Ozzi-- Opublikowano Poniedziałek o 20:31 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano Poniedziałek o 20:31 Sól użyta to kamienia kłodawska niejodowana. Solanka na sucho. Na 1 kg mięsa 18 deka soli plus zastrzyk 1 litr wody 70 deka soli na 15 kg szynek. Temperatura 3 stopnie na 8 dni. Mięso ma dziwny zapach ciężki do określenia ale nie zgniły. Szynka była letko śliska ale sądzę ze to naturalna wydzielina. Zazwyczaj daję bardzo dużą ilość soli ale teraz spróbowałem mniejszą i boje się że ten eksperyment się nie udał. Proszę o ocenę czy to nadaje się do wędzenia. Szynki wiszą do wyschnięcia w temperaturze 7/8 stopni. Zdjęcia z wykrojonym kawałkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henry82 Opublikowano Poniedziałek o 20:49 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano Poniedziałek o 20:49 (edytowane) No sorry ale od kiedy to używa się zwykłej soli do peklowania ? Peklujemy w peklosoli (inna nazwa handlowa sól do peklowania ). Ja bym osobiście z żle zapeklowanym mięsem dalej nie brnął A ilość roztworu też za mała , 100 ml na 1 kg mięsa a u Ciebie wyszło jakieś 70 ml Edytowane Poniedziałek o 20:55 przez Henry82 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044453 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano Poniedziałek o 21:36 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano Poniedziałek o 21:36 (edytowane) Kolego , jak widzisz , chyba kolegów z forum zatkało , a przynajmniej wpadli w zadumę. Nie wiem kto Cię namówił na peklowanie solą mięsa .Czytając że, to jest 15 kg szynek to pewnie uchodzisz w okolicy za znawcę i dzielisz się swoimi wyrobami. Jeśli chcesz by się nic nie stało i odbiorcy lub rodzina była zdrowa. Proponuje byś wyrzucił to mięso , zaznajomił się z podstawowymi zasadami peklowania tu na forum i pracę wykonał od nowa na nowo zakupionym mięsie , a peklowanie przeprowadził peklosolą w stężeniach które są opisane na forum lub użyj kalkulatorów peklowania mokrego, które tu znajdziesz . Specjalnie tu ich nie wklejam. Uważam ,że jesteś i tak przestraszony skoro się zwróciłeś do forumowiczów z prośbą o ocenę. Więc pracę musisz włożyć sam. W inny przypadku staniesz się bohaterem prasy i sanepidu. P.S. Szynki to nie pranie nie wyschną , będą śmierdzieć inaczej , staną się bardziej oślizłe. Edytowane Poniedziałek o 21:38 przez Pacan Wojciech Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044456 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano Poniedziałek o 21:42 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano Poniedziałek o 21:42 (edytowane) Godzinę temu, Ozzi-- napisał(a): Proszę o ocenę czy to nadaje się do wędzenia. Obawiam się,że nie. Nie peklowałeś tylko soliłeś a sól nie zabezpiecza wyrobów bakteriologicznie.Jeśli Ci nie pasuje zapach i jest oślizłe to tym bardziej bym wyrzuił Godzinę temu, Ozzi-- napisał(a): Solanka na sucho. Na 1 kg mięsa 18 deka soli plus zastrzyk 1 litr wody 70 deka soli na 15 kg szynek. A teraz tak. 1.Jeśli solanka to na mokro. Na sucho pekluje się bez wody samą peklosolą . 2.Przy peklowaniu mokrym nie daje się peklosoli do ilości mięsa tylko o jakim stężeniu peklosolankę chcemy otrzymać 3.Zalewa się tą peklosolanką w proporcji 0,4-0,5 l na 1 kg mięsa. Np .Masz 1 kg mięsa i chcesz zapeklować przez 8 dni tak żeby na końcu otrzymać ok. 2%soli w mięsie. Potrzebna będzie peklosolanka o stężeniu 8-10 %.Aby ją otrzymać dla ułatwienia w 1 l wody potrzebujesz rozpuścić od 80-100 g peklosoli. Po sporządzeniu nastrzykujesz mięso tą peklosolanką w proporcji 5 - 10 % wagi i mięsa zalewasz nią mięso tak żeby było przykryte (trzeba dobrać odpowiednie naczynie) w proporcji j/w tzn 0,4-0,5l na 1kg mięsa i peklujesz w temp.4-6 C. Dalsze czynności po peklowaniu to jak będziesz zainteresowany Edytowane Poniedziałek o 21:44 przez arkadiusz 1 Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044457 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano wczoraj o 10:13 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano wczoraj o 10:13 13 godzin temu, Ozzi-- napisał(a): Proszę o ocenę czy to nadaje się do wędzenia Nadaje się do wędzenia, ale lepiej do pieczenia w piekarniku. Po uwędzeniu sparzyć do 70 stopni, posmakować, potem użyć do bigosu, resztę zamrozić, nie dawać nikomu. Jeśli zapach nie odrzuca będziesz żył. Pamiętam jak babcia mięso soliła i trzymała w kanie do mleka w studni na łańcuchu, czasem i miesiąc, potem jak gotowała z tego zupę, czuć było na całym obejściu, wszyscy żyją. