Kiełbasa warkoczowa :)

[Tsosna]

Uzbierało mi się okolo 10 kg warkoczy z polędwicy.

Macie jakiś ciekawy przepis na kiełbasę, żeby to wykorzystać?

Najbardziej interesowałoby mnie coś w rodzaju krakowskiej.

[roger]

 

 

interesowałoby mnie coś w rodzaju krakowskiej

 

Warkocz to III-a a w Krakowskiej dodatek III-i jest na poziomie 5-10% więc raczej będzie ciężko bez grubszych zakupów  

[Tsosna]

Pisząc „coś w rodzaju krakowskiej" miałem na myśli średnicę. Mój błąd że nie sprecyzowałem. Ale nie będę się przy śdernicy upierał.

Dajcie jakiś przepis żeby było smacznie i bez grubszych zakupów. Muszę się pozbyć tych warkoczy, bo nie mam miejsca w zamrażalniku

[paweljack]

Pomyśl o parówkowej raczej i pasztetowej lub pasztecie jakimś albo o konserwach. 

[Tsosna]

Parówkowa - to już brzmi nieźle

[jumbo]

Najbardziej pod takie mięso i na takie jelita a'la krakowska pasuje serwolatka.

 

Z parówkową więcej roboty jest. ...i paprania się....

Edytowane 14 Marca 2017 przez jumbo

[PePe]

Serwolatka to raczej z wołowiny - chyba.

[roger]

Polecam Parówkowa parzona (16-ka str.220) lub Mortadela parzona (16-a str.230) tu będziesz miał przewagę III-i  

[ziezielony]

Kilka kilo bym przeznaczył na dojrzewającą. #2; #6-8; trochę na szarpaka.

Można poświrować z czosnkiem, pieprzem, papryką, etc

Na Wielkanoc jak znalazł

10 kilo parówowej/parówowopodobnej, to moim zdaniem, letka przeginka   Mrozić to jak nie ma miejsca w zamrażarce?

Jak mrozić to jeszcze wariant jest na "chamburgery". Również zróżnicuj sitka, zrób masę, fantazyjnie przypraw    i podziel na takie placki, oddziel je papierem do pieczenia w folię i do zamrażarki- na sezon grilowy jak i również na patelnię będzie. Kiełtlety bądź kotbasa to będzie

[paweljack]

 

 

ak mrozić to jeszcze wariant jest na "chamburgery".

Polecasz dwa razy surowe mięso mrozić? 

[Maciekzbrzegu]

#2; #6-8; trochę na szarpaka.

Warkocz warkoczowi nierówny  jak byś trochę w nich "porzeźbił" i poklasyfikował  chude, tłuste, ściągniste  ewentualnie dokupił jedynki 

Edytowane 14 Marca 2017 przez Maciekzbrzegu

[ziezielony]

ups Babol , przepraszam- dzięki Paweł za czujność i refleks

Zasugerowałem się tą parówkową... nie pomyślałem

To mniej "chamburgerów", tak na dwa posiłki

[electra]

Zrobic klopsy i do sloikow ..bedzie jak znalazl gdy nie bedzie s ie chcialo obiadow robic 

a ja bym zamiast tych "chamburgerow" zrobila swinski kebab z blachy a pozniej zamrozila

[jumbo]

Serwolatka to raczej z wołowiny - chyba.

Za PRL -u była , bo tania wołowina była.

Robiłem wariację , gdzie zamiast 50% wołowego dałem 25% i 25% właśnie warkocza.

tu przepis z 16 - który zmodyfikowałem tym 25% na 25%

[Tsosna]

Polecam Parówkowa parzona (16-ka str.220) lub Mortadela parzona (16-a str.230) tu będziesz miał przewagę III-i

Mortadela !!!! to jest to

Ilość będzie powalająca

[roger]

Haha no tak mortadela przyjmie każdy dodatek od pieczarki po oliwki a z grubego plastra panierowanego zrobisz kotleta jak w PRL-u, parę jajek, troszkę musztardy i majonezu i masz pastę kanapkową - jednym słowem wędlina uniwersalna  

[arkadiusz]

Warkocz warkoczowi nierówny  jak byś trochę w nich "porzeźbił" i poklasyfikował  chude, tłuste, ściągniste 

 

Klasyfikacja warkocza.Czekam na fotorelację.

 

 

 

Uzbierało mi się okolo 10 kg warkoczy z polędwicy. Macie jakiś ciekawy przepis na kiełbasę, żeby to wykorzystać?

 

O krakowskiej to zapomnij.Parówkowa i mortadela to dość dużo roboty i moim zdaniem nie ten surowiec,  ale serdelki  o ile warkocze nie są za chude to bym zaryzykował.Jedno mielenie na sitku 3 mm.

Edytowane 14 Marca 2017 przez arkadiusz

[Maciekzbrzegu]

 

Warkocz warkoczowi nierówny  jak byś trochę w nich "porzeźbił" i poklasyfikował  chude, tłuste, ściągniste 

 

Klasyfikacja warkocza.  Czekam na fotorelację........

Rzeźbienie  to nie klasyfikacja to sztuka to magia :D

Edytowane 14 Marca 2017 przez Maciekzbrzegu

[Pacan Wojciech]

arkadiusz masz dobry pomysł,jak taką ilosć przechować , 10 kg zje naraz spore przedszkole , ale gdyby chcieć przechować , to parzyć przed mrożeniem czy mrozić i parzyć po rozmrożeniu przed konsumpcją .Pozdrawiam

[Tsosna]

Serdelki też nieźle brzmią

[gazda]

Witam, po mojemu to zrobiłbym ala "żywiecką" oraz mortadelę

Część żywieckiej po parzeniu miałbyś do bieżącego spożycia,a część mogła by poleżeć do dojrzania

natomiast mortadelę polecam na obiad jako kotlet panierowany

Pozdrawiam Grzegorz

[Tsosna]

Rozmrażam 3 kg warkoczy

ZARYZYKUJĘ. Będzie test - zrobię serdelki.

Jak Arkadiusz pisał, przepuszczę wszystko raz przez sitko 3 mm.

Zastanawiam się tylko, czy jakiegoś tłuszczu jeszcze nie dodać.

 

Jak się uda, to już będę wiedział co z resztą warkoczy zrobić

[roger]

Dodałbym do tego boczku 0,5-0,7kg

[DZIADEK]

Pytanie czy to prawdziwe warkocze, czy te wymyślone przez handel - chodzi mi o część mięśni i tłuszczu pozostawianego przy polędwicy od strony boczku.

[Tsosna]

tak, to jest część mięśni i tłuszczu pozostawianego przy polędwicy