-
Postów
2 588 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Perszing37
-
A tu Cię zdziwię. Masz dwie albo 3 metody solenia serów. 1. Solenie w solance 19% - temp. do 13 stopni. Na każdy kg sera 10 h solenia, Ser ma twardszą skórkę i konsystencję też nieco bardziej zwartą. 2. Solenie na sucho w dawce 1,5% w stosunku do wagi sera dzielone na dwie strony. Solenie może się odbywać w temp. 20-21 stopni (nawet). 12 h jedna strona i 12 h druga (mniej więcej bo zależy od warunków). Zaraz po soleniu ser wydaje się za słony bo sól znajduje się w wierzchniej warstwie. Po kilku dniach przechodzi do środka. Koryciny wysalam 2-2,5% bo dużo z niego jeszcze wycieka serwatki i 1,5% to stanowczo za mało 3. Solenie gęstwy serowej np. przy produkcji Cheddarów. Gęstwę mieli się a potem miesza z solą i pakuje do form. Sól zawsze przejdzie cały ser przy odpowiednim soleniu. Ja solanki nie używam bo trzeba wiedzieć jak ją przechowywać i mieć odpowiednią temperaturę solenia żeby nie przesolić. A wiadomo, że solanka czym starsza tym lepsza i bardziej wartościowa. W solance jedynie moczę oscypiorki bo one mają nieregularne kształty i ciężko je zasolić "z łapy". Dla mnie ta łyżeczka/łyżka soli nic nie daje. Ale zaszkodzić też nie powinna. Większą jednak kontrolę mam nad słonością jak stosuję pkt. 1 lub pkt. 2.
-
A czy Ty myślisz, że sklepowe sery są bez bakterii ? Że one nie dojrzewają ? Że im się proces dojrzewania kiedy kończy ? Każdy ser dojrzewa z czasem. Chyba, że jest to wyrób sero-podobny. Sklepowe też pakowałem w próżnię i nic im się nie działo. Mrożenie sera to porażka. Chyba, że ktoś pakowarki nie ma - to nie ma innego wyjścia. Z czasem będzie kruchy i niedobry. Mrozić można jedynie parmezan bez większych strat. Ale Włosi zalecają mrozić starty a nie w kawałku - był o tym artykuł ale nie pamiętam co przemawiało za tym, żeby zetrzeć.
-
Ja chemikiem nie jestem więc zapytajmy Aksamita. Wg mnie chlorek wapnia to zupełnie coś innego niż sól niejodowana. Chlorek wapnia dodajemy tylko do mleka pasteryzowanego jak chcemy zwiększyć wydajność i uzyskać bardziej zwięzły skrzep. Nie stosuje się go przy produkcji mozarelli albo oscypiorów bo tam akuratnie na elastyczności nam zależy. Masz przepis na naszą GOUDĘ. Jeżeli chodzi o sól to jak najbardziej się ją dodaje ale np. przy produkcji cheddarów po tzw. procesie cheddaryzacji - mielenia gęstwy. No i jeszcze serek Aksamitny GOUDA z Utrechtu (Artur, Kamil, Tomasz) oraz OSCYPIORKI (Tomasz) WB.pdf Przepis na ser Aksamitny.pdf
-
Sera nie powinno się mrozić bo traci swoje właściwości. I przestaje dojrzewać. Próżnia i do lodówki i można trzymać i trzymać i trzymać.....ja mam sery ponad 2 letnie które sobie tak leżakują i się im nic nie dzieje. Ale oczywiście nie sklepowe - a te czasem potrafią pleśnieć bez jakiejkolwiek przyczyny....
-
A po co dodawać płaską łyżeczkę soli w trakcie ? niech mi ktoś to wytłumaczy. W załączniku mój przepis. Oczywiście mleka już nie pasteryzuję ale nie mam czasu go zmodyfikować. SER A'la KORYCIŃSKI - Tomasz.pdf
-
Nie Pan. Tutaj mowimy sobie na Ty. Jakie sery wedzilas ?twarog ksztaltu nie zmieni, korycin prawie nie zmieni, typu wloskiego tez nie. Golka/oscypek na bank chyba ze wedzenie na zimno w ok. 30 stopni. Opisz dokladniej jaki ser , jaka temp. wedzenia bo podana jest dla mnie niejasna. I co tak naprawde sie stalo z serami bo nie bardzo rozumiem. Ile mleka uzyskujesz dziennie ? Jaka miejscowosc?dokladnie Opole ?