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044533 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quadro555 Opublikowano wczoraj o 10:42 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano wczoraj o 10:42 25 minut temu, pis67 napisał(a): Nadaje się do wędzenia, Tak na 100% ? Chyba że 28 minut temu, pis67 napisał(a): jak gotowała z tego zupę, czuć było na całym obejściu, wszyscy żyją. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044541 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano wczoraj o 11:41 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano wczoraj o 11:41 (edytowane) 15 godzin temu, Ozzi-- napisał(a): Zazwyczaj daję bardzo dużą ilość soli Jaka to jest bardzo duża dawka soli ktorą dajesz na kg surowca : 3%,5%,8% czy więcej? Edytowane wczoraj o 11:41 przez Grzewlod Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044552 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano wczoraj o 11:59 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano wczoraj o 11:59 (edytowane) 15 godzin temu, Ozzi-- napisał(a): Mięso ma dziwny zapach ciężki do określenia ale nie zgniły Pewnie kwaśny🤔. 15 godzin temu, Ozzi-- napisał(a): Szynka była letko śliska ale sądzę ze to naturalna wydzielina. Ciekawe ciekawe, jak kupiłeś surowiec to już był zapoczątkowany proces psucia(oślizgłe, maziste lepkie mięso)? Z pewnością nie. Jest to działanie bakterii przestań zawracać sobie głowę cudów z niego już nie zrobisz a tylko możesz sobie i innym zaszkodzić. Jedyny wniosek wyślij mięso "Express do Koszalina"(utylizacja). Możesz jeszcze zrobić jeden test ale to nic nie zmieni a jeśli nie będziesz umiał go zweryfikować i uznasz, że jednak mięso jest zdatne to nadal będzie to pole minowe więc nie powiem o jaki test chodzi. Kup nowy pełnowarościowy surowiec i zabezpiecz go jak należy wtedy będziesz "spał spokojnie". Edytowane wczoraj o 12:02 przez Grzewlod Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044556 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozzi-- Opublikowano wczoraj o 16:34 Autor Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano wczoraj o 16:34 Tym razem szynki idą niestety do utylizacji. Trzeci rok już uczę się wędzić i tym razem coś z tym mięsem od początku mi nie pasowało – zapaliła mi się lampka ostrzegawcza. Dla pewności spytałem sie znajomego z pracy, który też wędzi i stwierdzili, że mięso wygląda podejrzanie, więc nie ma co ryzykować. Zazwyczaj na taką ilość mięsa używałem nawet około 1 kg soli – wiem, że to sporo, ale zawsze wychodziło dobrze. Teraz dałem mniej i chyba to był błąd. Wiem też, że kiedyś nikt nie znał peklosoli i używało się tylko zwykłej soli, ale jednak muszę przyznać, że ta mieszanka daje większe bezpieczeństwo. Następnym razem zastosuję kompromis – połączenie peklosoli ze zwykłą, żeby było i tradycyjnie, i pewnie. Szkoda mięsa, ale przynajmniej coś z tego wyszło na plus – znalazłem forum, na którym można się naprawdę wiele dowiedzieć i nauczyć od praktyków. Dzięki wszystkim za poświęcony czas i cenne rady. