paweljack

Nie wiem skąd te teorie. Niby dlaczego, gardziel jest ta sama? Nie piszcie cżłowiekowi pierdół wyssanych z palca. Ma zelmera, robi zelmerem , ręką nie będzie napychał.

Generalnie chodziło mi o to, że wszystkie te wędzarki są za płytkie i za wąskie, gdyby miały 50 na 50 to OK. ale skoro mają 35 na 30 to po co tyle kasy wydawać za blachę. Ta ostatnią sobie daruj. Tu masz taką jak mam ja: http://wedzarnie.com.pl/pl/p/WEDZARNIA-OGRODOWA-/134

Może powinienem pomyśleć o kursach wędzenia w tej szafce? Może któryś sprzedawca wejdzie ze mną we współpracę?

Gałęziami Jarku. Oprócz ładnej blachy to jej minusem jest wielkość, też jest mała, mała za ponad 600, w tej sytuacji lepiej kupić małą za mniej niż 300. /topic/10587-sprzęt/?p=403622

i surowa. Widzę, że nie szukasz w ogóle porad Arkadiuszu, masz swoje jedynie słuszne zdanie i technologia wędzenia ryb Cię nie interesuje. Tak, że tego...już się nie wtrącam. Pozdrawiam

Nie jestem specem ale ostatnio opieram się na tym artykule: /topic/8369-czv-wedzenie-ryb-technologia-szczegolowa/ Sam sobie się dziwię, że dopiero niedawno odkryłem te materiały. Co do porad speców, to nigdy makreli ( albo innej ryby nie radzili wędzić na gorąco 6 godzin i ja nie wędziłem więcej niż 3 godziny z pieczeniem, po wcześniejszym porządnym osuszeniu na wietrze "aby skórka była jak pergamin" - to przy okazji uwaga dla czytających pobieżnie, nie mylić z kiełbasami.

Kiełbasa jak się patrzy.

Na bogato Panie.

Mało światła

Co się dzieje? Może trzeba ograniczyć wiedzę na forum. Maxellu, za dużo informacji zamieszczasz! Może niech forum zostanie tylko tablicą ogłoszeń do spotkań wszelkiego rodzaju a wiedzę fachową zlikwidować! Może ludziska zaczną chcieć się uczyć na kursach?

Dzięki za przydatną informację, już nadałem temat "mojemu człowiekowi" w Gdyni.

Bardziej prawidłowym określeniem jest, że nie powinno się. Ale już wcześniej napisałem co myślę o tym i było w różnych tematach wałkowane wiele razy.

EOT

Dobre rady w cenie Mirku, ale gdzie takie oznaczenia są napisane? Podaj producenta, który ma takie oznaczenia. Na swojej stronie też nie piszesz jakiej jakości masz pieprz. Każesz kupić kilo i już. Przecież to nie ja piszę jaki kupować pieprz a chętnie się dowiem.

To porady przydatne same takie.

Ciekawe jak? : http://alma24.pl/produkt/47658/kamis-pieprz-czarny-ziarnisty-20-g?gclid=CIPaxqGYh8YCFaLDcgodpxEAMw

Tak napisałem.

Nie wszystko co chińskie jest złe ale nie o to chodzi, przepisy nakazują pisać o kraju pochodzenia. Więc jak czytam na aukcji kilometrowy opis o zdrowotności, zastosowaniu itd. to od razu podejrzewam, że sprzedawca coś ukrywa, zamydla oczy mało istostnymi pierdołami. Powinineneś na paczce mieć napisane skąd ten pieprz. To kwestia informacji dla klienta.

Z jakiego kraju pochodzi ten pieprz?

Bo to wino alzackie.

Zjedz kilka, to reszta się przestraszy.

Można zrobić w słoiki.

Jeden facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Mielcu zobaczył anons dotyczący pracy jako "Asystent Ginekologa". Żywo zainteresowany zapytuje urzędnika o szczegóły. Urzędnik odpowiada że praca polega na przygotowaniu kobiet do badania, a więc: - pomoc kobietom rozebrać się, położyć je na łóżku - następnie ostrożnie umyć ich "intymne miejsca" - następnie zaaplikować krem do golenia i ostrożnie ogolić włosy tam na dole - i na koniec wmasować olejek w te miejsca które będą badane tak, żeby kobieta była gotowa do badania. - pensja jest 5.300 złotych + dodatki, ale jak chcesz tę pracę, to musisz pojechać do Bielska-Białej. Facet pyta urzędnika : - A wiec praca jest w Bielsku? - Nie - odpowiada urzędnik - praca jest w Mielcu, natomiast w Bielsku-Białej jest koniec kolejki...

Do paleniska też powinny być większe a to że wiekszość takie robi to inna sprawa.