Szynka, boczek i słonina wędzona

[Barbarella]

Witam Serdecznie Wszystkich Smakoszy

 

Pisałam przy okazji tematu "kiełbasy", że próbuję także słoniny według przepisu Kruszynki oraz boczku wędzonego. Robiłam te produkty pierwszy raz. Zajadałam się w szczególności boczkiem. Słonina choć dobra, nie powaliła mnie smakiem.

 

Mięso na boczek i szynki peklowałam na sucho przez 14 dni (co 2 dni obracałam) i po tym czasie zalałam zimną zalewą z około 3L wody zagotowanej z kilkoma listkami laurowymi i zielem angielskim na 7dni. Ja stosuję peklosól w stosunku 3g/1kg mięsa. Dodatkowo natarłam szynki wieprzowe kl I czosnkiem i posypałam "kucharkiem i maggi". Oczywiście przyprawy te dodałam przed komentarzami mojej cienkiej kiełbasy, w których to odradzano mi owe przyprawy na rzecz naturalnych. Wędziłam około 5h w temp 80-90°C.

 

Parzyłam wszystko w ten sam sposób:

15min gotować i resztę czasu (w przeliczeniu 1kg/ 1h - te 15 min) w wodzie bliskiej 90°C. Bezpośrednio po upływie tej czynności studziłam w garze z zimną wodą jakieś 20min. Potem fotki i do lodówki, a część do zamrażarki.

 

 

 

Poniżej przedstawiam kilka zdjęć z wędzenia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pozdrawiam Barbarella

[Andyandy]

Barbarella, Wyroby są apetyczne więc pytam - jak wyszło wagowo, ile było ubytku? Czy nie wyszły za suche? Czym mierzysz temperaturę, bo chyba widzę termometr kotłowy.

[beiot]

:clap:

Pierwsze boczki i szyneczki za płoty :wink:

Tak trzymaj, czytaj forum i ucz się, ze smakiem dla całej rodzinki.

Ja stosuję peklosól w stosunku 3g/1kg mięsa

Czy aby na pewno taka ilość soli?

Do peklowania stosuj tabelę dziadka, jest bardzo dobra.

 

Wędziłam około 5h w temp 80-90°C

Taka temp. to pieczenie. Proponuję niżej, dymem ciepłym. Przy takiej temp. Parzenie pewnie było zbędne.

Boczków też bym nie parzył. Wystarczy owędzić i pod koniec podnieść lekko temp. lub wędzić w dymie zimnym, jeśli masz możliwości.

 

15min gotować i resztę czasu (w przeliczeniu 1kg/ 1h - te 15 min) w wodzie bliskiej 90°C

Za gorąco. Woda ok 75stopni i na termometr, aż wewnątrz poszczególnych kawałków mięsa temp. osiągnie ok 70-72stopnie.

[waro58]

Parzyłam wszystko w ten sam sposób:

15min gotować i resztę czasu (w przeliczeniu 1kg/ 1h - te 15 min) w wodzie bliskiej 90°C.

 

Słoninę też?

 

Bo jeśli tak, to

 

Słonina choć dobra, nie powaliła mnie smakiem.

 

wcale się nie dziwię, parzona słonina jest nieciekawa.

 

Pozdrawiam

WaRo58

[miro]

Barbarella w przekroju widać że wyroby są soczyste.

Gratuluję.

[jacekn]

Gratuluje udanych wyrobów.wyglądają apetycznie.

[kempes]

Odważna zadymiaczka :lol: nie zraziła się do nas :lol:

:clap: słuchaj kol. Beiota dobrze koleś prawi :lol:

Powodzenia i pozdrowienia

[beiot]

Odważna zadymiaczka :lol: nie zraziła się do nas :lol:

No najgorsze masz za sobą :lol:

[paolodoro]

jak smakowało to wszystko OK :grin:

[Barbarella]

Oczywiście nie 3g tylko 30g. Na razie nie posiadam termometru z sondą, więc trzymam wodę na takim ogniu, by lekko się poruszała jej powierzchnia. A ten na zdjęciach to faktycznie od C.O.

Bałam się, że wyjdą mi suche, ale w końcu udało mi się zatrzymać trochę soków :lol:

Na początku myślałam tylko je uwędzić/ upiec, ale z braku wyżej wymienionego termometru postanowiłam sparzyć, by mieć pewność.

 

Dziękuję za porady

[kempes]

Odważna zadymiaczka :lol: nie zraziła się do nas :lol:

:

Tadziu..a Ty jakąś pandemią straszysz??? :shock: :grin:

Nie straszę tylko gratuluję :tongue:

 

[ Dodano: Pią 18 Cze, 2010 21:08 ]

Na początku myślałam tylko je uwędzić/ upiec, ale z braku wyżej wymienionego termometru postanowiłam sparzyć, by mieć pewność.

 

Spróbuj następnym razem jedną wędzonkę /nie za dużą/ wyjąć bez pieczenia w wędzarni, nie parzyć.

