-
Postów
2 118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Anuś
-
Pasztet w innej odsłonie .. bezmięsny z zielonej soczewicy i kaszy jaglanej. Przepis dostałam od koleżanki. Trochę go zmieniłam na swój sposób. Składniki : 400 g zielonej soczewicy szklanka (250 ml kaszy jaglanej ) ugotowana w 2 szklankach wody 5 sztuk śliwek suszonych 2 średnie cebule pieczarki .. dałam 6 sporych okazów 4 ząbki czosnku seler gotowany 3 jajka Przyprawy : sól pieprz ziołowy czubryca zielona czubryca czerwona majeranek Soczewice zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na noc. następnie gotujemy do miękkości i odcedzamy na sitku. Kaszę jaglaną przepłukujemy pod bieżącą wodą, w celu usunięcia goryczki i zalewamy w garnku 2 szklankami wody i doprowadzamy do zagotowania. Po upływie kilku minut ( u mnie było to około 7 minut) zestawiamy z palnika i zostawiamy do całkowitego wystudzenia Łączymy kaszę z soczewicą, dodajemy pokrojone drobno śliwki oraz podsmażone na 2 łyżkach oliwy pieczarki cebulę i czosnek. Blenderem jest dość trudno połączyć w jednolitą masę wszystkie składniki, dlatego użyłam do tego robota kuchennego z miską i zamontowanym w środku ostrzem. Ilość przypraw zastosować wg własnego uznania .. może być wersja bardziej łagodna lub ostrzejsza. Mimo, że nie dodawałam żadnego wywaru ( choć można by było dolać) pasztet jest wilgotny i dość smarowny.
-
Miałam okazję zjeść spory kawałek .. a nawet dwa takiego sękacza u mojej rodziny w Supraślu, też kiedyś sami robili w domu, teraz już nie mają na to czasu. Nieważne, ze to bomba kaloryczna ( ilość jaj ogromna) ale ten smak .. hmmm .. zarąbisty Gratuluję powrotu do dawnych tradycji niewiele osób robi takie sękacze w domu .. albo nie dysponują odpowiednim rusztem, albo nie mają czasu. Piękny sękacz wielkie brawa dla Ciebie i Twojej Żonki
-
Karkan .. czy to ważne kto ? najważniejsze, aby smakowało.
-
Januszfeniks .. wszystkiego najlepszego w dniu urodzin
-
Bilu .. możesz wytłumaczyć o co chodzi z tym szklanym towarzystwem ?
-
Ela .. żeberka jednak chyba by trzeba nieco podgotować lub poddusić ale Ty pewnie to wiesz
-
Mąka ,drożdże i dodatki ...czyli Electra w kuchni.
Anuś odpowiedział(a) na electra temat w Moje wyroby
Ooo... ja Cię... A dawać mi tu cały przepis Electra, super wygląda Kamil.. przepis jest na poprzedniej stronie rozumiem, ze ślinotok uniemożliwił Ci czytanie dalszych postów .. ale jak już wszystko minie to zajrzyj tu jeszcze raz -
To widać na załączonym obrazku Ma chłopak rację dołożyła bym jeszcze blanszowaną brukselkę, albo szparagi ... albo szpinak
-
Dzidzia .. wszystkiego najlepszego w dniu urodzin
-
Mąka ,drożdże i dodatki ...czyli Electra w kuchni.
Anuś odpowiedział(a) na electra temat w Moje wyroby
Electra ... zobaczyłam Twoje ciasto i sięgnęłam po wafelka ... włączyło się ''ssanie'' na słodkości Super ciasto -
Małgoś .. wszystkiego najlepszego w dniu urodzi
-
Byłam w Lidlu i niestety po pakowarkach ani śladu
-
Jestem jednym z nich Serdecznie dziękuję Ci Aniu za pomoc w zakupie. Bardzo proszę jak coś to zawsze mogę kupić. Pisałam wyżej, jak będą jutro to Ci zakupię jak będą oczywiście
-
Aniu to Ty Jakieś Lmborghini albo Ferrari masz. Przyjedź nim na zlot do Gąsiorowa...proszę nigdy czymś takim nie jechałem. Bazylku .. z domu do sklepu mam 20 km . . z pracy do sklepu .. tylko trzy minuty jazdy Ferrari nie mam inne autka też mają zryw
-
Jeżeli jest ktoś zainteresowany jak wygląda to urządzenie to otworzę jedno pudełko i pokażę. myślę, ze Koledzy nie będą mieli nic przeciwko temu jeszcze nie dotarła do nich wiadomość, że mają to o co prosili .. jak się tu pojawią to dopiero zobaczą
-
Myślę, że pomyślała bym to samo daj znać wieczorem .. jak nie kupisz ja jutro zajrzę do tego sklepu i może będziesz miał pakowarkę. Szybkowarów było też mnogo. Nawet solidne wykonane.