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044598 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano wczoraj o 16:54 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano wczoraj o 16:54 12 minut temu, Ozzi-- napisał(a): Następnym razem zastosuję kompromis Tu nie ma żadnych kompromisów żadna mieszanka! Tylko sól peklowa w odpowiedniej dawce. Zerknij do tematu dla początkujących zanim zrobisz krzywdę. Zasada jest jedna z mięsem nie ma żartów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044602 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano wczoraj o 17:01 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano wczoraj o 17:01 7 minut temu, Ozzi-- napisał(a): Wiem też, że kiedyś nikt nie znał peklosoli i używało się tylko zwykłej soli Soli z dodatkiem saletry. Jeżeli samej soli, to w ogromnych ilościach, wymagających potem moczenia mięsa w celu odsolania. 11 minut temu, Ozzi-- napisał(a): Tym razem szynki idą niestety do utylizacji. 6 godzin temu, pis67 napisał(a): Nadaje się ...... ale lepiej do pieczenia w piekarniku. Nie jestem w stanie ocenić stopnia zepsucia Twojego mięsa. Gdyby było moje, podjęłabym próbę (wyłącznie na własną odpowiedzialność) odkażenia powierzchniowego (np. nadmanganianem potasu), ponownego wypłukania w solance, osuszeniu i szybkiej obróbki termicznej kawałków gulaszowych. Dłuższa obróbka termiczna nie dajaca negatywnych odczuć zapachowych może pozwoli uratować mięso do zastosowań kulinarnych kuchennych. Jak czytam o marnotrawstwie takiej ilości mięsa to wszystko się we mnie burzy 😖 1 Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044604 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fikaz Opublikowano wczoraj o 17:16 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano wczoraj o 17:16 16 minut temu, EAnna napisał(a): Jak czytam o marnotrawstwie takiej ilości mięsa to wszystko się we mnie burzy 😖 Oczywiście że marnotrawstwo jednak koszty spożycia tego mogą być o wiele wyższe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044609 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano wczoraj o 17:19 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano wczoraj o 17:19 36 minut temu, Ozzi-- napisał(a): Zazwyczaj na taką ilość mięsa używałem nawet około 1 kg soli – wiem, że to sporo, ale zawsze wychodziło dobrze. Taka dawka soli jeszcze nie zabezpieczy 15 kg mięsa. Jeśli chcesz bezpiecznie to używaj peklosoli. Mieszanki soli i saletry nie polecam z dwóch powodów jeden to długa reakcja oraz "mniej zdrowo" a drugi to, że jesteś nowicjuszem i możesz popełnić błąd w dawkowaniu. Sól peklowa jest gotową mieszanką dlatego jest bezpieczna w użyciu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano wczoraj o 17:28 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano wczoraj o 17:28 1 minutę temu, BazylWidzew napisał(a): Nie wiem dlaczego gościu taki jest oporny do peklosoli. To jest prawdopodobnie rezultat fałszywie pojmowanej ekologii i ewidentny brak wiedzy. "Wcinanie" przez okrągły rok sałaty wyrosłej na solankach jest zdrowe, natomiast dodatek azotynu do mięsa jest zabójcze . Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044616 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano wczoraj o 17:36 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano wczoraj o 17:36 2 minuty temu, BazylWidzew napisał(a): Dlaczego saletra jest mniej zdrowa, przecież peklosól to to samo. Peklosól to mieszanka azotynu sodu z solą. Saletra jest azotanem. Wg mnie nie jest "mniej zdrowa" o ile się jej nie przedawkuje. Aby saletra spełniła w mięsie swoją rolę musi przejść przemianę do azotynu. To wymaga dłuższego czasu. Proces ten przebiega w obecności pewnych bakterii (denitryfikacyjnych) i stąd dawniej pielegnowano i wielokrotnie używano solanek na bazie soli i saletry w procesie peklowania. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044618 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano wczoraj o 18:03 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano wczoraj o 18:03 (edytowane) 40 minut temu, BazylWidzew napisał(a): Dlaczego saletra jest mniej zdrowa, przecież peklosól to to samo. Pewnie tak samo jak zwykłe tanie wino "siara" i wino ze szlachetnego szczepu. Jednym i drugim się upijesz. Jednym i drugim zapeklujesz. 