No tego niestety nie wiemy czy tylko na rozrusznik tak działa. Wiem, są badania, jest dopuszczenie do sprzedaży itd ale nie wiemy czy to nie jest tak jak ze smalcem/masłem/margaryną (to co dzisiaj jest super zdrowe za jakiś czas okazuje się być szkodliwe) Każda nowinka to tak naprawdę jest testowanie na żywym organizmie (niestety to my jesteśmy tymi "króliczkami") To tak jak z obecną siecią 5g jest szkodliwa, nie jest szkodliwa - a cholera wie. Najgorzej że kiedy się dowiemy, to dla nas może być już za późno. Na pewno pomaga, na pewno fajna sprawa, ale osobiście się wyleczyłem z tego "gadżetu". Denerwowało mnie to impulsywne gotowanie, ciężko ustawić aby "pyrkało". Tragedia gdy chciało się zrobić pasteryzację słoików (cała kuchenka w wodzie). I czy zagotowanie gara wody w 4-5min. warte jest przepłacania? Używałem w swoim życiu do gotowania westfalki, kuchenki gazowej, kuchenki elektrycznej i kuchenki indukcyjnej. Z nich wszystkich na pierwszym miejscu postawił bym na elektryczną/ceramiczną , następnie na westfalkę (ale to chyba bardziej z sentymentu i wspomnień smaku podpłomyków ) No ale to moje odczucia. Todek, jak zechcesz kupić indukcję to na pewno nie kupuj z tymi okrągłymi polami tylko kwadraty (lepiej "łączą" się pola i nie pozostaje pod garnkiem wolna przestrzeń) A jak jesteś takim gadżeciarzem jak ja to popatrz na Beko, tam mieli jeden model że można było uruchamiać nawet po jednej cewce (ale jedno pole grzewcze wtedy było z tego co pamiętam 5x10cm i w sumie było ich 8 czy 16, jakoś tak) A poważnie to na pewno przydatne jest łączenie pól, a w przypadku tych z okrągłymi polami aby było pole rozszerzone "gęsiarka". Niektóre modele mają jeszcze osobne przesuwaki dedykowane do każdego pola lub jeden wspólne do wszystkich -ale to już w zależności co kto lubi. Papcio, czytałem ten wątek i muszę przyznać że uspokoiłem się trochę.