Kiszka pasztetowa smarowna

[Aniaandy'ego]

A to moja pasztetowa w/g przepisu Pisa67 z dodatkiem mózgu. Pozwoliłam sobie na niewielkie zminy, zamiast słoniny dodałam podgardle i zmieliłam na sitku 4mm, bo taką lubimy. Wyszła :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

 

 

[@halusia@]

A to moja pasztetowa w/g przepisu Pisa67 z dodatkiem mózgu.

Aniu w Twoim wydaniu na pewno wszystko bardzo smakuje... :thumbsup:

Dekoracja powalająca :clap:

[arkadiusz]

Wyszła

Grubo rozdrobniona .Bardziej jak serdelki niż pasztetowa, ale ważne ,że smaczna :grin:

[szmulik]

Hej

 

Od kilku dni chodzi mi po głowie pasztetowa wędzona tylko za bardzo nie wiem w czym ją zrobić.

 

Mam w domu jelita o średnicy 35-38mm i osłonki białkowe o średnicy 65mm.

Jelita się wydaje mają trochę małą średnice na pasztetową i mogą się okazać za słabe, a osłonka białkowa nie wiem czy się w ogóle nadaje na takie wędliny.

 

Doradźcie jelita, osłonka czy żadne z nich?

[slavo67]

Witaj Szmulik , ja robiłem w osłonkach białkowych o średnicy 45 mm i wyszła normalna wątrobianka.Dodatkowa zaleta to to , że można w tych osłonkach podwędzić.Oczywiście przed napełnieniem namocz je w solance.

[arkadiusz]

Oczywiście przed napełnieniem namocz je w solance

A po co moczyć osłonki naturalne?

[szmulik]

Dzięki slavo67, więc zrobię w osłonce.

 

Pozdrawiam

[Bagno]

Arkadiuszu.

ja robiłem w osłonkach białkowych o średnicy 45 mm

Jako uważny użytkownik forum, wiesz dlaczego należy osłonki białkowe moczyć w solance. Pisał, o tym "miro"

[arkadiusz]

Tak, tak.Uważny to jestem i zaznaczyłem ,że naturalne.Białkowe 15 min w 15 % roztworze soli i wody.Niedoczytałem :blush: ,że chodzi o białkowe bo ja zawsze do pasztetowej używam naturalnych lub mam takie o małej średnicy poliamidowe.Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze na forum pasztetowej w osłonkach białkowych.

[@halusia@]

Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze na forum pasztetowej w osłonkach białkowych.

_________________

A ja widziałam Arkadiuszu ... :tongue: https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3232&postdays=0&postorder=asc&start=45

Co prawda nie jest to pasztetowa , lecz wątrobianka... różnią się tylko granulacją :wink:

[arkadiusz]

Co prawda nie jest to pasztetowa

A jeszcze do tego jak w temacie smarowna, ale oczywiście ,że można użyć tych osłonek.Jak widać kiepsko obserwuje forum, ale się poprawię. :grin:

[slavo67]

Otrzymałem ostatnio od znajomego kilka metrów jelit wołowych kaliber 40/42.Mam pytanie do szanownego grona , czy wątrobianka w takich jelitach nie będzie pękać w czasie parzenia?

Może ktoś używał tych jelit w takim celu , będę wdzięczny za podpowiedzi.

[arkadiusz]

Nie robiłem w wołowych ,ale jak bym miał to bym je zastosował.Odpowiednie napełnienie (lużno), odpowiednia temp parzenia i nie powinno nic pękać.

[Misiekk85]

Ja od dawna robię pasztetówki w osłonce białkowej po czym je wędzę i wychodzi wszystko ok. A co do jelit wołowych to jeśli nie będą zbyt cienkie to wszystko będzie ok, ale i tak radzę wyciągać takie kiszki za pomocą chociażby durszlaka dla zwyczajnej ostrożności bo farsz smarownej pisa jest dość luźny i szybko ucieka przez powstałe dziurki.

