*** Marek z Bielska ***

[beatag]

Ile piec ten boczuś?

Widze,ze pieczenie na papierze?

[wróbel75]

 

 

Ile piec ten boczuś?

 

 

 

Napisano 14 paź 2019 - 14:18 wróbel75, dnia 14 Paź 2019 - 13:28, napisał: I mam jęzor po pas :clap: [Dodano: 14 paź 2019 - 14:28] Ile czasu się go piecze? W moim 20 letnim piekarniku z targu trzeba piec ok. 2 godziny. Ale trzeba uważać na skórkę żeby była miekka i jednocześnie rumiana. Marek ma na to sposoby. Może je zdradzi?

 

 

Pieczenie to tak jak Jasiu pisze 2-2,5h max,aby skórka zmiekła polewamy trochę sosem z pieczenia lub wypijamy kielicha pod ząb. Nam najlepiej podchodzi wersja sól,czosnek i kminek,podawany z chlebkiem lub kapuchą kiszoną .Tak jak pisał kol.Krzyś ten boczek to jest zawsze partyhit

[paszeko]

 

Ile piec ten boczuś?

 

 

 

Napisano 14 paź 2019 - 14:18 wróbel75, dnia 14 Paź 2019 - 13:28, napisał: I mam jęzor po pas :clap: [Dodano: 14 paź 2019 - 14:28] Ile czasu się go piecze? W moim 20 letnim piekarniku z targu trzeba piec ok. 2 godziny. Ale trzeba uważać na skórkę żeby była miekka i jednocześnie rumiana. Marek ma na to sposoby. Może je zdradzi?

 

 

Pieczenie to tak jak Jasiu pisze 2-2,5h max,aby skórka zmiekła polewamy trochę sosem z pieczenia lub wypijamy kielicha pod ząb. Nam najlepiej podchodzi wersja sól,czosnek i kminek,podawany z chlebkiem lub kapuchą kiszoną .Tak jak pisał kol.Krzyś ten boczek to jest zawsze partyhit

 

temperatura jaka? kurcze dzis bylem na targu.za tydzien zrobie tez.  

[wróbel75]

 

 

Witam Dwa dni temu zrobiliśmy boczek pieczony z kminkiem wg Krzyśka Boczek ja sole delikatnie z ręki ,nacieram dodatkowo czosnkiem (dużo) i na drugi dzień ostrym nożem nacinam kratkę posypuje jeszcze delikatnie solą oraz kminkiem i do piekarnika, delikatnie podlewam wodą,pieczenie w 180'C pod koniec ok 240.

Proszę.

[Marek z Bielska]

Można piec na papierze oczywiście (my na samej blaszce  ).

Temp.na start 30min.200'C-grzalka góra~dół temp.180'C ok.1,20h-grill o dużej powierzchni temp.250"C i tu trzeba pilnować aby się nie zjarał trwa to max 5min.Boczek można jeść na ciepło i na zimno.Do wystudzenia przekładam z blaszki na duży talerz na który wylewam sosik z kminkiem i na to boczunio,potem jest wersja na dole z galaretką z sosiku,a na górze przypieczony kminek,właśnie wczoraj żona rozmroziła z zamrażarki,gdyż robimy zawsze tak z 3kg,a naraz nie zjemy....do tego dziś był chrzan z Motyla

[Dodano: 05 mar 2020 - 12:17]

Sposób na przyjaraną blaszkę bez szorowania to nalać wody z płynem Fairy,postawić na gaz zagotować,pięknie schodzi ,mycie bajka i Panowie zero krzyków żony w kuchni haha hehe    ,nie zostawiajcie blaszki do mycia lepszej połowie, unikniecie jazdy psychicznej......

Edytowane 5 Marca 2020 przez Marek z Bielska

[beatag]

Zastanawiam się ,czy można go upiec w naczyniu żaroodpornym oczywiście bez przykrycia -pewnie tak -wtedy mógły tak zostać w nim do wystudzenia.

Gorzej,ze ja nie przepadam za kminkiem ,a ciekawa jestem tego smaku z nim My boczek jemy tylko w cieniutkich plasterkach na kanapkę ,myślę,ze ten tak samo można wykorzystać w cienkich plasterkach...

