Skocz do zawartości

wróbel75

Użytkownicy
  • Postów

    13 321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez wróbel75

  1. Na gołki nie ściągam śmietany. Skrzep "robię" w 40 do 60min. (po 40 min robię pierwszą próbę) Jak skrzep ładnie podchodzi serwatką zaczynam pomału ciąć najpierw na 4 a po ok 15 min. dalej. Nie spieszę się. Sera nie robimy na czas tylko na wyczucie dlatego wszystkie minuty są w przybliżeniu.
  2. Właśnie odebrałem Ślicznie dziękuję Wszystkim zaangażowanym w projekt.
  3. Zdrowia, szczęścia i spełnienia najskrytszych marzeń Wszystkim SiB-ą Życzą Wróbelki
  4. A ja mam inny pomysł, teraz potrzebne są pieniądze dla tego kolegi (domyślam się że "na już") więc może przelej mu całość i zróbmy nowy temat dla tej fajnej dziewczynki o super imieniu i tak bujnej czuprynie co "wujek wróbel" Nie odsyłajmy ludzi tylko na stronę "sie pomaga" ale stwórzmy tu swoją jedną zrzutkę (tutaj się nakręcamy nawzajem ) Ps. Oczywiście jeśli nie będzie drugiej akcji, to moją wpłatę możesz dzielić na pół. [Dodano: 23 gru 2020 - 14:43] Deklaruję to samo
  5. To jest normalne zjawisko nowicjusza. Gdy robiłem pierwsze wyroby to brałem pierwszy z brzegu przepis który mnie interesował i wykonywałem go (z różnym rezultatem). Ale nie czytałem wszystkich postów bo... przepis był na pierwszej stronie danego tematu. A do tego trzydzieści parę stron "odpowiedzi", a ja nie miałem tygodnia na przeczytanie wszystkiego bo mięso leżało na stole. Poza tym "zapisałem" się na forum gdzie są fachowcy więc co ja się będę odzywał. Z czasem nabyłem jakiejś wiedzy, poznałem bardziej forumowiczów i dopiero zaczyna się zabawa. Są tu ludzie których przepisy biorę w ciemno i wiem że będzie sukces, są też tacy którzy wiem że mają doświadczenie ale udziwnią tak przepis że bez ewentualnej modernizacji nie ma co odtwarzać (a przynajmniej ja nie chcę odtwarzać). Nie ma złotego środka jak to rozwiązać (przyszedł mi do głowy np. taki pomysł aby każdy nowy musiał przeczytać "jakieś ostrzeżenie" i zaznaczyć że się zapoznał, ale... ilu to przeczyta a ilu tylko kliknie że się zapoznało - szkoda zachodu) Każdy musi coś zepsuć aby się czegoś nauczyć. Tylko w naszym wypadku, aby nie wpływało to na zdrowie.
  6. A moje salami biega jeszcze po lesie Obie fotki palce lizać
  7. Jak nie masz piwniczki z winami z 1800r. czy trufli w słoikach, to raczej nie powinieneś się bać. Ogórków czy parę worków ziemniaków nie powinien Ci zająć.
  8. Za dzieciaka odrywało się tłuszczyk z szynki a teraz szuka się szynki z tłuszczykiem. Od przewrotne to życie
  9. Nie wiem czy nie przełożyć tego na "po świętach"/"po Nowym Roku" . Kurierzy mają teraz takie obłożenia, że w ostatnim tygodniu zaginęła mi jedna przesyłka a dwie zostały uszkodzone.
  10. Pyk i mamy znów temat na wierzchu. Zostało 5 dni. Daj Pan/Pani dyszkę
  11. Nie ma to nic wspólnego ze sztuką masarską, niemniej jednak widać że żyjesz
  12. sverige2 wiem o którym Ty piszesz (swoją drogą muszę wypróbować) a L.Przemek odniósł się w swoim pierwszym poście do tego z allegro (a to już całkiem inny pellet) Co do ostrzeżeń czy banowania to nie odbierajcie pracy moderatorom
  13. Pragnę zauważyć że spór jest chyba o dwa różne pellety. Jeden jest do pieca drugi do wędzarni. Ten do pieca rzeczywiście kombinują i cholera wie co dokładają ( mam piec na pellet, raz miałem taki jakby płyty meblowe prasowali) Natomiast ten do wędzarni jest chyba tylko samo drzewo sprasowane pod ciśnieniem (takiego do wędzarni nie stosowałem). Więc oboje możecie mieć rację
  14. Tsosna STO LAT
  15. Po Zbóju te wędzonki
  16. wróbel75

    Przywitanie

    Witam Wszystkich których nie witałem
  17. Co do tego mycia jakiś czas temu pisaliśmy trochę tutaj: /topic/16621-myjecie-mi%C4%99so-kurczaka-przed-obr%C3%B3bk%C4%85/?hl=myjecie Przed mrożeniem bym nie mył, jednak przed obróbką ja osobiście nadal myję.
  18. To teraz wiem kto ma dom a kto kawalerkę :D :D [Dodano: 15 gru 2020 - 19:27] Jak Ci się na niej pracuje? Bo większość poleca te Dixie czy Ivesy.
  19. Miało być 2-4cm Tak to jest jak się pisze szybko w pracy Pisałem tylko o wieprzowinie (o drobiu szczerze nawet nie doczytałem, choć i tak bym nie pomógł bo drobiu nie mrożę) Zobaczymy czy nie zmienisz zasady jak tu trochę posiedzisz i dziesiątki razy przeczytasz coś w stylu: " wczoraj kupiłem mięso, jutro przyjeżdża teściowa po szynki, co robić?" Jesteś przewrażliwiony, choć taką postawą sprawiasz że coraz mniej chce się pomagać nowicjuszom. Gdybyś napisał to w pierwszym poście to nie miał byś rad/pytań - po co mrozisz. Większość z nas (chyba) pracuje na świeżym mięsie.
  20. Dobrze że Tomek wstawił fotki, bo pisaliście taki pieszczotliwie że myślałem że chodzi o ten kawałek: https://rybyswiata.pl/inne/poledwiczka-wieprzowa-w-sosie-rybnym/#gref(to nie kryptoreklama, nie znam tego przepisu, zaczerpnięte z Google) Potwierdzam Wszystko co przedmówcy napisali odnośnie polędwicy "surowej". Dodam tylko że idealnie rozpływa się w ustach gdy jest krojona w baaardzo cienkie plasterki.
  21. Nie. 48h peklowane na peklosoli (w kawałkach1-2cm) resztę doczytasz Co do mięsa mrożonego, ja dodaję nie więcej niż 20% mięsa mrożonego do świeżego (rozmrażam na dole chłodziarki i pekluję PEKLOSOLĄ min.24h ale najczęściej 48h) Nie rób nic na szybko. Najpierw przestudiuj dobrze wybrany przepis, następnie kupuj mięso i dopiero wykonanie. Do wszystkich wyrobów (zanim się douczysz) stosuj peklosól. Czytaj,czytaj,czytaj (i oglądaj filmy - warto /forum/233-filmowa-akademia-w%C4%99dzarniczej-braci/ ) I nie krzycz na siwydymka - chłopak ma rację, a Ty to zrozumiesz w przyszłości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.