witt

W te święta wyjeżdżamy, także dopiero na drugie, ale nie powiem, może zrobię po nowym roku aby jak mówisz nabrać wprawy Pozdrowienia

Dzięki Andrzejku, Ty to już wypróbowałeś i masz obeznanie, dlatego zapytałem, bo chciałbym w przyszłym roku na święta zrobić, a kogo mam zapytać jak nie fachowca.... Pozdrowienia

Andrzej chyba nam uchylisz rąbka (tajemnicy wykonania) robocizny jaką w tą piękną szyneczkę włożyłeś . Od peklowania przez osuszanie, wędzenie i parzenie ? Pozdrowienia

Pytałem o to moczenie dlatego, że w tym roku zapeklowałem w/g kalkulatora w mniejszej słoności. To znaczy, że ten kalkulator jeszcze przy tym mniejszym stopniu będzie dla mnie za słony. Będę musiał tak jak Ty, moczyć co najmniej 2 godziny. A powiedz, proszę ile dajesz soli do kiełbasy na 1 kg.? (dla orientacji naszej słoności).

Piksiak, dlaczego moczysz mięso jeszcze w wodzie? Jest jeszcze za słone?

Ja również tak jak Arkadiusz, nie dodaje kaszy mannej, ale każdy robi w/g swojego smaku, no i przepisu jaki ma. Mi również ten produkt w tym wyrobie nie pasuje. Pozdrowienia

Dzięki Binio za podpowiedz , gdzie kupujesz zrębki, ale olcha-buk tez jest tylko KL8 lub KL10

Binio, a gdzie kupujesz KL 3, bo wszędzie są albo KL 8 , albo KL 10.

Chleb żytni na zakwasie żytnim w/g przepisu Marka (Chabera). Smaczny i wilgotny.

1 kg cytryn 1 kg cukru 1 litr spirytusu Cytryny , oczywiście parzymy i szorujemy przed krojeniem. Następnie tnę plastry ok. 5 mm i każdą warstwę zasypuję cukrem. Trzymam aż się cukier rozpuści, Mieszam codziennie. Następnie zalewam spirytusem i znowu trzymam 3- 4 dni. Trochę jest posmak goryczki ale mi ten, odpowiada. Wydaje mi się Waldku, że chyba próbowałeś w Napoleonowie? Jeżeli ktoś nie lubi tego goryczkowego posmaku, można skrócić przetrzymywanie, do 24 godzin. Podobnie robi Agusia od Pawła. Nalewka będzie mocna, można jeszcze rozcieńczyć w/g uznania. Po zlaniu, plastry cytryny można wykorzystać do herbaty.

Narobiłeś mi smaku na żeberka, bo już dawno u nas na obiad nie były, dzięki za przepis. ..będzie wypróbowany. pozdrowienia

Nalewka cytrynowa nastawiona.

No nie wiem czy przy tak pięknych wyrobach zdołasz je nawet pod kluczem utrzymać do świąt Pozdrowienia

Wydaje mi się, że po ciemnej obwódce to za długie osuszanie i wędzenie, a za długo blendowane to dziurki w farszu. Jeżeli się mylę to popraw.

Madziu, wszystkiego najlepszego i co najmniej 101 lat w zdrowiu.

Z tą kiełbasą to nie można nic źle zrobić, bez klasyfikacji mięsa, jedno sitko, tylko robić. Powodzenia

Gen, wszystkiego najlepszego i duzo zdrowia

Sam wygląd już mówi za siebie, super.. Pozdrowienia

Kolego, mam taką samą na sprzedaż i chce tylko 600 zł brutto. Kontakt na PW.

Ano pokręcił się, jak go rozkroiłem to chyba miał ponad 1/2 metra, a zrolować było trzeba !? [Dodano: 14 lis 2018 - 12:33] To zawsze była , jest i chyba będzie nierozłączna para.

Już dawno nie robiłem galarety z nóżek Składniki: 3 biegówki 2 golonki przednie 1 kg łopatki chudej Marchew 4 szt. Pietruszka 2 szt. Seler kawałek Cebula 2 szt. Czosnek 2 ząbki Ziele angielskie 5 ziaren Liść laurowy 3 szt. Sól i pieprz do smaku Po uprzednim obmyciu i oczyszczeniu, wszystko do garnka , zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. następnie wyciągamy mięso i warzywa, studzimy, obieramy z kości. Kroimy mięso i warzywa, wrzucamy z powrotem do wywaru i zagotowujemy. Następnie wlewamy do słoiczków (jak w moim przypadku) lub do miseczek i studzimy. Na noc wystudzoną galaretę wkładamy do lodówki i następnego dnia jest gotowa do spożycia. Nie dodaję żelatyny.

Tak Marku to jest ten boczek, możesz zrobić i spróbować, ale dopiero po diecie Pozdrowienia dla Ciebie i Kasi.

Ostrzeszowski boczek rolowany z szynkowara Składniki: 1 kg boczku wieprzowego Przyprawy na 1 kg: Sól peklowa 17 g Pieprz naturalny 2 g Ziele angielskie 1 g Kardamon mielony 1 g Gałka muszkatołowa 1 g Czosnek niedźwiedzi 2 g goździki mielone 0,2 g Sposób wykonania: Boczek rozkrojony jak książka i uplastyczniony. Wszystkie przyprawy razem wymieszane i natarty boczek. Ściśle zrolowany i przewiązany sznurkiem na końcu z pętelką (ułatwi wyciąganie z szynkowara). Zapakowany do szynkowara bezpośrednio, bez woreczka i wstawiony do lodówki. Peklowanie 72 godziny. Po tym czasie parzony w temp. 80°C do temp. w środku produktu 72-74°C. Po parzeniu, otwarty i chłodzony w zimnej wodzie. Następnie wstawiony do lodówki do całkowitego ostudzenia. A oto efekt szynkowarowy:

Salceson jak malowany, a przekrój zauracza

Wszystkim dzisiejszym Solenizantom, dużo zdrowia i pomyślności