Powiesić w chłodzie tydzień (troszkę sobie dojrzeje :lol: ) i konsumować cienkie plastereczki :lol:

[beiot]

Barbarella,

kup termometr z sondą, to niewielki wydatek,a masz pewność i kontrolę

np taki: http://www.swiatwokolkuchni.pl/?prod=3078&cat=146

 

i drugi do parzenia (pomiar temp wody)

np. http://www.swiatwokolkuchni.pl/?prod=3076&cat=146

[Andyandy]

Barbarella, Tak też myślałem podałaś temperatury, które nie pasują do tego co jest na fotkach. Na pewno były niższe. Pierwszy raz zaliczony, teraz pozostaje tylko rozwinąć "skrzydełka" Wszystkie uwagi w postach są cenne i skorzystaj z porad. Nie zapomnij poczytać, to tak - jak by samemu przejść wszystkie etapy. :wink:

[arkadiusz]

No najgorsze masz za sobą

A moim zdaniem przed sobą.Wszystko od peklowania poprzez wędzenie i na parzeniu kończąc moim zdaniem niestety żle.Boiot napisał to dosyć łagodnie .Ja napisałem wprost bo uważam ,że lepsza jest konstruktywna krytyka niż kadzenie.Wiem ,że wkładam kij w mrowisko ,ale nabardziej cenię sobie krytyczne wypowiedzi Dziadka niż wypowiedzi w stylu "fajne,ale".

[beiot]

A moim zdaniem przed sobą.

Przed sobą ma cześć teoretyczną i praktyczną, a za sobą zaistnienie na forum.

 

Ostra krytyka nowych forumowiczów wiem że potrafi zrażać do pisania.

 

Nie sama barbarella powie, jakie ma odczucia po napisaniu kilku pierwszych postów.

[Zbój Madej]

Robiłam te produkty pierwszy raz

Ładna ta pierwszyzna :thumbsup: Gratulacje :smile:

Nie zapomnij poczytać, to tak - jak by samemu przejść wszystkie etapy. :wink:

Pod tym to się podpisuję :smile:

[andrzej k]

Wszystko od peklowania poprzez wędzenie i na parzeniu kończąc moim zdaniem niestety żle

Ja napisałem wprost bo uważam ,że lepsza jest konstruktywna krytyka niż kadzenie.

 

Arkadjusz Podaj w skrócie jak powinno być , względnie podaj odnośniki do prawidłowego wykonania i będzie super . :smile:

 

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Arkadjusz Podaj w skrócie jak powinno być , względnie podaj odnośniki do prawidłowego wykonania i będzie super . :smile:

Chętnie się dowiem :smile:

[arkadiusz]

Wszystko na stronie głównej.

[miro]

Zajadałam się w szczególności boczkiem.

A moim zdaniem przed sobą.Wszystko od peklowania poprzez wędzenie i na parzeniu kończąc moim zdaniem niestety żle.

Dał byś kobiecie spokój.

Pisze że się zajadała czyli jej smakuje i to jest najważniejsze !!

[Barbarella]

Faktycznie ostra krytyka może zniechęcać i sprawiać, że zamiast napisać szczerze to ludzie przestaną pisać na temat swoich początków.. Ja na szczęście należę do takich, którzy wiedzą czego chcą. Otóż, ja wytwarzam tak by mi i mężowi smakowało przy zachowaniu pewności, że się nie zatruję.. :???: Uczę się na bieżąco tego tematu, więc dziękuję za wszystkie rady i komentarze. Z czasem postaram się o różne akcesoria, ale póki co nie przestaję próbować... Nawet jeśli nie mam wszystkiego co przydatne.

[arkadiusz]

Ja nie napisałem ,że nie było dla wykonawcy smaczne tylko ,że procesy technologiczne złe.A może koleżanka spróbuje zastosować się do prawidłowych procesów i wtedy będzie można porównać które było lepsze .

 

P.S

 

Koleżanko ja nie miałem nic złego na myśli i moją intencją nie było zniechęcanie Cię a wręcz przeciwnie zachęcenie do dalszej nauki.

[Barbarella]

Waro 58 słoninę robiłam wg przepisu Kruszynki i jej nie parzyłam,ale po spróbowaniu była dla mnie zasłona (może dlatego, że dałam trochę więcej soli niż było podane), postanowiłam ją wygotować trochę. Jedną porcję 20min, a drugą 10min. Ta krócej gotowana była w sam raz. Pewnie masz rację, że dlatego nie była zbyt powalająca.

[Zbój Madej]

Faktycznie ostra krytyka może zniechęcać i sprawiać, że zamiast napisać szczerze to ludzie przestaną pisać na temat swoich początków

Tak na pocieszenie napiszę,że ja też przez to przechodziłem

Ja na szczęście należę do takich, którzy wiedzą czego chcą. Otóż, ja wytwarzam tak by mi i smakowało

ale póki co nie przestaję próbować... Nawet jeśli nie mam wszystkiego co przydatne.

Tak trzymaj :smile:

[miro]

Ja nie napisałem ,że nie było dla wykonawcy smaczne tylko ,że procesy technologiczne złe

Źle technologicznie ale wyszło dobrze i smakuje ot zagadka.