Anuś

Koza ? tak sobie zgaduję

Jeleń .. strzelam i chyba się mylę

Dla mnie już chyba nic nie zostało Kamil za chałkę dostajesz szóstkę z dużym plusem

Arkadiusz .. wszystkiego najlepszego w dniu urodzin zdrowia przede wszystkim życzę

Dzidzia ... to już są zdjęcia archiwalne .. wczoraj nieco ubyło ale zapraszam

To ja poproszę

Kamil ... Twoje bułeczki powoli ale systematycznie potrafisz Nas zaskakiwać teraz kolej na drożdżówki

Nośność półki wynosi 100 kg .. tak było w instrukcji Jest chaos .. wielkość słoiczków i ich zawartości nie ustawione chronologicznie Zastanawiam się nad monitoringiem

Indywidualista chłodno na dworku, więc czas już pomyśleć o paprykarzu. Twój wygląda o przepis nie pytam, bo pewnie to była pełna improwizacja

A gdzież to uchować do tego czasu wszak nabiera już zapachu .. a co będzie za miesiąc i jeszcze pytanko ... mam tego sporo jak widać na zdjęcie .. część po zlaniu % zasypie cukrem a część zaleję miodem .. tylko czy mam rozpuścić ten miód w kąpieli wodnej? .. bo on już przybrał postać stałą... czy on się sam rozpuści w tych owocach ?

Nigdy tak nie robiłam ... uważałam, że nie ma takiej potrzeby .. stoi w piwnicy lub w lodówce i nic się z nim nie dzieje, a pasteryzacja przerywa chyba dalszy proces nabierania mocy przez ocet. Jeśli się mylę .. to proszę mnie poprawić.

Kostek .. wszystkiego najlepszego .. zdrówka przede wszystkim

Tak myślałam że około miesiąca tylko jaki miód .. aby nie spartolić ? mam lipowy .. akacjowy i rzepakowy Posmakujemy ... oj posmakujemy Teraz mi się przypomniało, że mam jeszcze jeden słoik i trochę zrobiłam do herbaty na zimę trzeba się przygotować na mrozy

Cukier był czy tylko %? Poczytałam tutaj opinii innych i zrobiłam inaczej niż zawsze .. czyli dałam tylko na razie same % (ponad 70 volt) a później po ich zlaniu zasypie owoce cukrem i niech puszczą sok .. i połączę to wszystko ... się okaże co z tego wyjdzie

Zalane % .. postoi .. nabierze smaku trochę chyba z ilością przesadziłam

Osid .. wszystkiego najlepszego w dniu urodzin

Dzięki - trzeba będzie skorzystać z zaproszenia i się trochę od....... Bardzo się cieszę też będziesz ''wyjątkowym '' widzem

Magda .. podejrzałam gdzieś i mam chęć na zrobienie Waszego pasztetu pomidorowego

Karol .. jest prawie 20 30 a ja już nie mogę jeść .. a Ty takie rzeczy pokazujesz piękne bułeczki

Jeżeli będziesz 28 29 października w Gdyni .. to przed premierę możesz obejrzeć. Będziesz widzem ''wyjątkowym'' jak każdy z forum Daga załatwi resztę

A nie jak się odpowiednio karmi? Hmm... Trudne pytanie. Starałam się zdrowo odżywiać moje pociechy... zresztą tak jest nadal, mimo, że już nie są w domu rodzinnym. Wychowane na sokach robionych na bieżąco w sokowirówce ... na warzywach z własnej działki i mleku przywożonym od zaprzyjaźnionego rolnika, ale to też kwestia chyba wychowania wyniesiona z domu, co nie oznacza, ze nie było u nich okresu ''buntu'' tylko jakoś tak spokojnie minął ten trudny czas.

Zapomniałam .. pasteryzacja tak choć ja nie zawsze ją robię i soki się przetrzymują, jeśli gorące wlewam i zamykam.

Ta dla ozdoby, dla pamięci żeby wnuczce zamiast słodkokwaśnego nie dać kwaśnosłodkiego Gonzuś .. to dla Córci .. nie mam jeszcze wnucząt .. ale kiedyś pewnie będą

możesz się zabunkrować na kilka lat Na 100% dla ozdoby, przecież Anuś to perfekcjonistka w swoim fachu Najdrobniejszy szczegół danego słoiczka musi być tak dopracowany aby cieszył oko, pobudzał kubki smakowe i napełnij żołądek pyszną zawartością Brawo Anuś Tier .. to nie na wojnę .. tylko dla rodzinki i znajomych ... drobne prezenty dla mnie to zabawa i przyjemność. W styczniu zostanie kilkanaście słoików. Tak jest zawsze Miro ... Kamil ma rację .. to dla ozdoby .. wieczka mimo tego że są przykryte to są nowe lub w bardzo dobrym stanie nie mogą być z żadną rysą innych nie posiadam.

Dziękuję za przepis .. jak będę w pracy to uzbieram i zrobię teraz muszę walczyć z pigwą