[Marek z Bielska]

Beateg w naczyniu żaroodpornym można jak najbardziej,zrób mały kawałek  kminek plus sól poznasz smak i może przy nim pozostaniesz,oczywiście z czochem też jest dobry,lecz my go już bardzo rzadko robimy   

[wróbel75]

 

 

Gorzej,ze ja nie przepadam za kminkiem

Beato my też nie lubimy kminku, ale w tym boczku w ogóle nie był wyczuwalny (inna bajka że sypałem go "oszczędnie")

Dodaj tego kminku bo oprócz smaku pomoże Wam w trawieniu i nie będzie "prr"

Spróbujcie też go koniecznie na ciepło z jakąś dobrą - domową - musztardą jest zajedobry  a wtedy chps ze skóry wymiata   

[beatag]

No sęk w tym,że My chyba jesteśmy "inni" ,bo nie lubimy -szczególnie ja tłustego ,a jeszcze bardziej na ciepło.. W boczku ,czy karkówce na zimno w cienkich plasterkach posmarowane musztardą lub chrzanem jeszcze przechodzi przez gardło 

 

Marek -rozumiem,ze ten boczek robisz z samym kminkiem i solą ?

Ja znowu jestem uzależniona od przypraw i każde mięsko faszeruje prawie wszystkimi jakie mam

Lecę po ten boczek

[Todek]

No sęk w tym,że My chyba jesteśmy "inni" ,bo nie lubimy -szczególnie ja tłustego ,a jeszcze bardziej na ciepło.. W boczku ,czy karkówce na zimno w cienkich plasterkach posmarowane musztardą lub chrzanem jeszcze przechodzi przez gardło 

 

Marek -rozumiem,ze ten boczek robisz z samym kminkiem i solą ?

Ja znowu jestem uzależniona od przypraw i każde mięsko faszeruje prawie wszystkimi jakie mam

Lecę po ten boczek

No jak to mówią, jeden lubi Zośkę, a drugi Maryśkę, a trzeci jak mu śmierdzą skarpety. Taka

a to robota.

[krystian252]

 

Witam

W święta gościła gęś faszerowana szarą renetą z majerankiem oraz rolady wołowe z kluseczkami i modrą kapustą

Co do gęsi była bardzo pielęgnowana podczas wykonywania tj.

depilowana z końcówek piór chyba z dwie godz.we dwójkę

moczona w solance z przyprawami

w środku natarta przyprawą

faszerowana jabłkiem z majerankiem

w trakcie pieczenia obracana po 1,5godz.cyckami do góry

pod koniec dla chrupiącej skórki pędzlowana wodą solankową

wyszła wizualnie powiedziałbym ładnie

 

W piekarniku dostała w du..e 4 godz.30 min.pieczenia i co powiedziałbym jeszcze do miękkości oczekiwanej brakowało wiele,mięsa generalnie niewiele a miała 3kg ++ i na dodatek żylaste jak ze starej chabety co ciężko pracowała.

 

Miała jeden bardzo smaczny element którego jest bardzo mało to szyja

 

Tak tak ta szyja co w trakcie pieczenia stanęła jak .....oczywiście bez skóry

 

Była to pierwsza i chyba ostatnia gęś jaką robiłem,porównania do kaczki nie ma po prostu dla nas to bajer monachium i du...nie urywa,albo mieliśmy jakiegoś zdycha wybieganego

 

Za to roladki wołowe w drugi dzień świąt moja żona robi najlepsze,lepsze niż teściowa bajka 1A+ klassa

 

IMAG0642.jpg IMAG0643.jpg

IMAG0646.jpg IMAG0647.jpg

IMAG0648.jpg IMAG0649.jpg

IMAG0650.jpg IMAG0651.jpg

IMAG0652.jpg IMAG0653.jpg

Jak tu u Ciebie Marku smakowicie ???????????? Pozdrowionka

[sekcyjny]

Witam panie Marku chciałbym się z panem skontaktować odnośnie autoklawu.

[Marek z Bielska]

Dzisiejsze śniadanko  # Завтрак Туриста #

 

 

skład :kasza gryczana palona z mięsem z łopatki wp.,boczkiem wędzonym,cebulą i marchewką ,sól

 

pieprz czarny,nie dałem bo nie miałem siemienia lnianego ,pasteryzować 4 godz.lub sterylizacja 60 min

 

w 115'C syte smaczne danie dla kaszanko-paprykożerców polecam 

 

[sverige2]

Ojjj takie "biwakowo-turystyczne" smakowitości Marku, kocham "take cuś", ślinka sama  po brodzie cieknie !!!

[MIRKON]

 

 

# Завтрак Туриста #

 

Marku, proszę abyś opisał ten temat dokładniej, ostatnio kasza gryczana palona smakuje jak nigdy dotąd

[quadro555]

Kasza na śniadanie? Dobry pomysł. Można tak dokładniej recepturę podać?

[sverige2]

Tak mnie ten "Markowy Specyjał" nakręcił, że już wczoraj wieczorem uprużyłem garnuszk gryczanej kaszy, i dziś na obiadek będą te wspaniałości. Kasza gryczana z cebulką i skwareczkami, tuszonka wieprzowa ze słoika, i ogórek kwaszony korniszon, że już się dusza raduje, a język do.......  ucieka  !!!