-
Mój sklep jest ponad 50 kg od Łodzi Skoro było tylko dwie lub trzy sztuki na sklep .. to wykupiłam całą dostawę
-
Jeżeli jutro będą .. zakupię i będziesz miał teraz to już nie dam rady, wróciłam po 24 godzinnym dyżurze, a mieszkam ponad 20 km od sklepu. Mnie pakowarka nie potrzebna .. bo mam.
-
Zdobyte 07.00 rozruch autka i noga na gaz 07.03 byłam już przed drzwiami Lidla jak Strażnik Texasu 08.02 otwarcie sklepu .. 6-8 sekund i byłam już w odpowiednim miejscu wystawiono dwie sztuki .. są moje pakowarek było kilkanaście i nie cieszyły się żadnym powodzeniem ... ludziska brali wyciskarki do cytrusów i blendery Dwóch kolegów z forum poprosiło o zakup i już mogą się czuć szczęśliwcami dałam radę
-
Jumbo .. zawsze jesteś tu mile widziany pytaj ile chcesz i kogo chcesz
-
To pamietasz kto Tobie pomagal wstawic zdjecie Sb , o tym wlasnie PAolodoro pisal To jestem ciekawa. Ja wczoraj jedna dynie w ogrodzie musialam wyciac, bo tak wielka urosla ,ze mi spadla z zawieszenia na pomidory. Teraz tez bede cos z niej robic. DZiewczyny juz krzycza o " pumpkin pasta" wiec kawalek ma przeznaczenie, czesc na zupowe sloiczki a reszte chyba tez na kandyzowana, bo w tym roku bede jej troche potrzebowac. A bedziesz robic z chilie czy sama? Pamiętam Aniu, iż Paolo dostał ode mnie zdjęcie z dynią i wstawił na SB ze swojego nicka, bo ja nie umiałam i za to mu dziękuję, jednak nie wszyscy o tym wiedzieli, więc kiedy przeczytają taki wpis, jaki dzisiaj napisał tu Paolo pomyślą, że coś kombinuję i jestem nieuczciwa. Trochę się boję zrobić z tym chili i do czego to później zużyć taką niby słodką, a zarazem ostrą ?
-
Mam na działkę 200 m i też mam piwniczkę . i na tym koniec mojej radości, bo po obfitych opadach deszczu czy też zimą po roztopach .. mam tam wodę niby piwniczka wymurowana .. ale problem jest i chyba nie da się z tym nic zrobić jestem zielona w tym temacie
-
Pokazac nie pokazemy, le chwalilas sie nia nam w Sb A wszystko przerobilas na mus, czy robilas ( lub bedziesz robic )ta w syropie? Aniu .. pamiętam, że pokazywałam ją kilka dni temu na SB ponieważ ją dostałam, więc nie wiem jaka to odmiana ma wyjątkowo grubą warstwę miąższu i bardzo szybko się podpiekała.. i ten piękny intensywny pomarańczowy kolor. Nie przerobiłam wszystko na bazę do zupy dyniowej, tylko zostawiłam dwa kawałki, aby zrobić ją kandyzowaną w syropie sposobem jaki mi podesłałaś. ale to pokażę za kilka dni.
-
Można prosić o dokładniejszy przepis ? I czy jak mam buraczki od mamusi w słoiczku, to mogę je zmieszać z pomarańczami ? Tylko one są chyba z dodatkiem octu. Mireczku .. napisałam przepis miałam 2, 8 kg buraków, 2 pomarańcza i szklankę, czyli około 250 ml świeżo wyciśniętego soku z owoców. Z dodatków tylko sól, tyle ile kto lubi .. ale nie za wiele, to kwestia indywidualna. Jeżeli Twoje buraczki od Mamusi są z octem to lepiej kup kilka i zrób tą sałatkę tak na bieżące spożycie. Ela .. masz rację, bo tak naprawdę to te buraki powinny być pieczone w piekarniku dość długo w niskiej temperaturze, ale ja nie miałam na to czasu, dlatego zrobiłam innym sposobem. Zrobiłam te przetwory, bo moja piwnica w bloku nie jest dobrym miejscem do przechowywania warzyw, jest po prostu za ciepło.
-
Mało stosowny żart pokaż mi gdzie widziałeś takie samo zdjęcie ? w przeciwnym wypadku należą mi się przeprosiny za ten wpis. Jestem zbyt uczciwa na głupie przekręty. I jeszcze jedno .. pokazywałam tu kiedyś dynie, kiedy robiłam sernik. /topic/8286-ciasta-i-ciasteczka-anu%C5%9B/page-6 Jak masz dobry wzrok to zauważysz różnicę.. wielkość sposób pokrojenia jej. Życzę powodzenia w szukaniu różnic między tymi zdjęciami i czekam na odpowiedź.