osid

smakują trochę jak z ogniska , robię podobnie, mieszam mąkę z solą morską w proporcji 3:1, tylko ważne żeby po obtoczeniu w mące ponakłuwać każdy ziemniak widelcem, bo mąka utworzy coś w rodzaju skorupki i ziemniaki mogą eksplodować w piekarniku. beatag, jaką stosujesz mieszankę przypraw ??

claudia_85 czy zauważyłaś z kiedy jest ostatni post madlinki (Napisano 06 lis 2013 - 13:39) ??? odpowiadasz w temacie w który od 1,5 roku nic się nie dzieje ?!

Co prawda nie mam wiśni, ale mam słodko-kwaśne śliwki w occie mojej mamy, są obłędne J i chyba spróbuję w ten weekend i zrobię mały słoiczek na próbę takiego śledzika, ale ze śliwkami.

[*][*][*]

no moje oko to źle coś robisz, bo kolor twojego boczku jest... czarny, okopcony, musiałbyś dokładniej opisać cały proces jak robisz wędlinki.

drodzy BiS co to jest ?? : mam to od jakichś 2 dni, choć kompa nie używałem wcześniej, włączyłem i jest, pokazuje się przy uruchamianiu i tak wisi ze 3 minuty, potem windows (xp) się uruchamia, brak sieci bezprzewodowej (piszę z lapka), spróbuję zainstalować jeszcze raz sterowniki do sieci.

jaka jest minimalna ilość do zamówienia i jaki jest koszt dostawy ?

Ostropest to ziółko które zawiera sylimarynę, czyli to taki sylimarol ziołowy, wiem bo mam nawet przy sobie ziarenka, dobry na wątrobę.

obie opcje są poprawne, rób jak ci wygodniej, albo zrób pół na pół i będziesz miał porównanie

[*][*][*]

bo to ubojnia w naszym mieście, jakieś 3km. od jej sklepu, zna właściciela, a ja sam tam byłem i rozmawiałem i gość twierdził że bierze świnki od okolicznych hodowców, a cena niska nie była bo bodajże 18,9/kg. to mały sklepik w którym zawsze są kolejki, ale chyba trzeba nauczyć się rozbierać samemu i brać po ćwiartce. Ćwiartek i połówek chyba nie nastrzykują ?!

ojj, nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, ale gdzieś na forum był taki temat, że nie należy robić wyrobów tylko z mrożonego mięsa, ale można użyć jakąś jego część np. do wyrobu kiełbasy, nie pamiętam kto i gdzie to pisał, ale na 100% była gdzieś taka dyskusja.

no właśnie, a biorę mięsiwo od sąsiadki co sklep mięsny prowadzi i zarzekała się że z ubojni bierze i nie nastrzykiwane, ehhhh...

ja znam jedną, jedyną i słuszną żadnej wody ani innych rozcieńczaczy !! zwłaszcza do singla... profanacja swoją drogą to trzeba nabyć jakąś butelczynę na święta, bo urlop tuż tuż, a pić się chce

mi czasami tak się dzieje z solanką w której pływają polędwice, robi się mętna, ale wyroby wychodzą rewela , więc póki nie "pachnie", nie robi się śluzowata i nie ma piany, to jest ok.

wg. mnie wyjdzie, ale to tylko moje zdanie polędwice i boczki pekluję zawsze oddzielnie w solance o mniejszym stężeniu, pekluj oddzielnie.

Może lepiej niech podpiecze w piekarniku ?! Mniej na sloności straci.

ja używam CinemaPlayer-a, co prawda nie powala opcjami, ale jako jedyny działał mi na kilku ekranach, VLC player-a również polecam, program ten odpali nawet kawałek nie do końca pobranego pliku, można pobrać powiedzmy 5% i uruchomić w celu np. sprawdzenia jakości

trochę krótko wędziłeś, ja na zimno wędzę 2x12 godzin, a ty w sumie tylko 10, ja bym dowędził jeszcze np. dzisiaj ale przez 10-12 godzin non stop, potem zjadasz na surowo, możesz podsuszyć i na kanapeczki, nigdy nie parze wyrobów wędzonych na zimno, bo wychodzą pyszne surowe, i szkoda czasu i zabawy w zimne wędzenie jak zamierzasz potem sparzyć, poniżej fotka z mojego ostatniego wędzenia na zimno (sobota, tydzień temu)

oczywiście że się da !! w odpowiednio dobranym naczyniu. w takim którego ścianki są oddalone minimalnie od ścianek worka (z fizyki: „zasada wyporności” bodajże), ja w warunkach domowych używam plastikowych (PP) wiader 10-cio litrowych, jak wyjmę jedną półkę z lodówki to wchodzą mi 4 takie wiadra, a do każdego z nich 4 kawałki do 1,5kg. krótko mówiąc w naczyniu ma być mało miejsca na solankę, uwierz że się da, używając proporcji 0,5l / kg. nawet nie potrzebuje butelek czy słoików do podnoszenia poziomu solanki, a mięso jest całe przykryte.

ja pekluję na mokro szynkę i karkówkę razem, boczek oddzielnie i schab (bez kości zwany u nas polędwicą) też, dlatego że robię różne stężenia solanek dla tych poszczególnych elementów jak zrobisz razem to możesz mieć za słoną polędwice i boczek, ale to tylko moje zdanie. Boczku i polędwicy nie nastrzykuję, uważam to zbędny zabieg nawet przy krótszym peklowaniu (7dni), boczek jest płaski a polędwica delikatna i spokojnie przejdą solanką bez nastrzyku.

trzeba było zamiast solomierza kupić wagę jubilerską (ok15-20Pln) i niemiałbyś problemu wcale na lewe czy na prawe ?? hihi, a tak poważnie to jajko, jajku nierówne, mają różne wielkość i (raczej) za każdym razem wychodziło ci inne stężenie solanki, Ja daję 0,5 litra zalewy na kg. mięsa, dobieraj takie naczynie żeby mięsko miało dość ciasno, ale nie za ciasno, poziom solanki możesz podnieść wkładając do pojemnika zakręcone butelki/słoiki z wodą.

a jak odmrażasz ? piekarnik, temp. pokojowa, toster ?? u mnie marnuje się sporo chlebka, co prawda nie wyrzucam, tylko zbieram i oddaję dla zwierząt.

o tej porze to chyba na "drugie" ?! Radek. narobiłeś ochoty na mieloneczkę, mam jeszcze kilka metrów osłonki termokurczliwej i chyba zrobię w weekend, ta na drugim zdjęciu z jakiego przepisu ?? a za wyroby

aaależ rasowo wyglądają plasterki na chlebku z drugiego zdjęcia !! dobrze że na śniadanie miałem polędwicę a'la schinkenspeck, bo bym ślinotoku dostał, w jakich warunkach wiszą ??