30 minut temu, EAnna napisał(a): Wg mnie nie jest "mniej zdrowa" o ile się jej nie przedawkuje. Edytowane wczoraj o 18:07 przez Grzewlod 1 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044629 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szrekPL Opublikowano wczoraj o 18:21 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano wczoraj o 18:21 Filmik bardzo ładnie opisuje generalnie wszystko w temacie z tym że dostęp do nitrytu jest nieograniczony, z tego co się orientuję. Po aferze z galaretą gdzie użyto czystego nitrytu sprawdziłem czy taką truciznę można dostać i ku mojemu zdziwieniu... bez problemu można nabyć w kilogramowych opakowaniach... łyżeczka saletry powiedzmy doprowadzi do rozwolnienia natomiast łyżeczka nitrytu może doprowadzić na cmentarz... Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044635 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano wczoraj o 18:42 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano wczoraj o 18:42 2 minuty temu, BazylWidzew napisał(a): Co to jest ten nitryt, że taki zabójczy. Bazyl uruchom szukajkę ten temat był już wałkowany wielokrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044644 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quadro555 Opublikowano wczoraj o 18:50 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano wczoraj o 18:50 8 minut temu, BazylWidzew napisał(a): Co to jest ten nitryt, że taki zabójczy. I dlatego znawcy z YouTube tak się odżegnują od peklosoli 😁 Jak zwykle ktoś coś przeczytał, wyciągnął wnioski podobne do @BazylWidzew i potem propagują głupoty w necie. Oczywiście w trosce o zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044645 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 12 godzin temu Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 12 godzin temu W dniu 27.10.2025 o 21:31, Ozzi-- napisał(a): Sól użyta to kamienia kłodawska niejodowana. Solanka na sucho. Na 1 kg mięsa 18 deka soli plus zastrzyk 1 litr wody 70 deka soli na 15 kg szynek. Temperatura 3 stopnie na 8 dni. Mięso ma dziwny zapach ciężki do określenia ale nie zgniły. Szynka była letko śliska ale sądzę ze to naturalna wydzielina. Zazwyczaj daję bardzo dużą ilość soli ale teraz spróbowałem mniejszą i boje się że ten eksperyment się nie udał. Proszę o ocenę czy to nadaje się do wędzenia. Szynki wiszą do wyschnięcia w temperaturze 7/8 stopni. Zdjęcia z wykrojonym kawałkiem. Cała ta dyskusja wydaje mi się zbędna, ponieważ wszystkie procesy zostały szczegółowo opisane w Szkole Domowego Masarstwa — nie ma potrzeby nic dodawać ani ujmować. Jeśli jednak chciałeś przeprowadzić próbę innym sposobem, należało wykonać ją na jednym kilogramie mięsa. Natomiast w kwestii sposobu peklowania — połączenie nastrzyku i solenia na sucho to już peklowanie mieszane. Cytuj „Warto doceniać małe rzeczy, które sprawiają, że życie jest piękne.” Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044717 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 11 godzin temu Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 11 godzin temu (edytowane) Szczepan , czy mięso da się "uratować " taki jest problem do rozwiązania . Sam oczekiwałem ,że napiszesz - wyrzucić lub ratować w sposób ......................... Kiedyś gdy rozpoczynałem dorosłe życie imając się różnych " fuch " pracowałem jako kwatermistrz i miałem wpadkę właśnie z mięsem , które też miało nieświeży zapach i zrobiło się oślizłe. Szefowa kuchni nie bardzo się tym przejęła - poszła do magazynu , wzięła ocet , czysty pojemnik mięso obmyła w wodzie z octem , wymieniła wodę i ponownie włożyła mięso do tego roztworu , a pojemnik umieściła w podręcznej chłodni .Zrobiła gulasz z tego mięsa , i choć minęło już prawie 50 lat od tego zdarzenia ja je pamiętam,do dziś mam poczucie porażki i gniecie mnie "sumienie " .Cieszę się ,że nie doszło do zatrucia. Nie podpowiadałem tego