-
Koryciny bardzo lubię nie dojrzewać bo się robią dość kwaskowe, ale kroić w kostkę i macerować w oleju z przyprawami.I do lodówki i po miesiącu można wciągać. Jakich? Raz są raz nie... magia. To po co dodawać do mleka kefir? jak dziurek nie ma... Magia kolego magia. Dziurki się nie biorą z kefiru tylko z bakterii propionowych. A skąd w mleku takie bakterie ? chcesz to Ci wytłumaczę....... Masz tutaj wytłumaczenie. Duże ładne oczka to propiony. Spłaszczone , które częściej obserwujemy to inny proces : "Oka mogą powstać podczas wstępnej fazy dojrzewania, w wyniku działania heterofermentatywnych bakterii kwasu mlekowego, tworząc w serze nieregularne, lekko spłaszczone otwory. Oka tego typu są charakterystyczne dla serów nieprasowanych, np. tylżyckiego[1]. Oka tworzą się także po całkowitym przefermentowaniu laktozy w kwas mlekowy[2] i rozwinięciu się bakterii propionowych Propionibacterium, do czego wymagana jest odpowiednia, niezbyt niska temperatura[1]. Zapoczątkowaniu ulega wówczas fermentacja propionowa, tworzą się duże, kuliste oczka o równomiernym rozmieszczeniu. Oka tego rodzaju są bezpośrednim efektem fermentacji propionowej, gdzie przekształcaniu kwasu mlekowego w kwas propionowy towarzyszy wydzielenie dwutlenku węgla, który nie mogąc opuścić masy serowej, gromadzi się w formie pęcherzyków. Szczytowy okres trwania tej fermentacji zaczyna się po 1-2 tygodniach leżakowania i trwa przez kolejne 4-6 tygodni." AAAA miałem wytłumaczyć skąd propiony w mleku, jeżeli nie dodajemy ich w formie liofilizowanej w czystej postaci. Czym wyższa higiena udoju tym mniejsza szansa na oczka w serze. Bakterie propionowe występują w kale. Najwięcej w kale prosiąt. I nie ma szans , nawet czyszcząc porządnie wymiona podczas udoju aby się jakieś ich resztki nie przedostały do mleka. Często też występują na słomie na której stoją krówki. I tak to właśnie wygląda z tym propionkami. Dziwne ale prawdziwe.
-
Ale dojrzewanie jakiego sera ? Korycina za szybko nie ładuj w lodówkę , podobnie jak innych serów "żółtych", które muszą wytworzyć skórkę. Korycin skórki typowej mieć nie będzie. Dojrzewać możesz go w CHEESMART albo jakimś pojemniku na np. macie bambusowej. Pojemnik jednak nie może być szczelnie zamknięty bo będzie pleśń powierzchniowa powstawać. Twarde sery w domowych warunkach najlepiej dojrzewać w próżni - pakowarka próżniowa to koszt 250 zł a przydaje się do wielu domowych wyrobów.
-
Za dużo podpuszczki. Jeżeli czekasz godzinę i nic się nie dzieje i drugi raz zadajesz to znaczy że podpuszczka jest trefna. Skrzep powinien powstać po 30 min przy tego typu serach. Powinien być mocno galaretowaty i się nie rozpadać. Po włożeniu palca powinna powstawać prosta szczelina. Masz tu przepis mój. Zawsze wychodzi. W tym Twoim nie wiem po kiego grzyba ktoś dodaje sól a potem soli w solance. aaaaaaaaa zapomniałem wykasować sprawę pasteryzacji - ja mam pewne mleko od kilku gospodarzy i nie pasteryzuje. Dziurki - raz są a raz ich nie ma. Zależy od kilku czynników - w dużej mierze od pory roku a co za tym idzie od temperatury otoczenia. SER A'la KORYCIŃSKI - Tomasz.pdf
-
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Perszing37 odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
heheheh nie nie - już górę ściąga i będzie ciął na pół. Pierd....to miał z samym murowaniem i narzekał że w środku wyszło krzywo. Ja mu na to że w środku to się ogień będzie palić. Naprawdę cegły miały różnicy na wymiarach nawet do 1,5 cm. Oraz nie do końca proste. Nie wiem jak Niemiaszki z tego murowali ale cóż....Zachciało mi się cegły bo mi się klinkier nie podoba. Fajnie wyszło. Pójdzie fuga i na górze połówka i będzie git. Po prawej stronie będzie jeszcze L-ka na przedłużenie kantówek i zrobienie stołu roboczego do parzenia (taboret gazowy i butla pod blatem) Bo żona mi marudzi że w domu śmierdzi.. Poza tym nowa kuchnia będzie - stąd eksmisja na dwór - ale nie narzekam Kurde nie pomyślałem. To było by dobre rozwiązanie. Ale skoro ja mu mówiłem o połówkach. Skoro miał i ma porządną piłę do cięcia to niech teraz się bawi jak zjebił. Dodatkowa cegła dałaby za dużą wysokość i także L-ka po prawej miałaby mniejszą stabilność. Chłopaki pewnie i tak mnie wyruch...doliczając to pierdzielenie do kosztów ogólnego remontu chaty hehehehe Ale ten koszt jest tak duży że wędzarnia w tym zginie i żona się nie przyburzy zresztą resztę zrobię sam, podobnie jak wylewki. Murować się tylko nie podjąłem bo nie umiem -
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Perszing37 odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Teraz już naprawdę idziemy w górę. Koleś nawet prosto wymurował biorąc pod uwagę jak krzywe były te po-niemieckie cegły. Ale zrymbał jedno. Mówiłem żeby ostatnia warstwa była połówkowa abym mógł zbrojenie ułożyć i wylać strop. No i zapomniało się. Albo odbije albo dołożymy 9 warstwę. Zawiasy kute już kupione. Szuflada się spawa. W Sierpniu po remoncie chaty biorę się za kibelek. -
Robię ser!... Cambozola i Camembert
Perszing37 odpowiedział(a) na Light At Dawn temat w Light At Dawn
Brawo brawo brawo- 30 odpowiedzi
-
Bardzo ładny przekrój. Ile dojrzewał i w jakich warunkach ?