[kostek61]

Misiek w jakiej średnicy robisz podwędzane?.Pozdro

[Misiekk85]

Wieprzowe 32+, oraz bialkowe koloru naturalnego. Jutro bede wedzil wlasnie pasztetowke w oslonce bialkowej to jak nie zapomne to wstawie zdjecie jak to wychodzi.

[Misiekk85]

No cóż zdjęć nie będzie... zbyt mocno nabite osłonki i moja drobna nieuwaga sprawiły, że wszystkie 6 sztuk pasztetowych wystrzelilo w kotle... cóż zdarza się :rolleyes:

[kostek61]

Szkoda ale czekam na następny raz :wink: .Pozdro

[pis67]

Lato obecni sprzyja wyrobowi podrobowych, składniki na pasztetową w lodówce, zrobię ją dziś lub jutro, tylko mózgu zapomniałem złapać.

[pis67]

Mięska na pasztetową się parzą, po pracy biorę się do dzieła.

Skład następujący

-mięso tłuste, nawet bardzo - 4kg

-wątroba wp. - 1kg

+ dodatki o których później, a teraz jelita idę czyścić.

[pis67]

[tusiaczek]

Na specjalne zamówienie babci i ja pokusiłem się o zrobienie Pisowej kiszki.

Zgodnie z opinią rodzinnego eksperta, starego smakosza tychże wyszła naprawdę przednia. Przypraw dalem dokładnie jak w przepisie, soli pośrodku dawkowania czyli 16 gr/kg - następnym razem dam 15 bo minimalnie na mój gust za słona (ale ja staram się ostatnio ograniczać sól więc jestem jakby bardziej wyczulony).

Patrząc na dokładny przepis podany na 1 stronie wątku robota banalnie prosta.

Jedyna wpadka jaka mi się przytrafiła to pęknięta jedna kiszka w czasie masowania w zimnej wodzie ale to było do przewidzenia bo flak jakiś taki był słabowity więc ta pozostała niepodwędzana.

 

http://img194.imageshack.us/img194/9458/dscn2470p.jpg

 

Następna bedzie Pobiedziska wg przepisu andrzeja k - w zasadzie przepis jest identyczny tylko tam zamiast kaszy manny są namoczone w wywarze i odciśnięte bułki.

Przepis z pierwszej strony bardzo polecam. Dzięki wielkie Pisu za pomoc :clap:

[kostek61]

pokusiłem się o zrobienie

Ładnie Ci wyszła,taką lubię nie w ;plastykach;.

[Gość tusiaczkowa]

Czadowa Mężu!!!!

I wcale a wcale nie brakuje mi obiektywizmu czy dystansu :wink: .

[pis67]

Patrząc na dokładny przepis podany na 1 stronie wątku robota banalnie prosta.

Otoka- śmierdziel, buła- wypełniacz i prawie sam tłuszcz.Po składzie typowa PRL-owska.Szału nie ma.

Jestem więcej niż pewien, że tusiaczek otoki nie dodał, ja też nie dodaję, ale w notatkach, z których korzystałem była wzmianka o otoce, więc podałem.

Generalnie nie chodzi o to, czy ktoś coś doda czy nie, przepis jest ogólny i taki typowo PRL-owski,bo to wszystko co robię, to z pomocą przepisów z lat 70-tych.

Dziś robię pasztetową, parzę już pachwinę, trochę słoniny, jakieś tłuste okrawki z ostatniego rozbioru półtuszy, trochę wołowiny IIkl. i jazda.

 

Czadowa Mężu!!!!

I wcale a wcale nie brakuje mi obiektywizmu czy dystansu

Najważniejsze dla mnie, że produkt tusiaczka, został oceniony obiektywnie i z dystansem, a że szału nie ma - trudno, wszak jestem na etapie ucznia.