Ozzi-- i uważam , że mięso powinno być przeznaczone do utylizacji. Może któryś z kolegów na forum praktykował taki sposób przy pomocy octu ?może Szefowa Kuchni miała rację ? Edytowane 11 godzin temu przez Pacan Wojciech Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044725 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 10 godzin temu Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 10 godzin temu 26 minut temu, Pacan Wojciech napisał(a): Kiedyś gdy rozpoczynałem dorosłe życie imając się różnych " fuch " pracowałem jako kwatermistrz i miałem wpadkę właśnie z mięsem , które też miało nieświeży zapach i zrobiło się oślizłe. Szefowa kuchni nie bardzo się tym przejęła - poszła do magazynu , wzięła ocet , czysty pojemnik mięso obmyła w wodzie z octem , wymieniła wodę i ponownie włożyła mięso do tego roztworu , a pojemnik umieściła w podręcznej chłodni .Zrobiła gulasz z tego mięsa , i choć minęło już prawie 50 lat od tego zdarzenia ja je pamiętam,do dziś mam poczucie porażki i gniecie mnie "sumienie " .Cieszę się ,że nie doszło do zatrucia. Nie podpowiadałem tego Ozzi-- i uważam , że mięso powinno być przeznaczone do utylizacji. Może któryś z kolegów na forum praktykował taki sposób przy pomocy octu ?może Szefowa Kuchni miała rację ? Pacanie, znowu kłania się myślenie logiczne. Pięćdziesiąt lat temu mięso było towarem deficytowym, więc nie dziwi mnie podejście ówczesnych kucharzy. W tamtym czasie nie przeprowadzano żadnych procesów technologicznych, a mięso często przewożono w złych warunkach, przez co skażenie miało charakter powierzchowny. Natomiast w obecnej sytuacji, gdy doszło do źle przeprowadzonego procesu technologicznego, mięso należy zutylizować. Cytuj „Warto doceniać małe rzeczy, które sprawiają, że życie jest piękne.” Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044737 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 10 godzin temu Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 10 godzin temu Oczekiwałem, odpowiedzi w temacie co z mięsem Ozzi--- , a mój przypadek rozwiązała kucharka, bez uzasadnienia tu oczekiwałem , ze napiszesz : tak spotykałem się z takim sposobem .Zgadzam się tylko z jednym stwierdzeniem mięso było deficytowe. Teraz proponuję byś zachował zimną krew w odpowiedziach .W rosyjskim lub ukraińskim : pacan , pacanok -to mały chłopiec, ak wiesz nie jestem już mały może niski , ale nie mały. Formuły " PACANIE " pozwalam używać tylko bardzo bliskim przyjaciołom , oni umieją jej użyć w zdaniu lub na okoliczność . Proponuję byś się zastanowił, uspokoił zanim odpiszesz jak zacząć , nie jestem też Twoim uczniem, by to usprawiedliwiało i upoważniało .Uważam ze wystarczy jak zaczniesz : Kolego lub pełnym moim imieniem i nazwiskiem. Ja piszę Szczepan - sprawdź . Pozdrawiam Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044740 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szrekPL Opublikowano 9 godzin temu Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 9 godzin temu Pacan we wschodnim slangu bo przeważnie z takim miałem styczność(kilku piłkarzy grało u nas w drużynie) oznacza nie mniej ni więcej jak ,,Ziom",,ziomuś"...słownik pewnie podaje tłumaczenie jako chłopak ale chyba nikt tego w ten sposób nie używa.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044751 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 9 godzin temu Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 9 godzin temu SzrekPl ,dzięki takiego znaczenia nie znalem, ale kiedyś pracując z Rosjanami i Ukraińcami wskazali na takie znaczenie jak opisałęm ,stąd moja wiedza , ale niech będzie "ziomal " chociaż dla mojego miejsca l zamieszkania autochtonów zawsze byłem przyjezdnym .Teraz się juz to zmienia jak zawsze czas zaciera granice. Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23306-amator-czy-to-jeszcze-jest-do-uw%C4%99dzenia/#findComment-1044752 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.