-
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Perszing37 odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Niech dym będzie z nami. A nasze nowe wędzarnie dadzą nam mnóstwo szczęścia ja się już nie mogę doczekać. Cegły niemieckie mam poczyszczone i we wtorek ekipa remontowa z braku prac wymuruje mi palenisko. A początkiem lipca kumpel przywozi szufladę która właśnie będzie się spawać Potem już poleci bo nie będę uzależniony od osób 3 cich. -
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Perszing37 odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Ja mam sosnę teraz i nic mi nie wychodzi. Dużą którą buduję będzie też na deskach sosna-pióro wpust szeroka - bo akurat ładne dość są i w przystępnej cenie koło mojej pracy. Ja ocieplam bo przydaje się to szczególnie jesienną, zimową i wczesno wiosenną porą. Ocieplam płytami prasowanymi z ALU stosowanymi do budowy kominków. Chyba 3 cm grube. A daszek ocieplę albo tym samym albo cieńszą deską aby u góry strat nie było. -
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Perszing37 odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jasne. Jak nie ocieplisz w środku to i tak będą czarne. A jak ocieplisz to dasz blachę albo cieńszą deskę i i tak okopci się -
UUUUUU fajne. Ja kończę remont i nową wędzarnię i pierwsze co popełnię to właśnie kabany
-
Halusia - a u kogo można taki fachowy lejek z kwasiaka zamówić ? Pod mojego VICTORKA 3L. Bo na plastiku opory były.
-
A 30 min. Nie mam czasu na pierdoły
- 196 odpowiedzi
-
Mleko podgrzewam do odpowiedniej temperatury - moment. Zakwaszanie - przeważnie 30 min. Skrzep - 25-30 min. Pozostała obróbka gestwy 1-1,5 h no max 2h. Oczywiście w międzyczasie inne rzeczy robię (podczas zakwaszania i ścinania podpuszczką). Zacieranie piwa pół dnia. Bo trzeba podczas zacierania praktycznie cały czas mieszać i innych rzeczy się nie porobi
- 196 odpowiedzi
-
A ja dostałem kiedyś od koleżanki z pracy rewelacyjną mieszaną dzik-wieprz. Dziś ją poprosiłem o przepis od jej rzeźnika bo wymiatała. Jak będę miał to dam znaka. A za ten przepis dzięki - także wypróbuję
-
Nie dziwota jak ja 30 min osuszania a potem 3h wędzenia - nie myśląc logicznie.....dobrze, że tego dużo nie było... do bigosu się nadaje hehehe Paweł - tak z innej beczki. Będę miał dzika niedługo. Chciałbym jakąś dobrą kiełbę wykręcić. Robiłeś ?
-
Ładniutkie. Ja ostatnie przewędziłem i strasznie to smak ich zepsuło. Ile wędziłeś ?czasowo
-
Projekt budowy wędzarni opracowany przez Andyandy'ego
Perszing37 odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
heheheh trochę betonu poleciało do niego.....ale niech zna moje dobre serce - zostawię mu go niech ma dzięki za 2 tygodnie chłopaki którzy robią u mnie remont wymurują mi palenisko, resztę zrobię sam bo murować nie potrafię. myślę że pod koniec lipca zadymię po raz pierwszy -
A mnie już tyle nie schodzi. Pleśniaki wymagają długiego zakwaszania mleka ale potem krótko się je obrabia. 3-4 h max i nie ma bata. Pół dnia to chyba nowicjusz Kamilu
- 196 odpowiedzi