekawe jakie bedą za miesiąc http://img716.imageshack.us/img716/6039/kiebasajaowcowazboczkui.jpg Nie pytajcie czemu tak zawiązałęm :lol: nie mam na to żadnej odpowiedzi xD http://img802.imageshack.us/img802/6039/kiebasajaowcowazboczkui.jpg http://img838.imageshack.us/img838/6039/kiebasajaowcowazboczkui.jpg http://img6.imageshack.us/img6/6039/kiebasajaowcowazboczkui.jpg http://img198.imageshack.us/img198/6039/kiebasajaowcowazboczkui.jpg http://img69.imageshack.us/img69/6039/kiebasajaowcowazboczkui.jpg Udka wędzone.... :thumbsup: solanka z peklosoli 120g/litr dodałęm marchew, seler, pietruszkę, pieprz ziarnisty, ziele angielskie, cebulę, imbir i chilli dla aromatu Potem z racji tego, że udka pływały krótko, dolałem wody i parzyłęm je w tej solance z warzywami i przyprawami ^^ http://img233.imageshack.us/img233/5778/udkawdzone.jpg http://img207.imageshack.us/img207/861/udkawdzone1.jpg Wiązanie.. inspirowane fotkami z forum chyba myślałem wtedy o udkach sznurowanych asekuracyjnie przez wnuka.. wyszło jak wyszło ale się trzymały :lol: http://img707.imageshack.us/img707/8605/udkawdzone2.jpg http://img709.imageshack.us/img709/707/udkawdzone3.jpg Konsystencja, smak i wygląd jak dla mnie satysfakcjonujące mama stwierdziła, że jeszcze nigdy takiego dobrego nie jadła ^^ w porównaniu z kupnym.. niebo a ziemia.. http://img9.imageshack.us/img9/9826/udkawdzone4.jpg Tutaj... boczki - jeden dla mnie drugi dla wujka i cioci :grin: wydaje mi się, że byli zachwyceni... parzyłem w wodzie o temp. 72*C do uzyskania temp. wewnętrznej 68*C.. tu moje pytanie - przeciągacie parzenie boczku, żeby był mięciutki? :P http://img36.imageshack.us/img36/8306/innerm.jpg Serek.. znowu w celofanie i siatce świetna rada Arkadiusza.. serek na razie kupny... ale może już niedługo :grin: http://img845.imageshack.us/img845/6445/inner1h.jpg Słoninka... :thumbsup: myślę, czy nie zrobić smalcu z jej dodatkiem ^^ http://img845.imageshack.us/img845/8342/inner2.jpg Nioch Nioch Nioch parzenie pana boczka :grin: obraz zatytułowany "Pan Boczek w kąpieli" http://img521.imageshack.us/img521/9012/inner3.jpg Do takich delicji przydałby się kawałek pieczywka.. więc machnąłem na szybko włoski chlebek - focaccia proste jak drut, na wierzch dużo oliwy i rozmarynu... Ciasto drożdżowe z jajkiem zagniatane 2 razy (zagnieść - 15 minut - zagnieść 2 raz - 30 minut - na blache, rozprowadzić i juz) pieczenie pod kolor w 180*C.. http://img269.imageshack.us/img269/9789/focaccias.jpg Zebrała bardzo pozytywne opinie, szczególnie od wujka :grin: http://img687.imageshack.us/img687/8681/focaccia1.jpg Na koniec pyszna wędzona golonka leżała sobie zamrożona od ostatniego razu.. gotowała się 8 godzin w aromatycznej wodzie po parzeniu udek.. :thumbsup: Pozdrawiam http://img21.imageshack.us/img21/9886/wdzonagolonka.jpg
  24. TeBe pozwolę sobie nie zgodzić się z tym w 10000% :grin: każda kolejna osoba, która dowie się o forum i być może zacznie wytwarzać swoje wyroby to wielki potencjał.. nie wspominając, że możesz w ten sposób wpłynąć realnie na życie innych :grin: :devil: Bracia i Siostry dajcie trochę wsparcie dla tej pozytywnej inicjatywy :grin: TeBe, :clap: :clap: :clap: Pozdrawiam
  25. Szostkowski 100 lat :clap: zdrówka, szczęścia i długiego żywota :grin: No i pyszniastych wyrobów za każdym razem ^^ Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.