[Muski]

 

 

uprużyłem garnuszk gryczanej kaszy

No dobrze - to też zjadłem kawałek kaszanki z gryczaną na śniadanie - a co tam....       

[Todek]

 

 

No dobrze - to też zjadłem kawałek kaszanki z gryczaną na śniadanie - a co tam.... :D

No ja niestety nie mam już kaszanki. Nawet zamrożonej. I na śniadanie jadłem płatki owsiane.  

[sverige2]

 

No dobrze - to też zjadłem kawałek kaszanki z gryczaną na śniadanie - a co tam.... :D

 

No ja niestety nie mam już kaszanki. Nawet zamrożonej. I na śniadanie jadłem płatki owsiane. .

 

 

Nooo, i też dobrze, a najważniejsze zdrowo i oponka nie rośnie, tak trzymać Todek      !!!

[electra]

no to przyznawac sie kto nie wyplukal kaszy przed gotowaniem  

[abadeon]

 

No dobrze - to też zjadłem kawałek kaszanki z gryczaną na śniadanie - a co tam.... :D

No ja niestety nie mam już kaszanki. Nawet zamrożonej. I na śniadanie jadłem płatki owsiane.

 

Zapraszam do mnie. Po ostatnim kaszanorobieniu jeszcze trochę zostało;)

Z płukanej kaszy, rzecz jasna:D

[Marek z Bielska]

Przepis na słoik 0,5L :

# kasza gryczana palona lub biala,jęczmienna perłowa lub pęcok 130-150g dobrze przepłukać 3 x tylko płukamy w zimnej wodzie

# mięso z łopatki tłuste i żylaste ,ja dodaje jeszcze boczku wędzonego i skwarek (podbija pozytywnie smak) łącznie 230-250g 

# 1 duża cebula biała

# pół marchewki zetrzeć na tarce na grubych oczkach

# smalec olej do obsmażenia

# rosół taki z obiadu lub (bulion z kostki musi być letko przesolony nie musimy wtedy dodawać soli)

# trochę siemienia lnianego ja nie miałem nie dałem

# pieprz czarny mielony

# sól pół płaskiej łyżeczki od herbaty tylko jak jest dodatek rosołu z obiadu

 

Mięso boczek obsmażam na smalcu dodaje pieprz czarny przesypuje na dwa razy góra i dół na pikantnie,ewakuacja mięsa z patelni do miski ,następnie obsmażam cebulke i marchewke tak na złoto,

ewakuacja do miski wszystko mieszam mięso i warzywa w celu rozprowadzenia składników.

Taruje wagę ze słoikiem na zero i daje 230g farszu miesa z warzywami,taruje daje 130g kaszy,wywalam wszystko ze słoika do rondelka w celu wymieszania równomiernego składników po czym nakładam juz do czystego sloika (tamten uwalony jest tylko do ważenia aby nie robić sobie świniary w pracy i mieć na czyściutko) wymieszany farsz zalewam rosołem tak 1,5cm poniżej wieczka.

Można po dolaniu jeszcze podziubać nożem aby rosołek poleciał aż do dna.

Słoiki pasteryzujemy w temp 85'C 4 godz.////sterylizujemy 115'C 60 minut///w szybkowarze na "2" 70 min.

Zapewniam jak rano wsuniecie taki słoik to do godz.17 jesteście pojedzeni,mi tak zasmakowało że wieczorem jeszcze wystukałem dno drugiego słoika  Przed spożyciem wyciągnąć z lodówki lub z piwnicy aby się ogrzał słoik,można podgrzać,polecam wszystkim kaszanko-paprykożercom,obecnie takie dania ratują sytuacje,nie masz nic w lodówce a tu bach otwierasz i szybka akcja smacznego polecam

p.s.mam już pomysł na gołąbki które zawsze będziesz miał pod ręką do spałaszowania,a kto nie lubi gołębi hahaha 

[paweljack]

przyznawac sie kto nie wyplukal kaszy przed gotowaniem

Jak do tej pory słyszałem tylko o płukaniu kaszy jaglanej, nawet po dokładnym płukaniu, przelewaniu jest dla mnie nie do zjedzenia bo, delikatnie mówiąc, nie smakuje i pachnie najlepiej. Płuczę tylko ryż do sushi.  

Edytowane 24 Stycznia 2021 przez paweljack

[Marek z Bielska]

Paweł kasze wszystkie bezwzględnie powinno się płukać ze względu na konserwacje-dodatki,nie płukają tylko konsumenci kaszy w saszetkach torebkach 100g bo tak pisze producent  pozdrawiam